Teraz jest 21 listopada 2024, o 13:51

Teatr: na żywo i na ekranie

Romantyczne – ale nie tylko – opowieści filmowe, serialowe i teatralne
Od filmów kostiumowych po azjatyckie dramy
Na co czekamy, co polecamy, co odradzamy...


Halloween przed ekranem: nasza klasyka
Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 28 października 2007, o 20:08

ja też - ale do Krakowa 2,5 godziny do Warszawy 5,0. Możliwości dojazdowe skazują mnie na kulturę podkarpacia Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 28 października 2007, o 20:55

ha, paradoksy życiowe, ja nie chodzę od roku bo mnie teatr dołuje maksymalnie i mam ochotę się w efekcie zalać poetycznie i dramatycznie, a kultura winiarnianokawiarniana nie dla mnie - za słaba psychika. aby nie nabawić się choroby alkoholowej poprzestaję na teatrze tv Obrazek



Podkarpacie fajne jest - i jak blisko w bieszczady....



Anya - zgadzam się co do maćkowiaka. przy czym cenię go filmowo jednak w "głośniej od bomb" i reszcie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 28 października 2007, o 20:58

Frin mam dokładnie to samo bo teatry nie serwują żadnych zabawności- och obejrzałabym po prostu jaką komedyjkę wilde 'a a oni co? próbuja mnie posłac na Dziady :x po prostu nie jestem w stanie znieść zbyt dużej dawki refleksji :???: chcę być bezrefleksyjna Obrazek chyba po prostu zamiast do teatru pojadę w Bieszczady Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 28 października 2007, o 21:05

refleksyjność może być fajna, o ile bez ciężaru mrocznomartyrologicznouwznioslającometafizycznozgorzkniałym wydaniu Obrazek właśnie, patrz dziady w każdej wersji i inscenizacji Obrazek



to jak moja refleksja nad antygoną seweryna - tam była, jedna, jedna kurcze dobra scena, tak że samą antygonę tragiczną można było wybaczyć: Antygona i Kreon nad jeziorem Obrazek tragizm z ludzką twarzą Obrazek



ratunek koty i reszta Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 28 października 2007, o 21:07

Koty- nie dotarłam a juz przestają grać (najlepsze rzeczy zawsze przypadają na moje depresje :? )

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 28 października 2007, o 21:09

hej, to bardzo depresyjne spojrzenie na sytuację - się zbierz i jedź Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 28 października 2007, o 21:38

W najbliższym czasie planuję wybrać się na "Jabłko" w Teatrze "Komedia" w Warszawie, bo czytałam wiele pochlebnych opinii o tym spektaklu. Główne role grają: Małgorzata Foremniak, Joanna Koroniewska i Jan Jankowski.

A to kilka słów o tym przedstawieniu: "Jabłko" Verna Thiessena, współczesnego kanadyjskiego dramaturga, to "Love story" 20 lat później. W życiu pary małżeńskiej pojawia się młodziutka studentka medycyny. Wkrótce okazuje się, że zdradzana żona jest nieuleczalnie chora, a dziewczyna zostaje jej opiekunką, która pomaga zmierzyć się kobiecie ze śmiercią. To sztuka o miłości, zdradzie i umieraniu, opowiedziana niebanalnie, mądrze i poetycko..."

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 28 października 2007, o 22:45

no to dziękuję Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 29 października 2007, o 01:27

Ta sztuka zbiera naprawdę doskonałe recenzje, a ludziska walą na nią drzwiami i oknami. "Jabłko" jest trendy. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 29 października 2007, o 18:56

no to tym bardziej dziękuję Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 216
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Anya » 29 października 2007, o 20:53

Też go cenię filmowo, ale to co on pokazuje na scenie jest po protu fantastyczne.

 

Post przez Jesc » 14 listopada 2007, o 20:46

Lubie teatr prawie w kazdej formie, chodze kiedy tylko moge. wprawdzie ceny biletow sa czasem straszne ale warto zaplacic za dobre przedstawienie.

Zachwycil mnie Cirque Du Soleil, przedsmak tego co pokazuja mozna zobaczyc :

http://www.cirquedusoleil.com/cirquedusoleil/default.htm

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 20 stycznia 2008, o 01:09

Tym, którzy lubią teatr TV polecam wydanie DVD spektaklu <span style="font-style: italic">Zapomniany diabeł</span> z Seniuk i Gajosem. Można kupić np. w merlinie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 20 stycznia 2008, o 01:16

nareszcie, bo od paru lat posługuję się wersją ściągniętą z internetu, pamiętałam to z dzieciństwa i była ciekawa czy mi sie tak samo spodoba.

podoba mi się teraz nawet bardziej Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 stycznia 2008, o 02:16

o, super Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 210
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: WARMIA I MAZURY

Post przez grajabo » 20 stycznia 2008, o 05:07

ukazał się spektakl mieszczanin szlachcicem z wspaniałą rolą Bogumiła

Kobieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 2 lutego 2008, o 18:07

A ja własnie dostałam od ślubnego "Zapomnianego diabła" na DVD z rewelacyjnym Januszem Gajosem w roli diabła Trepifajksela zwanego przez Plajznerkę [w tej roli - Anna Seniuk] Maciejem. Pamiętacie to? Pamiętacie poczciwego diabła, który zagubił się gdzieś we wsi Długie Kabaty? Uwielbiam tę sztukę, jest po prostu rewelacyjna. Pewnikiem dziś wieczorem urządzimy sobie ucztę teatralną. Super. Już się cieszę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 2 lutego 2008, o 19:15

widziałam to dwukrotnie w latach 80-tych i język mi wisiał a parę lat temu ściągnęłam sobie z internetu i okazało się że nie tylko mnie śmieszy ale śmieszy mnie jeszcze bardziej Obrazek to jest po prostu pierwsza klasa!!! muszę sobie tez nabyć w lepszej jakości!

Avatar użytkownika
 
Posty: 210
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: WARMIA I MAZURY

Post przez grajabo » 2 lutego 2008, o 23:37

ukazału się igraszki z diabłem z Markiem Kondratem -Lucjuszem i Wojciechem Pokorą -Pustelnikiem

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 3 lutego 2008, o 14:13

a to już dawno- w zeszłym roku jeszcze chyba, nie?

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 3 lutego 2008, o 21:44

W zeszłym... a teraz w tej samej serii <span style="font-weight: bold">Kocham teatr</span> <span style="font-style: italic">Śluby panieńskie </span>Fredry w reżyserii Jandy (choć miałam nadzieję na wersję Andrzeja Łapickiego ze Szczepkowską i Englertem).



Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 4 lutego 2008, o 00:44

Ha, też już mam. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 4 lutego 2008, o 01:25

A ja będę miała, jak przywiozą mi zamówienie do domu Obrazek

Swoją drogą ta seria to niezły pomysł, można sobie skompletować ulubione spektakle. Szkoda tylko, że znów na ich stronie nie ma zapowiedzi. Narazie stanęli na końcu stycznia.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2594
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Jane » 17 lutego 2008, o 22:57

Właśnie wróciłam, z Teatru Polskiego w Bydzi, ze spektaklu <span style="font-weight: bold"> Motortown</span> autorstwa Simona Stephensa. sztuka współczesna i mocno oddziałująca na psychikę. Historia żołnierza służącego niegdyś w Basrze, a teraz nie mogącego przyzwyczaić się do codzienności. Nie wiadomo, czy to on zwariował, czy to inni oszaleli. Jedno jest pewne: poszukiwanie normalności to klucz do zatracenia. Polecam!

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 17 lutego 2008, o 23:37

czyli nowa wersja Życie jest snem Obrazek po czymś takim jak się wychodzi z przybytku kultury to nic nie wiadomo Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oglądamy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości