Teraz jest 23 listopada 2024, o 00:14

Festiwale i koncerty: Od Eurowizji do Sopotu

Czego słuchamy, co polecamy
Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 5 czerwca 2009, o 11:18

Czy ktoś się wybiera na Selectora? Jeśli tak, to proszę o recenzję po fakcie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2254
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: From Dragonworld
Ulubiona autorka/autor: Linda Howard (niezmiennie)

Post przez Smoczyca » 18 czerwca 2009, o 10:41

Kochani, dla wszystkich zainteresowanych tematem. 27 listopad w Katowickim Spodku - koncert Rammsteina! Wreszcie do nas wrócił, a ja już mam bilecik Obrazek I nie zawacham się go użyc...

yes, yes, yes...!

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 19 lipca 2009, o 01:14

ech... w to lato planuję tylko radiohead...

czas czas czas Obrazek dotąd jestem wsciekła, że obowiązki słuzbowe wymusiły rezygnację z koncertu dir en grey Obrazek przemija epoka...

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 19 lipca 2009, o 01:27

Tydzień temu byłam na Black Rebel Motorcycle Club... Sam koncert super, ale otoczka pozostawiła niesmak Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 19 lipca 2009, o 02:14

organizacja?

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 19 lipca 2009, o 13:53

Nawet nie to, chociaż konieczność oglądania małej sceny zza dwóch rzędów ogrodzenia i spomiędzy stolików, gdzie ludzie spożywali kiełbaski z musztardą to nic fajnego fajnego Obrazek Ogólnie atmosfera jak na rodzinnym festynie Obrazek



Najgorsze, że było bardzo mało ludzie i nastroje jakoś klapnięte. Więc organizacja w tym sensie, że a) ' i świadomość, że tydzień wcześniej zgromadziliby wielotysięczną publiczność i wrócili do siebie ze znacznie lepszymi wspomnieniami - smutna Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 19 lipca 2009, o 16:20

faktycznie niefajnie.

zgadzam się - plus słaba reklama w mediach ogólnopolskich jednak...



ja ostatni raz na openerze byłam 2 lata temu.

jak w tym roku oceniasz?

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 20 lipca 2009, o 02:23

A całkiem pozytywnie nawet. Dwa poprzednie znacznie zmniejszyły mój entuzjazm do tej imprezy (i to nie oszukujmy się, nie ze strony muzycznej, bo to kwestia gustu, ale jeśli chodzi o ludzi, natężenie lansu etc), ale w tym roku było fajnie, albo po prostu trafiałam na koncerty z odpowiednią publicznością Obrazek



Tak z ciekawszych zjawisk to trzeba powiedzieć, że obniża się dolna granica wieku Obrazek I raczej nie mówię tak tylko dlatego, że sama jestem coraz starsza Obrazek Naprawdę coraz młodsi ludzie tam się bawią, zwłaszcza dziewczyny.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 lipca 2009, o 16:53

i super Obrazek

ja na swój pierwszy wypad na koncert totalnie samodzielnie do innego miasta musiałam czekać do 16stego roku życia Obrazek

no, lans te 3 lata temu juz nieznośny był z lekka...

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 20 lipca 2009, o 20:26

To prawda niestety, ale coś za coś Obrazek



Ja najmilej wspominam 2006 rok

Avatar użytkownika
 
Posty: 2312
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Terry Pratchett, Janet Evanovich

Post przez Asieńka » 22 lipca 2009, o 16:52

Jakieś dwa tygodnie temu byłam na "lokalnym" festynie w Rząśni, a to tylko dlatego, że był tam koncert Boney M (Szczerze mówiąc, nie rozumiem w jaki sposób ściągnęli zespół światowego formatu do takiej wioski...)

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 22 lipca 2009, o 23:38

tylko pozazdrościć,chętnie bym ich posłuchała na żywo...

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 22 sierpnia 2009, o 14:34


Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 22 sierpnia 2009, o 14:52

I ja tego nie rozumiem, to morze aparatów zawsze mnie powala Obrazek Przyznaję, że lubię sobie potem powspominać koncerty oglądając filmiki na youtube, ale nie chciałoby mi się samej stać i na koncercie patrzeć na ekran aparatu, a nie na scenę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 22 sierpnia 2009, o 15:01

właśnie sobie włączyłam do sprzątania Metallikę z Orkiestrą San Francisco Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 22 sierpnia 2009, o 15:02

Moja siostra siebie raz znalazła na filmiku z koncertu Myslovitz Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 22 sierpnia 2009, o 16:01

nic tylko zgłosić się po tantiemy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 22 sierpnia 2009, o 19:37

A tak w ogóle to i ja byłam na Coke, ale tylko na pierwszym dniu, bo co będę zachrypniętego 50 Centa słuchać Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2254
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: From Dragonworld
Ulubiona autorka/autor: Linda Howard (niezmiennie)

Post przez Smoczyca » 25 sierpnia 2009, o 22:14

Fajnie było? Teraz w Pszczynie był Myslowitz i Negatyw, ale nie chciało mi sie ruszyć z domu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 25 sierpnia 2009, o 22:21

Było fajnie, ale tłoczno i - jak na moje ucho - kiepsko nagłośnione, zwłaszcza The Killers. Ale poza tym ok.



To Negatyw się jeszcze nie rozpadł? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 26 sierpnia 2009, o 18:27

Moja siostra wróciła już z Poznania - Radiohead Obrazek

Mówi, że było super, atmosfera świetna, ludu mnóstwo, organizacja kiepska (wychodziła z tego parku ze 40 minut), wszyscy z koncertu wyszli szczęśliwi, gorzej było w pociągu Obrazek Do Warszawy jechała na torbie na korytarzu, który był pełniutki, z Warszawy już luz Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 26 sierpnia 2009, o 21:01

Ludzie się przez tyle lat nakręcili, to musiało się podobać Obrazek



Żartuję oczywiście Obrazek Cieszę się, że fani doczekali się w końcu swojego Prousta Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 26 sierpnia 2009, o 21:06

W radiu jeden z komentatorów mówił, że był na wszystkich koncertach Radiohead we wschodniej Europie i powiedział (nie jestem tylko pewna, czy w żartach, czy serio), że na każdym z tych koncertów w pierwszym rzędzie byli ludzie z transparentem: "Come to Poland" Obrazek



Ale żałuję, że mnie nie było...



A wiecie, co jest dla mnie najdziwniejsze na koncertach? Jak są ludzie, stają jak najbliżej sceny, zakładają ręce na piersi i stoją jak kołki, a do tego patrzą wilkiem na każdego, kto dobrze się bawiąc ośmieli się ich trącić. Nie rozumiem po prostu. Jak się przychodzi na koncert to właśnie po to, żeby się dobrze bawić, nie?

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 26 sierpnia 2009, o 21:16

Z tym trącaniem różnie bywa, jak ostatnio zarobiłam w głowę to się przestałam dziwić, że niektórzy patrzą wilkiem Obrazek Ja jestem już stetryczała chyba, nie lubię jak przede mną stoją koszykarze, jak się ludzie pchają do przodu chociaż już nie ma czym oddychać, jak odczuwają potrzeba kopcenia fajkami w kilkutysięcznym tłumie Obrazek



Starość nie radość Obrazek Jeszcze parę lat i będę musiała zrezygnować z tej rozrywki Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 26 sierpnia 2009, o 21:35

Palenia papierosów nie pochwalam, broń Boże, ludzie wyobraźni nie mają niektórzy Obrazek



Jejku, jak ktoś nie chce, żeby go dotykać to niech gdzieś na końcu sobie stanie, to będzie miał dużo miejsca, jak się jest na koncercie to nie sposób stać w miejscu bez ruchu, przynajmniej ja nie mogę... A jak koszykarz przed to bą, to trzy kroczki w którąś stronę i już. Ale tak stać jak kołek to naprawdę... Po co płacić za bilet?

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Muzyka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości