Teraz jest 22 listopada 2024, o 18:16

Stephenie Meyer

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 15 lipca 2009, o 00:30

ja pamiętam, że jak zaczęłam hurtowo harlequiny czytać, to mi się wszystkie podobały Obrazek teraz już za dużo się tego przeczytało, więc my się wybredne zrobiłyśmy Obrazek

po meyer nie sięgam, bo mnie paranormale zbrzydły...

a co do fantazji o kłach żywcem wyrwanych z fantazji jakiejś wampirzo-obsesyjnej masochistycznej trzynastolatki, to jak zaczęłam czytać feenham, to właśnie te kły i reszta mi się najbardziej podobały Obrazek

Online
Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 15 lipca 2009, o 01:42

yeah Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 15 lipca 2009, o 11:52

chyba sobie dziś jeszcze raz obejrzę Obrazek odczuwam niezdrowy pociąg, ostatnio czułam taki do supermena jak miałam lat 10 Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 17 lipca 2009, o 13:02

<span style="font-style: italic">fragment wywiadu ze S. Meyer (całość w folderze ciekawostki,wywiady itp.) :



,,Dziennikarz : Jaka jest przyszłość klanu Cullenów?

Stephanie: ‘Czy napiszesz książkę o Alice i Jasperze?’,

Czy napiszesz więcej książek z punktu widzenia Edwarda.?’

Cóż, teraz kiedy piszę Midnight Sun… Zrozumiałam, że jest więcej wątków,

w które chciałabym bardziej się zagłębić, powędrować po umysłach moich bohaterów

Teraz the Host zabiera mi większość czasu, ale na pewno nie długo przywrócę Cullenów

do życia. Z wielką przyjemnością napisałabym książki z punku widzenia Nessie i Leah."</span> Obrazek Obrazek Obrazek jeszcze, jeszcze Obrazek

Obrazek

ja to zaczęłam odczuwać jakąś niezdrową fascynację, a moja siostra (lat 25, nie 11 Obrazek) powiedziała nawet że tam jest akcja!!!! Obrazek Obrazek



patrzcie co ma wielbicielka w chomiku:

http://chomikuj.pl/Carmel_ Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 17 lipca 2009, o 13:34

Lektura książki z punktu widzenia Nessie byłaby traumatycznym przeżyciem literackim Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 17 lipca 2009, o 14:07

czyż ta lektura już nie jest traumatycznym przeżyciem? hę? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 17 lipca 2009, o 14:10

Ale Nessie jest zdecydowanie jednym ze szczytowych punktów tej traumatyczności Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 17 lipca 2009, o 14:25


Online
Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 17 lipca 2009, o 19:29

a w perspektywie "rozwinięcie związku Nessie i Jacoba"? oj, ja chyba stwierdzę: pas Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 17 lipca 2009, o 22:17

Nie chcę nawet o tym myśleć Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 17 lipca 2009, o 23:19

no co wy? Obrazek teraz to wszystko pióra pani Meyer może być tylko lepsze!!! Obrazek





Frin, a czyja ta amoral glory? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 17 lipca 2009, o 23:42

Pinks, ależ z ciebie optymistka Obrazek



Ja jednak chyba bym tego nie zniosła Obrazek Chociaż ciekawe, co Meyer uczyniłaby osią takiej książki, konfliktem.

Avatar użytkownika
 
Posty: 146
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez tessa15 » 18 lipca 2009, o 00:03

Może kolejne pokolenie?:> Bo jeśli ciąża u Belli trwała jakiś miesiąc, Renesmee dorośnie po ok. 7 latach, to po co się rozdrabniać, niech Bella zostanie babcią małych wilczków/wampirzątek (niepotrzebne skreślić)Obrazek

A żeby dodać.....dramaturgii.....nie, tam się już nic nie da zrobićObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 18 lipca 2009, o 00:10

Jacob zmienia się z kochającego rodzica w krwiożerczą bestię, bo dostaje wścieklizny? I zagryza wszystkich po kolei, o!

Online
Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 18 lipca 2009, o 00:24

zmierzch żywych edwardów?

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 18 lipca 2009, o 00:32

Amerykańska masakra wściekłym wilkołakiem.

Online
Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 18 lipca 2009, o 00:36

American Edward.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 18 lipca 2009, o 00:38

Edwardowa broń

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 18 lipca 2009, o 00:39

Taaa Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 146
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez tessa15 » 18 lipca 2009, o 00:44

Edward sam w sobie jest jedną, wielką bronią, nie wiecie jaki on jest straszliwy i groźny?! Skandal!Obrazek

Mi się osobiście podoba sugestia z masakrą przy użyciu wilkołaka. Nie jestem z natury krwiożercza, ale jak słyszę peany na cześć tej sagi (szumnie użyte słowo) to się we mnie gotuje i mam ochotę ich wszystkich powyrzynać Obrazek (Oczywiście wyłączając Ędzia, bo on jest taaki ciuuudny! Obrazek )

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 18 lipca 2009, o 00:47

Musiałabyś porwać na strzępy i spalić, dałabyś radę? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 18 lipca 2009, o 00:54

jak dla mnie za blady. zawsze wolałam opalonych... Obrazek

Online
Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 18 lipca 2009, o 00:58

..i znowu klepki latałyby w powietrzu.. a może to były kafelki? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 18 lipca 2009, o 00:59

Jak dla mnie może być nawet blady, byle nie wystawał po nocach pod (czy w? nie pamiętam) moją sypialnią bez mojej wiedzy, nieprawdaż Obrazek Creepy creepy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 18 lipca 2009, o 01:07

ja pamiętam, jak mi sie to w romansach podobało, jak on niepostrzeżenie się wkradał do sypialni bohaterki i patrzył jak ona śpi...

ale mi się w romansach dużo podoba, zwłaszcza śfinie jak marzenie Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do M

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości