Teraz jest 22 listopada 2024, o 10:59

Romans historyczny

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 6 lipca 2009, o 00:16

gmosia, zaraz wyciągnę pudło i się wgłębię w Sagę, napiszmy na spółkę taką super hiper ekstra skomasowaną część Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 6 lipca 2009, o 00:27

szkoda, że ja nie posiadam na papierze, bo bym sobie przejrzała Obrazek

bo co tam się działo... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 6 lipca 2009, o 00:36

Ja sama też nie mam, tylko moja ciocia Obrazek A jak mi opowiadała, jak zawsze czekała i tego samego dnia, co mieli wydać, od razu do kiosku czy gdzieś tam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 6 lipca 2009, o 15:05

No rzeczywiście, byś dwie wargi na raz oblizywała Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 6 lipca 2009, o 16:35

Tak konkretnie to tip... tip of the tongue Obrazek I ten tip zawsze darts out, nie inaczej Obrazek

Po polsku nie wiem jak to tłumaczą Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 6 lipca 2009, o 21:00

A po polsku to zwykkle chyba po prostu wysuwają koniuszek języka Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 6 lipca 2009, o 22:34

bo ciężko wysunąć inny kawałek ...

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 6 lipca 2009, o 22:40

Słuszna uwaga Obrazek

Ale chyba właśnie wysuwają, prawda?

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 6 lipca 2009, o 22:45

prawda,a główny bohater aż się gotuje z pożądania...

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 6 lipca 2009, o 22:46

No ale zamiast koniuszka mógłby być właśnie czubek, też się tego określenia używa, choć może nie w romansach, widać koniuszek ładniejszy.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 6 lipca 2009, o 22:48

W sumie to nie jestem pewna, bo ostatnio po angielsku raczej wolę, bo jak trafiam na coś takiego jak to tłumaczenie Uwiedzionej to mnie aż coś trafia Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 6 lipca 2009, o 22:48

ja czasami jak sobie scenę, o której czytam, wyobrażam, to mi za obleśnie wychodzi Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 335
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Ajkela » 23 lipca 2009, o 21:18

Czytam "Ostatni bal" Connie Brockway i się zastanawiam jak ta sama osoba mogła napisac też takie książki jak "Bal maskowy" czy "W labiryncie uczuć". Różnica między tymi książkami jest według mnie duża. "Ostatni bal" to jeden z najgorszych romansów historycznych.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 23 lipca 2009, o 23:01

to McLareny są? bo to akurat trzeba przeczytać po kolei i w całości inaczej sensu poza pierwszą nie mają Obrazek

a tak są dość szczególne- akurat lepsze jak dla mnie od tych Panien młodych Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 23 lipca 2009, o 23:08

ostra opinia Obrazek

dlaczego aż tak źle?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 23 lipca 2009, o 23:32

bo przeczytała sam środek, obstawiam Obrazek



ja to strasznie Mclarenów lubię bo tam tyle brudku Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 24 lipca 2009, o 02:32

zaintrygowało mnie "najgorszy" - bo to nawet nie "nudny", "taki sobie" itd Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Opole

Post przez Martita » 24 lipca 2009, o 11:56

<span style="font-style: italic">Bal maskowy</span> był rzeczywiście świetny. Z tym drugim nie mam porównania, bo od Brockway miałam w rękach tylko <span style="font-style: italic">W labiryncie uczuć</span>, ale w ogóle nie pamiętam fabuły Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 24 lipca 2009, o 12:14

nieprawdaż? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 24 lipca 2009, o 20:09

czas sobie przypomnieć bo to dwie części trylogii

Avatar użytkownika
 
Posty: 1729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Opole

Post przez Martita » 25 lipca 2009, o 13:56

wiem, wiem, ale niektóre książki tak dawno czytałam, że wypożyczam teraz nieswiadomie, zaczynam czytać i nagle coś kojaże, zagląfdam dalej i sobie myśle: cholera, przecież to czytałam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 335
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Ajkela » 26 lipca 2009, o 15:32

Nie przeczytałam pierwszej części. Wypożyczyłam książkę z biblioteki. Chciałam mieć coś lekkiego w papierowej formie na podróż. Ten bródek nawet może być ale chodzi o sposób w jaki było to napisane. Książka wydała mi się jeszcze taka przeładowana.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 26 lipca 2009, o 15:52

czym? Obrazek czyżby za dużo przygód? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 335
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Ajkela » 26 lipca 2009, o 18:31

Też. Chociaż drażni mnie najbardziej sposób w jakim jest napisane zwłaszcza rozmowy bohaterów.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 26 lipca 2009, o 19:16

te zn en? Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości