Może, może, ale to nie jest zbyt przyjemna myśl mimo wszystko. Czy Marek by sobie pluł w garść? Śmiem twierdzić, że nie Co najwyżej w brodę, gdyby się na Irenkę nie zdecydował
Czytaliśmy <span style="font-style: italic">Dewajtis</span> , plucie w łapska kojarzy mi się z ciężko pracującymi ludźmi, jakiś taki zabieg kosmetyczny, co by dłoń się nie zniszczyła. Fakt faktem obrzydliwa rzecz.
A tak, tak, nie to z Patrickiem Swayze A gdyby coś Rodziewiczówny sfilmować dziś Ostatecznie N&S też zostało mocno przeczyszczone z ideologii przy okazji ekranizaji.