Teraz jest 27 listopada 2024, o 07:04

Czatowanie...

Gdzie możecie gadać, o czym tylko Wam się podoba, a na co nie ma miejsca w innych działach?
Tutaj!
Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 14 czerwca 2009, o 15:29

w sumie to ja sobie tak na gwałt szukałam towarzystwa na studniówkę...

później żałowałam, bo mogłam starszego brata wziąć, to by się kasa nie zmarnowała Obrazek i on by się wybawił.

chłopak który ze mną poszedł to były chłopak koleżanki. w połowie imprezy zniknął, bo poszedł do innego stolika zgadnijcie po co na co Obrazek wytańcować to się nie wytańcowałam z nim... sama w kółku ze znajomymi szalałam Obrazek i tak super było Obrazek a nogi to mnie tak bolały, że myślałam, że do domu nie dojdę (wracaliśmy autobusem)

no dobra... tak rozwlekle próbowałam powiedzieć, że lepiej pójść samemu, niż na siłę szukać. jeżeli dobrze się dogadujesz z tymi znajomymi parami, a jeszcze lepiej... jeżeli dobrze się dogadujesz z męskimi połówkami tych par, towarzystwa do tańca ci nie zabrakne Obrazek nie wliczając niezlyczonych wujków i pociotków Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 14 czerwca 2009, o 15:35

No właśnie, przecież to rodzina, a nie kompletnie obce osoby... Wątpię, żeby moja rodzina była nietypowa - a na weselach czy przy innych tanecznych okazjach nie ma tak, że każdy tańczy tylko i wyłącznie ze swoją drugą połówką. Zresztą dobre wychowanie nakazuje, żeby prosić też inne panie do tańca, tak mi się wydaje Obrazek

Mam dwie ciocie ' (42 i 51 lat), które wg takiej logiki powinny już dawno się zaszyć w domu i nawet nie marzyć o chodzeniu na rodzinne imprezy. A zapewniam, że bawią się tak samo dobrze jak ich zamężne siostry i bratowe - a od niektórych nawet lepiej, bo np moja mama nie lubi tańczyć w ogóle Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 14 czerwca 2009, o 15:46

no... a morał z tego taki, że po 40-tce można się przyzwyczaić do bycia singielką Obrazek

i rodzinka też już nie wypytuje Obrazek

ok koniec głupich żartów Obrazek

tańczy się parami, w kółeczku, potem się porywa opierających się wujków do tańca Obrazek ja balowałam z moją 5letnią siostrzenicą (zacznij ćwiczyć, jeżeli jestaś drobnej postury Obrazek ) ach te uniesienia, obroty, podrzuty i obkręty... Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 14 czerwca 2009, o 15:57

Hehe, ale kiedyś były młodsze i na wesela też chodziły Obrazek Może rzecz w tym, że u mnie nie ma opierających się wujków, to raczej na odwrót, jeszcze jakiś czas temu roztańczeni wujkowie musieli wyciągać opierającą się młodzież Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 880
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Lena 872 » 14 czerwca 2009, o 16:08

Obrazek chyba w tym przypadku nie będzie aż tak wesoło, ja od 3 lach jestem w wawie, (impreza jest w moich rodzinnych okolicach) a z osobami w moim wieku które jak przypuszczam tam będą nie utrzymuję kontaktu jakieś 8 lat. Nigdy nie byliśmy specjalnie zżyci. Dlatego też chyba jestem bliższa olać całą tą imprezę w ogóle się nie pojawić. Wykorzystując ten czas (i przede wszystkim zaoszczędzone pieniądze) na jakiś wypad wakacyjny...



Chyba najlepszy pomysł, prawda?? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 14 czerwca 2009, o 16:20

Jeżeli rodzice nie naciskają to to olej Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 14 czerwca 2009, o 16:20

i zapewne nie muszą pilnować pijanych mężów Obrazek całkiem niedawno poszłam z koleżanką na wesele do wspólnej znajomej- całkiem poważnie jako osoba towarzysząca bo ona woli się pobawić na imprezie ze mną niż z własnym mężem co to go trzeba przypalać żelazem żeby wyszedł na parkiet Obrazek i wiecie co? było super- luźnych lasek było jeszcze kilka i stanowiłyśmy prawdziwe zabawowe kółko Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13121
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 14 czerwca 2009, o 17:50

A tak w ogóle to okropnie denerwujące jest to "parowanie" na rodzinnych uroczystościach, a jak już ktoś przyjdzie solo, to natychmiast sypią się pytania typu: "nikogo nie masz"? i utyskiwania: "oj, jaka ty biedna jesteś". Mnie zawsze krew zalewała, więc gotowa byłam rzucić się im do gardła za te brednie . Niejednokrotnie wyrwał mi się tekst typu: "po co mi jeden chłop, skoro każdego dnia mogę mieć innego", a potem moja rodzicielka musiała się za mnie tłumaczyć. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 880
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Lena 872 » 14 czerwca 2009, o 18:08

świetne Dorotka, po prostu super, cytat dnia Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 14 czerwca 2009, o 18:49

Podoba mi się twoje nastawienie ,bardzo podoba - takie zdrowe Obrazek U mnie te brednie zawsze muszą pojawić się na urodzinach . ObrazekA jak jeszcze powiem że urodzenie dziecka to nie dla mnie to dostają takiego wytrzeszczu oczu że boki zrywać . Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 14 czerwca 2009, o 20:23

<a href="http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,53581,6705101,Nowe_dziecko__nowa_tuba.html?as=1&ias=4&startsz=x" target="_blank">http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,53581,6705101,Nowe_dziecko__nowa_tuba.html?as=1&ias=4&startsz=x</a>

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 14 czerwca 2009, o 21:16

co do formy zaproszenia - zalosna... moj kuzyn jak bral slub, to wyslal osobne zaproszenie moim raodzicom i bratu, jako ze nieletni i osobne mi z osoba towarzyszaca. ja niestety pojsc nie moglam, bo mialam mature, ale wydaje mi sie ze jak juz skonczysz 18 lat to jestes traktowany jak dorosla osoba i taka tez powinna byc forma zaproszen.



skoro to jest dlugo nieodzywajacy sie chrzesniak - ja bym sobie tym w ogole glowy nie zawracala. mamie odmowic nie wypada, ale Tobie - jak najbardziej.



co do tekstu Dorotki - ja tylko czekam az mnie zaczna wypytywac i od razu mam zamiar takimi rzucac. plus gadke ze facet w dzisiejszych czasach potrzebny nie jest. i w nosie mam ich reakcje, niech pilnuja swoich corek i swoich rodzin, wscibskie ciotki Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 880
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Lena 872 » 14 czerwca 2009, o 21:44

tak pewnie zrobię, dam sobie spokój, i tym samym problem z osobą towarzyszącą sam się rozwiąże Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 14 czerwca 2009, o 21:54

ja a właściwie moi rodzice dostali bardzo podobnie brzmiące zaproszenie, oni+dzieci, a wszystkie dzieci w wieku, ze wypada zaprosić z osobą towarzyszącą, tym bardziej, że brat miał już wtedy dziewczynę od lat dwóch a na zaproszeniu ani słowa o niej, trochę głupio, ale moja mama dyskretnie przeprowadziła wywiad i wyszło, ze wszy spróbuj delikatnie wypytać Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 14 czerwca 2009, o 22:12

Kat co ty masz za rodzinę ? Nie suszą ci głowy o takie rzeczy jak mąż ,dziecko ? Nawet nie wiesz jakie masz szczęście i jak ci zazdroszczę takiej NORMALNEJ rodzinki Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 14 czerwca 2009, o 22:42

moja mama czasami w zartach wspomni, ze moglabym sobie znalezc faceta, ale to wszystko. wiedza, ze jak bede chciala sie z kims zwiazac, jesli kogos znajde, to sie zwiaze. nie robia niczego na sile i nie wtracaja sie w moje sprawy - tak, to bardzo mile z ich strony.



bardziej przerazone moja samotnoscia sa moje ciotki... zwlaszcza jedna, ktora stwierdzila, ze popierdolona jestem - doslowny cytat, bo a) mieszkam sama b) nie mam faceta c) nie chce mieszkac z facetem. ale ona w ogole jest nienormalna, wiec mam w nosie to co gada. niech zajmie sie swoimi corkami - ode mnie niech sie odczepi. ostatnio stwierdzila, ze schudlam i ladnie z nowej fryzurze wygladam - jesli dla niej (i dla reszty jej rodziny), liczy sie tylko wyglad, a kobiete postrzegaja przez jej zwiazek - to niech spadaja.



Lucy - ja uwazam, ze na wszystko jest pora. dzieci nie lubie, wiec nie zamierzam sie do nich spieszyc. mam dopiero 22 lata i nie w glowie mi malzenstwo. zyjemy w XXI wieku i nie mam zamiaru brac slubu, bo ktos tak sobie tego zyczy. to moje zycie i nikt nie ma prawa sie w nie wtracac.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 14 czerwca 2009, o 22:46

Boże jak miałam 22 lata to na myśl o ślubie i dzieciach robiło mi się słabo Obrazek

nie za wcześnie te ciotki temat zaczynają? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 880
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Lena 872 » 14 czerwca 2009, o 22:48

podobno moja matula twierdziła że się dowie, (ona to zaproszenie rozumie zupełnie inaczej niż ja Obrazek ), zobaczymy...

swoja drogą chyba lepiej by już było gdyby wpisali z dziećmi/rodziną oraz osobami towarzyszącymi jak już tak naprawdę nie znają naszych imion. He he wtedy byłoby jasne Obrazek

Ale w ogóle jak tak można zapraszając matkę/ojca chrzestnego palnąć taki nietakt.... obciach.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 14 czerwca 2009, o 22:52

Oczywiście Kat,że na wszystko jest pora tylko wytłumacz to na każdym spotkaniu rodzinnym osobom z "inną mentalnością" którzy w wieku 20 lat już wyszli za mąż i mieli dzieci . Ciebie nazwaliby już starą panną o mnie nie mówiąc. To jest nudne już i szczerze wkurzające bo ciotki i wujkowie mówią moim rodzicom coś w stylu " a co z waszymi dziećmi się dzieję ? " A co niby cholera ma się dziać miałabym ochotę powiedzieć . Dlatego się masz fajnie ,że masz tak a nie inaczej.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 14 czerwca 2009, o 23:02

dlatego zawsze twierdze ze z rodzina najlepiej wychodzi sie na fotografii - byle stanac posrodku, bo po bokach odetna... a takie ciotki to najgorsze... na szczescie rzadko je widuje, aze przestalam byc mila dziewczynka, to nie radze im wchodzic z butami w moje zycie.



Lucy - zawsze mozesz im powiedziec do sluchu - po nich to splynie lub sie oburza, ale sobie przynajmniej ulzysz Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 14 czerwca 2009, o 23:06

Ja mam 20 a też słyszę czemu jestem sama itp. A najlepsze, że nie od ciotek (rzadko się z ciotkami widzę, ale jak się widzę to słyszę Obrazek ) tylko od mamuśki Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 14 czerwca 2009, o 23:13

bo mama chce zebys byla szczesliwa... tylko ze takie gadanie tylko czlowieka irytuje Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 880
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Lena 872 » 14 czerwca 2009, o 23:21

moja mamusia mi ostatnio powiedziała, coś takiego: "ja wiem że teraz liczy się kariera, i że nie szukasz męża, ja to rozumiem ale chciałabym żebyś była szczęśliwa"

byłam pod wrażeniem Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6441
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 14 czerwca 2009, o 23:27

Mamuśki i cioteczki można zrozumieć. Ale koleżanek i znajomych w tym samym wieku to nie bardzo. A są gorsze niż rodzina, bo wpędzają w kompleksy, wręcz zaszczuwają siebie i innych Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 14 czerwca 2009, o 23:56

No niestety Obrazek Jak tylko widzę, że zabiera się za takie gadanie to mi się ciśnienie podnosi Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O wszystkim innym

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości