Teraz jest 23 listopada 2024, o 09:40

Irytuje nas...

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 19 sierpnia 2009, o 22:57

Joanna mnie nie irytuje Obrazek jeno Chandra pozbawiona zdrowego rozsądku

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 19 sierpnia 2009, o 23:02

bardzo to irracjonalne Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 19 sierpnia 2009, o 23:07

o Joannie nie czytam Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 19 sierpnia 2009, o 23:08

w morde argumentacja Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 19 sierpnia 2009, o 23:11

nie do pobicia i tyle Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 19 sierpnia 2009, o 23:13

dziś się na takie rzeczy żółte paiery ma i jakos się egzystuje Obrazek

ale Chandra jako chandra? świrem byc nie wolno czy to głębszy problem?

pytam, bo oczywiście nie czytałam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 19 sierpnia 2009, o 23:15

Chandra pewnie jak połowa bohaterek Deveraux Obrazek nic nowego czyli Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 19 sierpnia 2009, o 23:15

ona jest tak cholernie nieżyciowa, ciągle myśli tylko o sobie, nie rozumie że swoim zachowaniem naraża nie tylko siebie al i innych ten Graelam powinien ją jednak sprać na kwaśne jabłko, jak miał okazję

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 19 sierpnia 2009, o 23:18

miał być ten Graelam straśliwszy eee Obrazek

ty ale to nic nowego- pełno takich jest Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 19 sierpnia 2009, o 23:19

o tak Grealem miał szczęście uniknął ci on strasznego losu bycia mężem Chandry

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 19 sierpnia 2009, o 23:20

pinks, zmyliłaś mnie tą Deveraux, bo basik pisze, że to Coulter Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 19 sierpnia 2009, o 23:22

ale Chandra wykazuje niezdrowe podobieństwo do kilku pokręconych bohaterek Deveraux

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 19 sierpnia 2009, o 23:24

i poszedł mordować tę drugą nieszczęśnicę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 19 sierpnia 2009, o 23:25

Taaaak? No nic, do Coulter mnie nie ciągnie, więc się i tak nie dowiem Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 19 sierpnia 2009, o 23:25

w romansach Obrazek to takie cudowne Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 19 sierpnia 2009, o 23:27

chodzi Ci o tę biedna ofiarę gwałtu czy Kassię? hm... obie nieszczęśnice

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 19 sierpnia 2009, o 23:30

a zmiksowały mi się w jedno Obrazek



ale wiecie co? jak se poczytałam tych Piastów to baby miały całkiem dużo do powiedzenia, czasem aż za dużo Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 19 sierpnia 2009, o 23:32

bo jak baba trafi na odpowiedniego faceta i ma to coś to sobie poradzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 19 sierpnia 2009, o 23:33

Aż tak żądna wiedzy nie jestem Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 sierpnia 2009, o 00:59

a kiedy aż za dużo? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 20 sierpnia 2009, o 02:15

jak nie miały ni odrobiny wyczucia polityki jeno parły jak kumbajn Obrazek

a globalizacja była wówczas jeszcze większa niż teraz na tym światku europejskim to jak taka poniszczyła tu to się waliło i tam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 sierpnia 2009, o 02:19

wóz albo przewóz, a co Obrazek szybkie działanie albo zemrzesz w czasie najblizszym w połogu i dzatki zostawisz na pastwę ee... losu Obrazek

tu czasu na kombinowanie nie ma Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 20 sierpnia 2009, o 02:20

kiedy to właśnie te żelazne tak kombinowały co żadna zaraza im niestraszna była Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 sierpnia 2009, o 02:22

zdążyły Obrazek zostać zapamiętane :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 20 sierpnia 2009, o 16:57

Oj jak mnie dziś rozdrażnił romans. Obrazek czytam "Kontrakt" Quick. On się ożenił z dziewczyną, która mu przedstawiła jasno warunki PRZED ŚLUBEM. Zgodził się na nie. A teraz się okazuje, że ma to daleko w nosie i jest paskudnym zadufanym w sobie macho. I jeszcze się oburza, że ona wątpi w jego honor. Nie lubię jak romasnowe samce alfa olewają potrzeby swojej partnerki i wydaje im się, że są tacy cudowni, że nie pragnie niczego poza nim. Po kiego się z nią żenił, skoro mu nie pasuje taka, jaką jest?! Mógł sobie wziąć inną.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości