CO prawda nie powinnam chyba w tym temacie, ale może tak w ramach rozmowy o modzie czasów przedregencyjnych, nie tylko w Anglii
<span style="font-style: italic">
Słynnym obrońcą wąsów był Franciszek Dionizy Kniaźnin, który napisał o nich bardzo popularny, żartobliwy wiersz pt. "Do wąsów"
.
Ozdobo twarzy, wąsy pokrętne!
Powstaje na was ród zniewieściały.
Dworują sobie dziewczęta wstrętne,
Od dawnej Polek dalekie chwały.
Gdy pałasz cudze mierzył granice,
A wzrok marsowy sercami władał,
Ujmując w ten czas oczy kobiece,
Bożek miłości na wąsach siadał.
Gdy szli na popis rycerze nasi,
A męstwem tchnęła twarz okazała,
Maryna patrząc szepnęła Basi:
„Za ten wąs czarny życie bym dała!"
Gdy nasz Czarniecki słynął żelazem
I dla ojczyzny krew swą poświęcał,
Wszystkie go Polki wielbiły razem,
A on tymczasem wąsa pokręcał.
Jana Trzeciego gdy Wiedeń sławił,
Głos był powszechny między Niemkami:
„Oto król Polski, co nas wybawił,
Jakże mu pięknie z tymi wąsami!"
Smutne w narodzie dzisiaj odmiany:
Rycerską twarzą Nice się brzydzi,
A dla niej Dorant, wódkami zlany,
I z wąsa razem, i z męstwa szydzi.
Kogo wstyd matki, ojców i braci,
Niech się z swojego kraju natrząsa.
Ja zaś z ojczystej chlubny postaci,
Żem jeszcze Polak, pokręcę wąsa."
Na wiersz ten odpowiedzieli z kolei w podobnym tonie zwolennicy nowej mody. W jednej z odpowiedzi czytamy:
"[...] I choć Czarniecki bronił ojczyzny,
Miłość się wzdryga jego czynami,
Gdy Szwedów wygnał z krwawymi blizny,
Szwedki wypędzał strasząc wąsami.
Gdy Jan pod Wiedniem Turkom kładł pęta
I krwią pohańców broczył bułaty,
Byłby piękniejszy — rzekły dziewczęta —
Gdyby pod nosem nie był kosmaty.
Twoja jest lira gładko toczona,
Godny poeto, z lauru gałęzi,
Lecz ogol wąsy, a płeć pieszczona
W sercu cię swoim pewnie uwięzi."
</span>