Teraz jest 22 listopada 2024, o 18:45

Harlequin Światowe Życie

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 19 sierpnia 2009, o 17:21

z Fryzjerem/Młynarzem i Najlepszym Przyjacielem Księcia Walii Obrazek



z czyim ojcem? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 19 sierpnia 2009, o 17:23

swoim ojcem, swoim!

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 19 sierpnia 2009, o 17:30

o czym? że fajnie było przed chwilą ? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 19 sierpnia 2009, o 17:33

a o czymś innym Obrazek ale jak chcesz sie dowiedzieć musisz przeczytać Obrazek ale lojalnie ostrzegam to nie ta Graham co kiedyś Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 19 sierpnia 2009, o 17:34

to pierniczę Obrazek

 

Post przez Justyna » 19 sierpnia 2009, o 18:59

Też czytałam ten romans. Nie przypadła mi do gustu ta seria.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 19 sierpnia 2009, o 19:24

lężę :lol:



i jestem za podkategorią o weterynarzach Obrazek



ale ale co do Clifford: to trzeba przeczytać, bo wydźwięk rasistowski z lekka ma (zależność kulturowo-mentalnościowo-genetyczna - strach sie bać mniam mniam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 19 sierpnia 2009, o 19:26

przybliż tę Clifford proszę Obrazek o cóż tam chodzi Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 19 sierpnia 2009, o 19:50

się rzecz dzieje w Kuwejcie i Anglii w sumie, a wszystko się kręci wokół naszej bohaterki i jej brata, co to się zakochał z wzajemnością w Kuwejtce - mężatce, wydanej przez rodzinę zgodnie z tradycją czyli bez pytania o preferencje młodej dziewczyny. a mąz wybranki brata plejbojowaty mocno i olewa zonę (chociaż dziecka się jednego juz doczekali - klasycznie). I tu się pojawia starszy brat (nie mylic braci Obrazek zamężnej wybranki brata bohaterki (nadążacie? ja ledwo). głowa rodziny, przywiązany do wartości "rodzinnych" jak amstaf do barierki przy sklepie mięsnym...

reszta do przewidzenia czyli -on-taki-władczo-cudowny-ale-ja-kobieta-zachodu-wszak-jak-może mnie-taki-***-dwustandardowiec-moralny-pociagać... bla bla bla jak zwykle... slub? nie ślub? pozwoli siostrze? wesprze sistrę? a w czym wesprze? taka klasyka.

haczyk: bohater główny to brat przyrodni - matka jego Europejką była i opusciła męża ze względu na kolizję kultur Obrazek

rozhaczenie haczyka czyli HEA mnie rozbawił bo to ciekawy balans między Poprawnością Polityczną a cenioną i lubianą ksenofobią zdroworozsądkową Obrazek

Clifford nawet próbowała się babrać w faktycznych problemach małżeństw międzykulturowych Obrazek

ach.. gdzie te cudowne lata 80. Obrazek



ps.melodramacik jest jak się patrzy, ale uwaga: fizycznie poszkodowaną wyjątkowo będzie nie główna ale drugoplanowa bohaterka Obrazek coś nieczęste ostatnio :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 19 sierpnia 2009, o 19:54

cudowne lata 80 minęły niestety i nikt nam już ich nie wróci



dziękuję Obrazek za wyczerpującą informację

Avatar użytkownika
 
Posty: 28667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 19 sierpnia 2009, o 20:04

z hśż jest jak z dianą: spolierowanie a przyblizenie fabuły odległe nie są, że o saspensiku nie wspomnę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 19 sierpnia 2009, o 20:09

bo jak tu rozmawiać o Palmer albo HŚŹ bez spoilerów no nie da sie zwyczajnie

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 19 sierpnia 2009, o 22:45

jakie to cudowne- wdzięcznam wam niespotykanie Obrazek



a wiecie że w sąsiedniej wsi mamy jednego Araba? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 19 sierpnia 2009, o 22:48

może to zakamuflowany szejk Obrazek





a swoja drogą z Arabem nie umówiłabym się nigdy

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 19 sierpnia 2009, o 23:01

a ta laska się umówiła- nawet za niego wyszła 15 lat temu na wsi to tak jakby ufo wylądowało Obrazek i ślub był w kościele taki ze ona przysięgała a on stał i się gapił Obrazek ale ... Arab jest najlepszym mężem, ojcem i zięciem, w żonę wpatrzony jak w obrazek- zresztą jest w co Obrazek a z teściową idzie z motyką w buraki Obrazek i przykładnym parafianem też został Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 19 sierpnia 2009, o 23:05

no to wiesz, mój tata miał taką znajomą z jednej wsi, laska raczej mądra, uzdolniona językowo, poznała gdzies Araba, było to jakieś dwadzieścia lat temu, wyszła za niego matka ojciec płakali, bo nie dość że nie katolik to i obcy, ona się uparła nikogo nie słuchała. Po paru latach przyjechała z dziećmi do Polski na wakacje, cień kobiety, a byłą z niej podobno śliczna dziewczyna. Nigdzie nie mogła się sama ruszyć dzieci za nią jak jacyś strażnicy chodzili. I wyjechała z powrotem do tego swego męża.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 19 sierpnia 2009, o 23:07

a widzisz- tylko że ten jakiś sierota jest a ona powiedziała że za cholerę tam nie pojedzie Obrazek i tak uczyniła Obrazek stąd właśnie bierze się to szczęście rodzinne Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 19 sierpnia 2009, o 23:10

a i znam jeszcze dziewczynę w połowie Libankę, ona z matką tutaj (Polska) ojciec i jej brat w Libanie. Dziewczyna od 6 lat nie widziała ani ojca ani brata.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 19 sierpnia 2009, o 23:12

i niech lepiej nie ogląda- matka wiedziała co robi Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 19 sierpnia 2009, o 23:15

życie poplatane bywa, a co - fajniej jest Obrazek



najfajniej emigrować tam, gdzie się podoba... gorzej, jak ci próbują z własnego miejsca miejsce niefajne zrobić Obrazek

ps.przeczytajcie Clifford :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 19 sierpnia 2009, o 23:19

boję się Obrazek

 

Post przez Justyna » 20 sierpnia 2009, o 16:19

Bałabym się wychodzić za araba, przed ślubem miły a później wychodzi szydło z worka. Gdy jest na obczyźnie zachowuje się normalnie, ale gdy wyjedzie do siebie to pokazuje na co go stać. Aż strach pomyśleć.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 sierpnia 2009, o 16:31

że też hśż nie wykorzenił lęków jeszcze, a starają się jak mogą Obrazek :lol:

ładnie idą w parze ze spotami w internacjonalnych telewizjach Obrazek

 

Post przez Justyna » 20 sierpnia 2009, o 20:25

te lęki są przez takie książki jak "Księżniczka" i "Ukradziona twarz"

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 21 sierpnia 2009, o 01:01

<span style="font-style: italic">

Kabaret Starszych Panów

Tango kat

Kiedy ujrzałam go w knajpie "Pod Knotem"

Zabiło serce radosnym łomotem,

Zabiło serce, a ciało zadrżało,

Wiedziało, że się stało to,

Co stać się miało.

A potem w noce zbryzgane gwiazdami

Gdy moich pieszczot go znużył aksamit

Ot, dla rozrywki mnie bijał masami,

A ja szeptałam wtedy ciche słowa te:



Katuj!

Tratuj!

Ja przebaczę wszystko ci jak bratu.

Męcz mnie!

Dręcz mnie

Ręcznie!

Smagaj, poniewieraj, steraj, truj!

Ech, butem,

Knutem,

Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem!

Za cię,

Dla cię

W szmacie

Ja

pójdę na kraj świata,

Kacie mój!



Kiedy zabrali go z knajpy "Pod Knotem"

Zabiło serce bolesnym łomotem,

Zabiło serce, a ciało zadrżało,

Wiedziało, że się stało to,

Co stać się miało.

A teraz w noce raniące gwiazdami

Na tego ciała spoglądam aksamit

I ślady razów rachując ze łzami

Do fotografii jego szepczę słowa te:



Katuj... </span>



Tak mi przyszło do głowy, że tu by pasowało Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości