Stephenie Meyer

przez **Lilia ❀** » 21 lipca 2009, o 00:54

4 żony itd. ale to zaskakujące i tak. Po trzech tomach bardzo grzecznych scen (w pierwszym takie se pocałunki bardzo oszczędne), w następnych dużo rozpaczy, więc o pocałunkach jakby mniej, a w czwartym BACH! Bella pokazuje na początku swe umiejętności wygrzebywania się spod kołdry w celu bliższego obcowania z ciałem Edzia. Chwali się, jak to trening czyni mistrza Obrazek

Później noc poślubna. Bella cała w nerwach, by po ujrzeniu Edwarda wszystko jej przeszło. Do tego tak jej się spodobało, że ciągnęła Edzie do łóżka ledwo po jego wyjściu. Po przemianie Bella odkrywa, co wampiry robią nocą, skoro nie śpią, bo snu nie potrzebują Obrazek

Bella trochę zawiedziona, że noc jest taka krótka. Najchętniej nie wypuszczałaby Edzia z ramion, ale jest dziecko Obrazek

Nawet kiedy trwają przygotowania do walki są wstawki, jak to Bella myśli o seksie, albo usprawiedliwia pójście z Edziem do ich domku i oddaniu się przyjemnościom, wszak cały czas nie mogą się tylko martwić Obrazek

Ta książka to jeden wielki erotyk, z opisami cóż ta Bella potrafi zrobić Edziowi rękoma i ustami.

Całkiem niezły podręcznik o seksie dla nastolatków.

przez **pinksss** » 21 lipca 2009, o 01:05

ot pierdoły, nie? Obrazek

przez **Agrest** » 21 lipca 2009, o 01:46

Ale jak na podręcznik za mało konkretów Obrazek

A swoją drogą, jeśli chodzi o Mormonki piszące dla młodzieży, to ja znam trzy - Meyer oczywiście, Shannon Hale i Mette Ivie Harrison. I wiecie, że wszystkim zdarzyły się takie kawałki, nad którymi się musiałam zadumać, czy mi coś takiego odpowiada Obrazek

Chyba najmniej w przypadku Hale, zresztą bardzo ją lubię, ale i u niej były jakieś dziwne momenty Obrazek

przez **Lilia ❀** » 21 lipca 2009, o 13:50

Podaj definicję "dziwnych momentów".

hmm http://historicalromanceuk.blogspot.com/2009/07/mr-darcy-vampyre.html

przez **Agrest** » 21 lipca 2009, o 15:52

A może być definicja poprzez podanie przykładu? Obrazek

Np wpojenie dzieci jest baaardzo dziwne. A w "The Book of a Thousand Days" Hale jest scena, w której główna bohaterka rozbiera się do naga przed wrogą armią, żeby zasygnalizować swoje poddanie się, ukorzenie itd. Ale to są moje odczucia, być może przesadzam. Co prawda moim zdaniem oprócz tej sceny książka nadaje się nawet dla dziesięciolatków, ale bohaterka ma lat 18... Może to ja jestem zbyt pruderyjna Obrazek

przez **Fringilla** » 21 lipca 2009, o 19:10

podręcznik może nie, ale "wychodzenie z szafy: seks, szczególnie z mężem, nie jest wcale a) zły, b) niemoralny, c) sprośny z definicji, d) wstydliwy, e) się za uprawianie niekoniecznie smazyć w piekle trzeba" - to duże odkrycie dla wielu osobników wychowanych w radosnym postwiktoriańskim świecie Obrazek

zlitujcie się i dajcie wygramolić się z szafy Obrazek

a jak już się z postwiktoriańskich kajdan wyzwolą Obrazek

to różne pomysły przychodzą do głowy Obrazek

przez **Lilia ❀** » 21 lipca 2009, o 19:22

punkt f) przyjemność z seksu nie jest zarezerwowana tylko dla mężczyzn. Kobiety też mają swoje libido. Jak widać po Belli - bardzo duże libido Obrazek

przez **Jadzia** » 21 lipca 2009, o 20:58

W dawnej kulturze słowiańskiej ukazanie przez kobietę nagiego tyłka symbolizowało obronę Obrazek

przez **ewa.p** » 21 lipca 2009, o 21:13

ale jak widać ta przyjemność dla kobiet to wyłącznie po ślubie Obrazek

przez **Agrest** » 21 lipca 2009, o 22:00

No tak dla ścisłości to wg Meyer ta przyjemność ma być po ślubie zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn Obrazek

przez **Fringilla** » 21 lipca 2009, o 22:09

jeden mniej powód do zgrzytania kłami Obrazek

pardon - zębami Obrazek

ps.kto wie - gdyby para bolesław-kinga nie sprawowała jakże istotnej funkcji, może bysmy mieli własnych franszkanów i klaryski Obrazek

przez **pinksss** » 22 lipca 2009, o 09:15

weźcie nie gloryfikujcie ich zahamowań (patrz: Besala) Obrazek

przez **Fringilla** » 22 lipca 2009, o 15:40

ale niechże ludzie mają prawo do zahamowań. na własną rękę Obrazek

znaczy: bez hamowania innych Obrazek

przez **pinksss** » 22 lipca 2009, o 15:43

ale ja się obawiam że ich przykład właśnie przyhamował wielu Obrazek

przez **Lucy** » 23 lipca 2009, o 22:08

Jestem gdzieś na 300 stronie drugiej części i po pierwsze myslałam ,że będzie gorzej Obrazek

chodzi mi o Belle ale o dziwo idzie ją znieść . Jest tylko jedna kwestia która mnie wkurza a mianowicie sytuacje gdzie "otwiera się jej wirtualna rana" - co za bzdety w tym wieku Obrazek

wszystkie te momenty gdzie wystarczy wypowiedzieć tylko jego imię a już zgina się w pół i ma problemy z oddychaniem. W tych fragmentach wydaje mi się ,że autorka przesadziła - jakimś łzawym melodramatem mi to pachnie .

przez **Fringilla** » 23 lipca 2009, o 22:34

wszystko jest dla ludzi Obrazek

także amfa i abstynencja seksualna Obrazek

byle nie traktować jak cepem ideologicznym Obrazek

przez **pinksss** » 23 lipca 2009, o 22:59

to bzdura w każdym wieku bo o co w ogóle chodzi? Obrazek

przez **Fringilla** » 23 lipca 2009, o 23:11

eee... wirtualna?

przez **Jadzia** » 23 lipca 2009, o 23:26

Mater mei, zgina się w pół? W najśmielszych domysłach moich nie przypuszczałam, że to aż taka bzdura Obrazek

przez **pinksss** » 23 lipca 2009, o 23:33

i ja takoż Obrazek

przez **Lucy** » 24 lipca 2009, o 00:04

Wiemy jakie są nastolatki Obrazek

ale tu wyjątkowo autorka przesadziła z tymi cechami postaci . Co strona to ona ma problem z oddychaniem. Obrazek

Nie znam końca ale mam nadzieję ,że ona nie będzie taka beznadziejnie głupia i jak on się pojawi to nie rzuci mu się na szyję jakby nic się nie stało Obrazek

przez **Lilia ❀** » 24 lipca 2009, o 00:11

Nie będę ci zdradzać Obrazek

przez **Lucy** » 24 lipca 2009, o 00:15

Po tym

raczej mnie nie uspokoiłaś Obrazek

przez **Berenika** » 24 lipca 2009, o 00:18

Sama wiesz Lucy, czyją matką jest nadzieja Obrazek

przez **Lilia ❀** » 24 lipca 2009, o 01:03

Będzie jeszcze bardziej melodramatycznie Obrazek

Stephenie Meyer

Kto przegląda forum