Może to niezbyt popularne w tym miejscu, ale ja ją raczej lubię
Moje lubienie co prawda z części na część staje się jakoś mniejsze, ale jeszcze się trzymam
Ostatnio przeczytałam 6 pierwszych Cynsterów. Narzeczona Diabła była dla mnie swoistą nowością - i pod względem ilości stron, i typu bohaterów - na tyle jednak dobrą, że sięgnęłam po drugą część. Jednak zdecydowanie muszę przyznać, że czas na przerwę.
Wszystko zaczyna mi się mieszać.
Off:
I to nie tylko u Laurens. Ostatno zastanawiałam się przez pół godziny o czym było Coś wspaniałego. Przeczytane niecałe dwa tygodnie temu. Chyba muszę przystopować