Teraz jest 23 listopada 2024, o 23:34

Wspomnienia: Kiedy byłam mała...

Gdzie możecie gadać, o czym tylko Wam się podoba, a na co nie ma miejsca w innych działach?
Tutaj!
Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 20 sierpnia 2009, o 10:36

ojej, czemu?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 20 sierpnia 2009, o 15:40

Bo babcia nie była zadowolona ,że mam się urodzić . Jak przyjeżdzałem do niej to wyczuwałam niezbyt miłe fluidy . Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 20 sierpnia 2009, o 15:50

Oj, nieładnie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 20 sierpnia 2009, o 15:59

o rany....kto ci powiedział, że babcia tak myślała? dlaczego nie chciała? może potem zmieniła zdanie...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 20 sierpnia 2009, o 16:57

Jak byłam mała to nie wiedziałam czemu tak dziwnie babcia mnie traktuję , ale chyba z 10 lat temu mama mi powiedziała ,że babcia był zła ,że mama zaszła drugi raz w ciążę . Chodziło o to ,że babcia miała jakiś uraz z dzieciństwa , była najstarsza musiała się opiekować swoim rodzeństwem , ojciec pił i bił wszystkich a sama jak mi mama opowiadała dostała raz po głowie pogrzebaczem. Sama babcia jak wyszła za dziadka urodziła tylko moją mamę ,więcej dzieci nie chciała ( dziadek chciał) . Chyba to ,że w młodości musiała zajmować się rodzeństwem tak na nią wpłynęło .

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 20 sierpnia 2009, o 17:00

no to wypaczyli jej charakter....dogadałaś się w końcu z babcią?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 20 sierpnia 2009, o 17:11

muszę dojść i ja czemu obie moje babcie były paskudnymi zołzami i miały daleko gdzieś nie tylko mnie ale i moich rodziców- w linii prostej i na krzyż Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 20 sierpnia 2009, o 17:29

Lucy, dziwne uprzedzenia miała Twoja babcia. Przenosić niechęć do kogoś na niewinne dziecko? Obrazek Straszne. Współczuję. TYm bardziej doceniam teraz swoją babcię, która jest dla mnie aniołem.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 20 sierpnia 2009, o 17:42

Nie mewa nigdy się nie dogadaliśmy , babcia zmarła jak miałam 7 lat . Pamiętam bardzo wyraźnie jedną taką sytuacje kiedy byliśmy u babci na urodzinach i było późno ,mieliśmy wracać taksówką , siostra została i moja mama powiedziała żebym ja również tam przenocowała .Wtedy ja wybuchnęłam płaczem i zaczęłam zawodzić ,że nie chcę zostać ,że chcę jechać z nimi . Najśmieszniejsze jest to ,że tej niechęci nie chcieli chyba zbytnio rodzice zauważać ,bo zawsze się mnie pytali czemu do licha nie chciałam zostawać sama z babcią . Dopiero te 10 lat temu wszystko sobie wyjaśniliśmy .

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 20 sierpnia 2009, o 18:47

Jedna moja babcia byłą super, ale ją już słabo pamiętam bo umarła jak miałam 6 lat, ale był świetna i jako babcia i jako teściowa z tego co moja mam mówi, a za to druga babcie, ta która jeszcze żyje, to szkoda gadać. Zacznijmy od tego, że nie znosiła mojego taty i się z tym specjalnie nie kryła i w ogóle my wszyscy jesteśmy do niczego, począwszy od mamy, skończywszy na młodszym bracie, bo najmłodszy jeszcze się słucha jako tako Obrazek



Ale też nie znosiłam u niej być Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 20 sierpnia 2009, o 20:26

ja znalam tylko jedną babcię,ze strony mamy.Problem bł w tym że ona lubiła tylko swoje najstarsze wnuki(miala troje dzieci i też najbardziej lubila najstarszego).Ja byłam druga z kolei ,więc znosiła mnie jako tako tylko gdy byłam u niej ze starszą siostrą.Mojego młodszego brata nie lubiła,jeszcze młodszej siostry nie cierpiala,tym bardziej że mama się nie zgodzila dać jej imienia babci a najmłodszej nie poznała,bo była obrażona na mamę i nie chciala zobaczyć ani jej,ani siostry

Avatar użytkownika
 
Posty: 52
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Tyler » 22 sierpnia 2009, o 23:39

ale ja miałam szczęście . miałam dwie kochające babcie, co prawda obie już nie żyją, jedna od 18 a druga od 3 lat, ale wspomnienia z nimi związane są jak najwspanialsze.



wspomnienia z dzieciństwa...mhhh..straszne chłopaczysko ze mnie było, więc rożnych dziwnych sytuacji była taka masa że szkoda się rozpisywać :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 22 sierpnia 2009, o 23:46

Chętnie posłuchamy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 22 sierpnia 2009, o 23:58

Ja pamiętam jak na jakimś weselu, nawet nie mam pojęcia czyje było i gdzie, miałam z pięć lat, i za każdym razem jak sobie znalazłam jakiegoś balona to taki chłopak mi go przebił. To ja za następny i znowu przebijał, więc ciągle przed nim uciekałam z tym balonem Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 23 sierpnia 2009, o 19:25

pierwsza miłość Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 26 sierpnia 2009, o 20:09

Też mam "weselne" wspomnienia Obrazek Pewnego razu podczas wesela cioci, będąc małą dziewczynką strasznie dokuczałam jednemu z moich kuzynów. Do dziś mu został uraz. Kuzyn unika mnie jak ognia, choć dosypanie soli do jego oranżady nie było znowu aż taką torturą Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 26 sierpnia 2009, o 23:42

eee...skąd?samą przyjemność miał ,pijąc Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 27 sierpnia 2009, o 00:41

Dziewczyny, poszukuję intensywnie piosenki dla dzieci z lat 80ych, tytułu nie znam, wykonawca - może Fasolki? Piosenka była o urodzinach i pewnie część z was ją kojarzy Obrazek



Zaczynała się od słów: Ktoś może nie mieć rodziny, kota lub psa...



A refren to było: Więc żyj nam sto lat i uśmiech miej na twarzy, niech życie ci da, to wszystko o czym marzysz Obrazek



Jeśli któraś z was wie, gdzie to można dopaść, to będę dozgonnie wdzięczna Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 27 sierpnia 2009, o 00:58

Fasolki - "Piosenka urodzinowa", ale nie wiem gdzie ją dopadniesz Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 27 sierpnia 2009, o 01:59

Tak, to "Piosenka urodzinowa" Fasolek, a tu masz jej tekst:



(mówione przez mężczyżnę) <span style="font-style: italic">Ktoś może nie mieć rodziny, albo kanarka.

Może też nie mieć kota lub psa.

Nooo, kotka też może ma

Ale co roku, co do godziny

ma urodziny

ma urodziny

u-ro-dzi-ny

uhmmmm, więc ... </span>



(spiewane przez dzieci) <span style="font-style: italic">żyj nam sto lat i uśmiech miej na twarzy,

niech życie Ci da, to wszystko o czym marzysz.

więc żyj nam 100 lat i uśmiech miej na twarzy,

niech życie Ci da, to wszystko, o czym marzysz.

niech życie Ci da, to wszystko, o czym ma-rzysz. </span>

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 27 sierpnia 2009, o 02:03

Dzięki za tytuł i tekst Obrazek Zależy mi jeszcze na wersji dźwiękowej, ale coś czarno to widzę Obrazek

 
Posty: 243
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez fanka » 5 września 2009, o 11:56

oj ja mialam rowniez super babcie chociaz jedna byla bardzo stara (jak ja bylam mala Obrazek i wolala wnuki drugiego syna chociaz to rozumiem bo z nimi mieszkala ale niezla numery odstawiala ale to raczej do smiechu jak raz ogladalismy alfa ona nagle gdziezbym to takiego czarta w domu trzymala;-)

druga babcia to byla mlodziezowa byla chandlara i wiecznie mloda mowila mi zawsze ze ona czuje sie na 18 lat i dla niej czas sie zatrzymal niestety juz zmarla i brakuje mi jej zartow Obrazek



a moje pierwsz wspomnienia z mojego pierwszego wesela Obrazek mialam 7 lat i wszystkie dzieciaki uciekly do jednego chlopaka ktory mial wideo łłłłaaaałłłłł i ogladalismy rambo nic z tego nie rozumialam a juz najbardziej dlaczego obrza caly czas staje Obrazek chlopak pauzowal Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 5 września 2009, o 13:46

to chyba bylo moje 2 wesele w zyciu... byl tam taki starszy chlopak, ktory mi sie straszliwie podobal. wiec kiedy byly zabawy na oczepinach i rzucali welonem i muszka, oczywiscie zlapalam ja i on... i z uporem powiedzialam, ze ja nie bede z nim tanczyc Obrazek

pamietam, jak mi sie wydawalo, ze jestem taaaaka prawie dorosla, a mialam moze z 12 lat Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 15 września 2009, o 16:21

Mając 12 lat też sądziłam, że jestem tak dorosła Obrazek Teraz mam 25 i twierdzę, że dorosłość wcale nie zależy od wieku.

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 15 września 2009, o 16:26

teraz mam 26 i wcale nie czuje, ze juz wydoroslalam... Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O wszystkim innym

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości