Teraz jest 21 listopada 2024, o 17:19

Sandra Brown

Avatar użytkownika
 
Posty: 1729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Opole

Post przez Martita » 20 lipca 2009, o 23:23

Mnie sie podobało jak w Szaradzie do Cat przychodzi ten, no jak mu tam na imię ? i ehm... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 21 lipca 2009, o 00:25

mnie się tam tyle podobało że już mam kiełbasę w głowie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Opole

Post przez Martita » 21 lipca 2009, o 22:33

Czasami się zastanawiam, skąd ona czerpie pomysły na te sceny, bo wg mnie nie są pisane na jedno kopyto Obrazek Musi mieć kobitka bogate doświadczenia Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 22 lipca 2009, o 09:13

ja też tkwię zadziwieniu- skąd takie pomysły nieraz paskudne jak diabli Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 31 lipca 2009, o 10:50

patrzajcie:

Obrazek

Obrazek

<span style="font-style: italic">A non fiction book by

Sandra Brown









An account of a woman 's disappearance. Sandra delves into the case and in doing so discovers that her father was a known molestor of children, whose activities were known not just to everyone in the local community but also to the police.</span>

Avatar użytkownika
 
Posty: 1729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Opole

Post przez Martita » 31 lipca 2009, o 11:25

Uuuuu, a wydano po polsku ??

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 31 lipca 2009, o 11:50

Dłuższy opis (z allegro):

<span style="font-style: italic">Sandra Brown was eight when her friend and neighbour, twelve-year-old Moira Anderson, disappeared from the small town of Coatbridge near Glasgow in 1957. Moira has never been seen since. Twenty-seven years later, at a family funeral, Sandra 'Completely gripping...Sandra Brown found evil in the person of her own father; and she confronted it as few could have done...Everyone will want to read this amazing story.</span>

Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 31 lipca 2009, o 12:04

właśnie na allegro zauważyłam ale chyba nie chce Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 31 lipca 2009, o 16:53

mroczno mroczno Obrazek

hm, jak ja pierwszy raz sandrę czytać zaczęłam, to miałam wrażenie, że to nie kwestia klasycznego riserczu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 31 lipca 2009, o 17:33

ojojoj Obrazek stąd myślisz ten dramatyzm doskonały? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 31 lipca 2009, o 17:45

obawiam się Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 31 lipca 2009, o 18:30


Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 31 lipca 2009, o 18:38

pewnie masz rację, ale jak dla mnie za wiele dziur w dziejach "naszej" pani Brown jak na kogoś, kto pisze tak jak pisze i w takiej ilości Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 31 lipca 2009, o 18:46

Dziur w jakim sensie? Nie wiem, jak ona pisze, więc trudno mi to oceniać. Zwróciłam tylko uwagę, że tamtą książkę napisała jakaś szkocka społeczniczka, a nie amerykańska pisarka Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 31 lipca 2009, o 23:24

to mi ulżyło Obrazek ale było straszliwie w jej deseń, nie?



ale dalej się nie mogę nadziwić- wpadło mi w ręce coś o nazwie <span style="font-style: italic">Huragan miłości</span> Obrazek grafomaństwo godne Palmer- nawet przy zwaleniu części winy na tłumacza to chała niemożebna w porównaniu z długometrażowymi Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 31 lipca 2009, o 23:28

A ja z szoku wyjść nie mogę: czytam Na wyłączność. Pierwsze spotkanie bohaterów (bodajże 8 rozdział), dwa słowa i ognisty seks. On chce ją za drzwi wyrzucić, bo go nachodzi, ona nie chce odpuścić, wszak po coś przyjechała i sporo dolarów z pensji kosztowało, a on jej drzwi pokazuje. Więc postanawia ją przestraszyć i bierze się za macanki. A ona?? Chyba długo posuchę miała, bo ani się przestraszyć ani nic, tylko rzuca się na niego Obrazek No no...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 31 lipca 2009, o 23:32

fajowe, nie? Obrazek a potem będzie Wielka Miłość Obrazek

i kurcze pióro- zabójcze zakończenie z tych urwanych w jej stylu- żadnych ckliwych happy endów Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 31 lipca 2009, o 23:37

patrz: ilosć Obrazek tu sie nie można przed "sydromem Roberts" Obrazek

ale jedzie równo Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 31 lipca 2009, o 23:50

Wielka miłość to of course, ale żeby tak od razu? On się nawet nie wykąpał Obrazek



Ciekawa jestem ciągu dalszego Obrazek



Co znaczy "żadnych ckliwych happy endów" Obrazek



Syndrom Roberts? Co masz na myśli?

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 31 lipca 2009, o 23:58

znaczy: ilość tytułów Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Opole

Post przez Martita » 1 sierpnia 2009, o 00:06

A mnie się akurat <span style="font-style: italic">Huragan</span> podobał Obrazek Patrząc pod kątem harlequinów oczywiście Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 1 sierpnia 2009, o 11:59

żadnych epilogów, takie rachu ciachu- zobaczcie sobie Alibi, Najskrytsze tajemnice i na wyłączność Obrazek



i jeszcze nie zdązyłam dostać syndromu Roberts Obrazek a Brown- może Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Opole

Post przez Martita » 1 sierpnia 2009, o 20:49

Cóz, od Harlequinow nie można wiele wymagać, choć czasem lubie przeczytać coś tak mało skkomplikowanego jak <span style="font-style: italic">Olśnienie</span> czy <span style="font-style: italic">Meandry miłości</span> Obrazek



Rzezcywiście, pinks, wymienione tytuły miały szybkie wyznania miłości, ale to zdecydowanie pasowało do tych bohaterów Obrazek Bo np <span style="font-style: italic">W objęciach chłodu</span> epilog był trochę przydługi, no ale jakoś trzeba było to zagmatwanie wytłumaczyć Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 1 sierpnia 2009, o 22:19

trzeba było Obrazek



i nadal mnie zadziwia że jedna osoba może pisać tak diametralnie różne powieści Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Opole

Post przez Martita » 1 sierpnia 2009, o 23:08

Kocham tą wszechstronność Obrazek I tych bohaterów... ehhm, Cash Obrazek Jakże się cieszę, że nie pisze jakiś magicznych pierdół, tak jak Roberts. Chyab bym ją lubiła troche mniej Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do B

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości