jaką poradę?
hehe, a jakkolwiek offtopowo się zrobiło to jednak nie ma jak spontaniczny ruch dzielenia się anegdotami z życia
ps.hm, pinks, czyzby chodziło o to tajemnicze zjawisko nazywane "werbalna komunikacja" czy też jakoś tak?
takie pytanie przy okazji: czy macie [a jeśli tak
to w jakich sytuacjach] momenty/okresy gdy nie jesteście w stanie czytać romansów?