Teraz jest 23 listopada 2024, o 07:40

Mary Balogh

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 24 lipca 2009, o 16:32

w okolicznościach cudnych Obrazek

do ofermy Robina już doszłaś? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 24 lipca 2009, o 16:36

Oferma Robin oświadczył się i został przyjęty. Panna Patience to osóbka z charakterem. Chociaż jedna osoba w tym związku ma osobowość Obrazek



Panna Kasandra uporała się ze swoim sumieniem, w wiadomej sprawie. Dziwne, że doszło do tego jak tylko przestało ją mdlić. Widać codzienne wymioty przesłaniały jej obraz sytuacji bądź nie pozwalały myśleć rozsądnie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 24 lipca 2009, o 16:47

wierz mi mdłości tego typu są w stanie uczynić z człowieka warzywo Obrazek





mnie się tam jeszcze podobały rozmówki Nigela ze służącym Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 24 lipca 2009, o 16:57

A pogodzenie się ze swoim sumieniem ma zbawienny wpływ na stan ducha i ciała Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 24 lipca 2009, o 17:00

męczą cię tylko pawie, sumienie już nie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 28 lipca 2009, o 16:43

Tak a propos dyskusji toczącej się jakiś czas temu, tyle że to w Polsce:



<span style="font-style: italic">W połowie XVII wieku pojawiła się wśród sfer dworskich moda przyklejania „muszek". Były to czarne płatki z kitajki, które przylepiano na twarzy dla podkreślenia kontrastu z wybieloną cerą. Moda ta rozpowszechniła się w końcu tegoż wieku i panowała przez całe XVIII stulecie, stanowiąc jeden z konwenansów wytwornej niewieściej galanterii. Satyrycy solidarnie uderzyli w ten zwyczaj i w najgorszych barwach przedstawiali „muchowate" panie. Łącznowolski tak np. pisał:



"On to strój, który rozum każdej damy ślepi,

Która na wdzięcznej twarzy sprośne muchy lepi.

On to strój, którym Bogu głupstwo zadawają,

Gdy muchami swych twarzy damy poprawiają.

Bóg im dał białe lice, one je pstrząc smolą,

Przez co piekłu niż niebu podobne być wolą."



Nie wszyscy jednak ujmowali tę modę satyrycznie; dworny Morsztyn przyrównuje muszki do plam na słońcu — słońcem jest w tym przypadku piękność pani — i pragnie scałować te ozdoby:



"[...] od miłości suchy

Z głodu zjem te muchy."

</span>

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 28 lipca 2009, o 17:10

Yaaaah

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 28 lipca 2009, o 20:51

Mam jeszcze kawałek o wąsach, chcecie?

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 28 lipca 2009, o 20:56

chcemy

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 28 lipca 2009, o 21:01

CO prawda nie powinnam chyba w tym temacie, ale może tak w ramach rozmowy o modzie czasów przedregencyjnych, nie tylko w Anglii Obrazek



<span style="font-style: italic">

Słynnym obrońcą wąsów był Franciszek Dionizy Kniaźnin, który napisał o nich bardzo popularny, żartobliwy wiersz pt. "Do wąsów"

.

Ozdobo twarzy, wąsy pokrętne!

Powstaje na was ród zniewieściały.

Dworują sobie dziewczęta wstrętne,

Od dawnej Polek dalekie chwały.



Gdy pałasz cudze mierzył granice,

A wzrok marsowy sercami władał,

Ujmując w ten czas oczy kobiece,

Bożek miłości na wąsach siadał.



Gdy szli na popis rycerze nasi,

A męstwem tchnęła twarz okazała,

Maryna patrząc szepnęła Basi:

„Za ten wąs czarny życie bym dała!"



Gdy nasz Czarniecki słynął żelazem

I dla ojczyzny krew swą poświęcał,

Wszystkie go Polki wielbiły razem,

A on tymczasem wąsa pokręcał.



Jana Trzeciego gdy Wiedeń sławił,

Głos był powszechny między Niemkami:

„Oto król Polski, co nas wybawił,

Jakże mu pięknie z tymi wąsami!"



Smutne w narodzie dzisiaj odmiany:

Rycerską twarzą Nice się brzydzi,

A dla niej Dorant, wódkami zlany,

I z wąsa razem, i z męstwa szydzi.



Kogo wstyd matki, ojców i braci,

Niech się z swojego kraju natrząsa.

Ja zaś z ojczystej chlubny postaci,

Żem jeszcze Polak, pokręcę wąsa."



Na wiersz ten odpowiedzieli z kolei w podobnym tonie zwolennicy nowej mody. W jednej z odpowiedzi czytamy:



"[...] I choć Czarniecki bronił ojczyzny,

Miłość się wzdryga jego czynami,

Gdy Szwedów wygnał z krwawymi blizny,

Szwedki wypędzał strasząc wąsami.



Gdy Jan pod Wiedniem Turkom kładł pęta

I krwią pohańców broczył bułaty,

Byłby piękniejszy — rzekły dziewczęta —

Gdyby pod nosem nie był kosmaty.



Twoja jest lira gładko toczona,

Godny poeto, z lauru gałęzi,

Lecz ogol wąsy, a płeć pieszczona

W sercu cię swoim pewnie uwięzi."

</span>

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 28 lipca 2009, o 21:01

O wąsach to na forum Musierowicz Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2384
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Vienna » 28 lipca 2009, o 21:03

Przeczytałam "Niebezpieczny krok"...Bardzo miłe dzieuuuo Obrazek Jakaż miła odmiana po "Mężczyźnie doskonałym"...Skojarzenia z D&U oczywiste, ale poczytuję je na korzyść powieści. Obrazek Oczywiście - jako ta ostatnia ciemnota Obrazek - dopiero teraz zorientowałam się, że o Bedwynach jest cała seria. Obrazek ...Ciekawam, czy pozostałe historie też są warte przeczytania...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 28 lipca 2009, o 21:07

a są Obrazek choć nie są moje ulubione to czytałam z przyjemnością Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2384
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Vienna » 30 lipca 2009, o 01:21

Poszłam za ciosem i przeczytałam "Między występkiem a miłością" Obrazek

Faaaajne to Obrazek ...Prawie klasyk i zero popaprańców. Obrazek ...Wprawdzie mało prawdopodobne było, aby zakompleksiona córka pastora zagrała z nieznanym jej mężczyzną vabank, ale przypisuję to szkodliwemu wpływowi Szekspira. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 30 lipca 2009, o 01:24

O, ja też to lubię Obrazek Moja ulubiona para bedwynowska, chociaż jakoś ta książka nie cieszy się wielkim powodzeniem Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2384
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Vienna » 30 lipca 2009, o 02:20

A którą powieść warto przeczytać jako następną ? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Opole

Post przez Martita » 30 lipca 2009, o 09:11

Chyba najlepiej brać po kolei Obrazek Ja czytałam Szczyptę grzechu, bardzo mi się podobała.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 30 lipca 2009, o 10:24

Ja lubię jeszcze Miłosny skandal, ale nie wiem, czy nie warto przedtem przeczytać Niezapomnianego lata... A przed tą książką z kolei warto się zapoznać z Nocą miłości Obrazek (dwie ostatnie nie są o Bedwynach, ale to dzięki nim ta rodzina się w ogóle narodziła Obrazek ) Nawet fajna trylogia z tego wychodzi, kolejne bohatrerki coraz mniej słodkie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 30 lipca 2009, o 10:31

mylą mi się strasznie tytuły ale bardzo lubię o Morgan- taka sprytna smarkulka Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Opole

Post przez Martita » 30 lipca 2009, o 11:30

Ja w ogóle nie pamiętam co z Bedwynów przeczytałam, po za wyżej wymienioną. Kiedyś nawet za bardzo nie zwracałam uwagi na tytuły i nawet po opisie mi ciężko powiedzieć Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 30 lipca 2009, o 11:40

O Morgan to Przewrotny kusiciel. Musiałam sprawdzić, bo zawsze mi się myli i chcę mówić o jakimś Podstępnym uwodzicielu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2384
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Vienna » 30 lipca 2009, o 12:20

Oszszszszzzzz...podałyście mi wszystkie pozostałe tytułu z serii Obrazek ...I teraz będzie entliczek pentliczek... Obrazek ...Coraz bardziej kocham Wulfa Obrazek ... Książę lodu wzrusza i bawi mnie do łez Obrazek ... I oczywiście tak, jak Christine mam ochotę złupić mu wszytkie szkiełka i wysłać je na drzewko. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 30 lipca 2009, o 12:35

W Niebezpiecznym kroku chyba całe rodzeństwo się pojawia, może ktoś cię szczególnie zainteresował? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2384
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Vienna » 30 lipca 2009, o 12:44

Oprócz księcia chłodu ? Obrazek ... Chyba Aidan, ale wyczytałam w recenzji, że w jego historii przewija się wątek adoptowanych dzieci i to mnie troszkę zniechęca...

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 30 lipca 2009, o 13:38

Ja to o Aidanie to na dwa razy musiałam wziąć, bo mnie koszmarnie znudziło Obrazek

Ale mnie Balogh ogólnie niezbyt się podoba, więc się nie sugeruj Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do B

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości