Teraz jest 21 listopada 2024, o 17:38

Mary Jo Putney

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 5 lipca 2009, o 17:02

dlatego szanuję tez to o labiryncie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2384
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Vienna » 7 lipca 2009, o 00:00

Skończyłam ! Obrazek ...Całkiem dobra powieść. Obrazek Kupuję przemianę Wędrowca, Putney nieźle sobie poradziła z psychologiczną stroną historii.

Jedyna rzecz, która mnie irytowała, to "słodka Sara". Obrazek Wrrrrrr...noooo ile można tak słodzić ? Obrazek ...Acha, i zapamiętałam jedno pyszne zdanie: "Dobry prawnik potrafi dokonać morderstwa, nie dotykając nawet broni". Obrazek

Czy pozostałe dwie części jedwabnego wąteczku też są warte przeczytania ?

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 7 lipca 2009, o 02:31

mi się podobała część druga, chociaż nie jest już tak, hm, skonstruowana przejrzyście Obrazek

trzecia - wciąż ciekawa na tle innych romansów poruszających podobne tematy (i osadzonych w podobnych realiach Obrazek

ps.hehe, jak dla mnie to mogliby przechcic trylogię "jedwabną" na "kolonialną" Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 7 lipca 2009, o 10:35

Czytałam tylko trzecią z tej serii. Książka w porządku, ale szału nie było. Jakoś czytałam króko po The Bargain i zirytowała mnie kolejna bohaterka przekonana, że seks nieuchronnie prowadzi do tragedii Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 7 lipca 2009, o 13:00

The Bargain jak dla mnie jest lepsze po polsku niż w oryginale- kolejna perła Da Capo Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 7 lipca 2009, o 13:03

Ale fabuły chyba nie zmienili? Obrazek



The Bargain nie było złe, tylko do mnie ten motyw strachu przed Namiętnością jakoś nie przekonuje. A czytałaś pierwszą wersję? Dużo różnic?

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 7 lipca 2009, o 13:41

A mnie z całej trylogii najbardziej do gustu przypadła pierwsza część. Czytając trzecią zastanawiałam się, czy ona naprawdę należy do tego cyklu. Niebo a ziemia. Rozkręciła się dopiero w 3/4 książki.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 7 lipca 2009, o 16:48

nie, pierwszej na oczy nie widziałam, po prostu tłumaczenie jakieś sprytne wielce było. a co do 3-ciej części to kurcze tez fajne, impotencja i teges Obrazek nie zapominajcie że to jednak wiktoriaństwo to i lęk przed namiętnością się wpisuje Obrazek



polecam też Marriage spell bo jak nie przepadam za paranormalami to ten mi przypadł Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 31 lipca 2009, o 00:25

ciut o "jak to mozna ulepszać produkt czytelniczy na przestrzeni lat" Obrazek

ps:Reggie Obrazek



* <span style="color: darkblue">Księżycowa narzeczona</span> luźno powiązana z serią <span style="font-weight: bold">Upadłe Anioły</span>:

polskie tłumaczenie za: <span style="font-style: italic">The Bargain</span> (nowa wersja książki z 1988 <span style="font-style: italic">The Would-Be Widow</span>)

* <span style="color: darkblue">Płatki na wietrze</span> z serii <span style="font-weight: bold">Upadłe Anioły</span>:

polskie tłumaczenie za: <span style="font-style: italic">Petals in the Storm</span> z 1993 (nowa wersja książki z 1989 <span style="font-style: italic">The Controversial Countess</span>)

* <span style="color: darkblue">Anielski hultaj</span> z serii <span style="font-weight: bold">Upadłe Anioły</span>:

polskie tłumaczenie za: <span style="font-style: italic">Angel Rogue</span> z 1995 (nowa wersja książki z 1990 <span style="font-style: italic">The Rogue and the Runaway</span>)

* <span style="color: darkblue">Jak stare wino</span> z serii <span style="font-weight: bold">Davenportowie</span>:

polskie tłumaczenie za <span style="font-style: italic">The Rake</span> z 1998 (nowa wersja książki z 1989 <span style="font-style: italic">The Rake and the Reformer</span>)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 31 lipca 2009, o 00:27

i przyznam że bardzom ich ciekawa Obrazek



leży mi ten Lost Lord i mam stracha Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 31 lipca 2009, o 00:37

Wszyscy się boją, Jadzia się boi Quinn, pinks się boi Putney, co za czasy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 31 lipca 2009, o 00:39

Quinn tez się boje, i to bardziej Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 31 lipca 2009, o 00:40

ja się boję balogh Obrazek mimo ze już przeczytałam Obrazek

ps.i nowej brockway Obrazek



ps raz jeszcze:

może dodać do pierwszego postu?

*<span style="font-style: italic">The Alchemical Marriage</span> w <span style="font-weight: bold"><span style="font-style: italic">Irresistible Forces</span></span>

*<span style="font-style: italic">Sunshine for Christmas, The Christmas Tart, The Christmas Cuckoo, The Black Beast of Belleterre/i] i [i]A Holiday Fling</span> w zbiorze <span style="font-weight: bold"><span style="font-style: italic">Christmas Revels</span></span>

*<span style="font-style: italic">Avalon</span> w <span style="font-weight: bold"><span style="font-style: italic">In Our Dreams</span></span>

*<span style="font-style: italic">Dangerous Gifts</span> w <span style="font-weight: bold"><span style="font-style: italic">Faery Magic</span></span>

*<span style="font-style: italic">The Best Husband Money Can Buy</span> w <span style="font-weight: bold"><span style="font-style: italic">A Stockingful of Joy</span></span>

*<span style="font-style: italic">The Christmas Cuckoo</span> w <span style="font-weight: bold"><span style="font-style: italic">A Regency Christmas III</span></span>

*<span style="font-style: italic">The Wedding of the Century</span> w <span style="font-weight: bold"><span style="font-style: italic">Promised Brides</span></span> oraz ponownie w <span style="font-weight: bold"><span style="font-style: italic">Bride by Arrangement</span></span>

*<span style="font-style: italic">Mad, Bad, and Dangerous to Know</span> w <span style="font-weight: bold"><span style="font-style: italic">Captured Hearts</span></span>

*<span style="font-style: italic">The Devil 's Spawn</span> w <span style="font-weight: bold"><span style="font-style: italic">Dashing and Dangerous More Rakes and Rogues</span></span>



czy my się kiedyś doczekamy? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 31 lipca 2009, o 00:42

Też się bałam, ale raz kozie śmierć i tak dalej. Nie żebym się miło rozczarowała czy coś.



Putney raczej mieszane recenzje zbiera, z tego co widziałam, więc też mam trochę stracha, ale jak mi wróci ochota na historyki, to na pewno szybko przeczytam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 31 lipca 2009, o 01:16

a moje czemuś ulubione Marriage spell? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 31 lipca 2009, o 01:26

A o co pytasz? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 31 lipca 2009, o 01:29

czy się doczekamy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 31 lipca 2009, o 01:32

Aaa... nie zauważyłamm rozszerzonego postu Obrazek



Ta lista mi przypomniała, jak niezwykle mnie ubawiło opowiadanie The Christmas Tart Obrazek A właściwie tytuł, bo opowiadanie raczej zwykłe Obrazek Ale tytuł - cudny Obrazek Taka piękna dwuznaczność Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 31 lipca 2009, o 01:34

cudny, prawda- smakowity kalamburek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 31 lipca 2009, o 03:04

prawda? Obrazek



hm, tytuł smakowity, ale faktycznie, takie sobie opowiadanko...

ja tam wolę choćby Sunshine for Christmas Obrazek



a w ogóle a propos doczekania się to właśnie skojarzyłam, że skandynawski harlequin (oni tam mają chyba za jednym zamachem i szwedzki i fiński...itd) polecają i oferują oryginały po angielsku Obrazek

oto podejście Obrazek

nie dość, że ryvba, to jeszcze wędkę reklamują czyli stymulują do Obrazek



bo ja idę o zakład, że zbiorku putney to za mego zycia się po polsku nie doczekamy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 31 lipca 2009, o 10:39

jakbyś się dobrze zakonserwowała ... Obrazek

Sunshine to o Francisie nie? Obrazek



Skandynawy miały zawsze dobre podejście do języków obcych Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 31 lipca 2009, o 16:49

kurcze, ja nie wiem czy mi się konserwować chce Obrazek



tak, o nim, biednym takim, co to ilustruje "język za zębami" vel "morda w kubeł" oraz "koledzy kolegami, ale.." Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 31 lipca 2009, o 17:36

a dobrze mu tak Obrazek dostał za głupotę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 31 lipca 2009, o 17:47

dostał Obrazek dzięki takim zagrywom putney punktuje po "z dala od wrzosowisk" Obrazek

bo nimi tamten z kolei biedny i ztraumatyzowany, ale granice są Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 31 lipca 2009, o 23:25

czekaj, czekaj to ten co go własna mamusia wykorzystywała? Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość