prosze nie porpownywac gwiezdnych wojen do wladcy piescieni - toz to klasyka... zwlaszcza te stare czesci, gdzie no po prostu mimo braku cudow techniki jaka mamy dzis, film oglada sie z przyjemnoscia. zwlaszcza ta czesc z misiami <czyli chyba ostatania> jakie one rozkoszne sa
co do wladcy sie zgadzam - ciezko mi sie ogladalo, podobnie jak Harrego Pottera - ten to zupelnie gubi piekno i kilmat ksiazki.
Jane - nie mam co wybaczac
nie moj dzial