Moja mama nigdy nawet słóweczkiem nie mówi o takich rzeczach - może trochę okoliczności, ale nie, bo mojej siostrze (24) też nic nie mówi, a nie ma faceta żadnego. Za to babcia, jak przyszedł kiedyś do niej kumpel z roku, jakąś pracę robili, to tak się babci spodobał, ciągle było, co tam u tego Karola, a jak się ostatnio dowiedziała, że się zaręczył, to reakcja była: Aha... A co tam u tego Łukasza, co to z nim w góry jeździsz?
Ale ogólnie, i ja i moja siostra to takie gadanie mamy daleko i głęboko, bo nie ma się czym przejmować. Jak przyjdzie czas to się znajdzie i facet
BTW, dzisiaj w wiadomościach mówili, że jakiś czas temu średnia wieku zawierania związku małżeńskiego w Polsce to było 23 lata, teraz 30. I że ludzie w ogóle nie chcą się żenić ani wychodzić za mąż. Kobiety z obawy przed ewentualnym niepowodzeniam, mężczyźni z umiłowania wolności...