Teraz jest 22 listopada 2024, o 04:32

Romans historyczny

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 2 czerwca 2009, o 00:45

kasiek - dawaj argumenty, bo mnie zaintrygowałyście skrajnymi opiniami Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 2 czerwca 2009, o 00:56

musisz przeczytać Obrazek

ja uważam że książka jest nudna i nieciekawa, główna bohaterka i jej siostra są głupie jak mało kto i niezdecydowane, dziewczyna i chciałaby i nie i tak przez całą książkę, taka jakaś ta bohaterka wydaje się niedorobiona, potem on kocha ją i nieba by jej przychylił, ale tacy są w tym wszystkim nudni i grzeczni, zamiast tytułowej dumy jest głupota a zamiast namiętności taka poprawność rodem z XXI wieku, z niego to taki zdobywca jak z koziej d.... trąba.; dzieś tam jeszcze w tle amour z dworu Eleonory, ciekawy jest proces nawracania sie na chrześcijaństwo i motywacja do tego, i w zamierzeniu autorki ciekawym miało być pochodzenie bohatera, ale odniosłam wrażenie, że kobieta przegięła, chciała dobrze wyszło jak zawsze; mnie ta książka rozczarowała i ciężko znaleźć mi plusy



takie to trochę nieskładne ale nie mam siły lepiej argumnetować

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 2 czerwca 2009, o 01:04

siegnę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 2 czerwca 2009, o 01:18

o tej książce napisałam , że dawno nie czytałam książki , w której brak scen łóżkowych

i to właśnie jest dużym minusem,zgadzam się z opinią Kasiek, że rycerz jest zbyt "rycerski ' ale książkę można spokojnie przeczytać

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 2 czerwca 2009, o 11:40

Obrazek załatwionam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 6 czerwca 2009, o 19:06

mignęły mi dzisiaj przed oczami <span style="font-style: italic">Rosetta i Za murami Awinionu</span> i na obu na grzbiecie książki jak wół stoi napis<span style="font-weight: bold">Romans historyczny</span> i teraz moje pytanie brzmi: te książki to autentycznie taki romans-romans, czy tylko powieść historyczna z mocno rozbudowanym wątkiem romansowym,a ten napis ni jak nie ma się do treści, pytanie jest ważne bo rozważam przeczytanie obu tych książek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 9 czerwca 2009, o 14:47

coś pewnie w deseń Holt Obrazek też mam ochotę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 9 czerwca 2009, o 15:23

przeczytałam Rosettę, Holt jest bardziej romansowa, bohaterka u niej kocha przynajmniej jednego (ostatniego męża) Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 9 czerwca 2009, o 15:33

czyja bohaterka? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 9 czerwca 2009, o 15:36

Holt, bo u Ewing mało tego romansu w romansie, wszystkie te małżeństwa i pary u niej takie nieszczęśliwe, zresztą w Właśnie czytam zasopilerowałam o Roseccie sporo Obrazek



ale tak ogólnie to warto to przeczytać, bo dość ładnie to napisane, czyta sie przyjemnie małżonka pastor po przemianie rozłożyła mnie na łopatki

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 9 czerwca 2009, o 15:37

chętnie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 12 czerwca 2009, o 18:11

(W ramach krótkiego odpoczynku i rekonwalescencji, udało mi się dokończyć książkę Obrazek).

<span style="font-weight: bold"><span style="color: darkblue">„Sekrety” - Thornton Elizabeth</span></span> to charakterystyczny dla tej autorki romans historyczny z elementem dreszczyku.

Tym razem główna bohaterka została wciągnięta w szpiegowską aferę, zaś u jej boku pojawia się przyjaciel, który, jak się potem okazuje, bardzo chciałby być kimś więcej.

Wrażenia po lekturze są pozytywne. Jednak przypuszczam, że jeśli ktoś unika wszelkich „sensacji” w książkach, to może być zawiedziony. Stosunek „romans” - „dreszczyk”, wyszedł, mniej więcej, 50/50.

Samą historię miłosną uznaję za średnią, może odrobinę więcej niż przeciętną. Jakoś tak miałam problem z wczuciem się w opowieść. Osobiście drażniły mnie trochę wewnętrzne rozterki bohaterów. Abbie, by chciała, ale nie jest przekonana. Hugh także ma problem z określeniem swoich oczekiwań.

Zaskoczona byłam odkryciem zdrajcy. Już stwierdziłam, iż było przewidywalnie, a tu niespodzianka.

W sumie całkiem przyjemna lektura, tyle, że bez fajerwerków.





(Proszę wybaczyć, jeśli to, co piszę wyda się niezrozumiałe. Usiłuję się wyleczyć z okropnego choróbska, a, jak wiadomo, gorączka nie sprzyja składnemu rozumowaniu.)

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 13 czerwca 2009, o 00:34

harlequin historyczny na czerwiec Anne Herries "Rodzinne tajemnice", to historia młodziutkiej Lucy zakochanej w dużo starszym mężczyżnie, który ma wiele sekretów i tajemnic



losy innej z sióstr będą wydane w lipcu

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 19 czerwca 2009, o 17:44

ha! Laura Kinsale sie przymierza jednak do wydania nowej książki Obrazek

<a href="http://www.smartbitchestrashybooks.com/index.php/weblog/comments/new-laura-kinsale-novel-coming-from-sourcebooks/" target="_blank">http://www.smartbitchestrashybooks.com/index.php/weblog/comments/new-laura-kinsale-novel-coming-from-sourcebooks/</a>

ps.ech... sądzę, że mogliby ją wydać po polsku Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 19 czerwca 2009, o 19:50

Już dość dawno temu wrzuciłam to do Writer 's Newsletters bodajże (no, jest tam w końcu komentarz od niej Obrazek ), jak mogła ci umknąć tak ważna informacja Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 czerwca 2009, o 19:35

mi dużo szalenie istotnych informacji umknęło ostatnio, jak zauwazyłam Obrazek

dodaj do tego me małe własne zamieszanie okołoserwerowe na naszym forum (vide Pożarta Skrzynka PW) i lista Rzeczy Niezauważonych się wydłuża Obrazek Obrazek



więc w ramach Wiadomości: jeżeli ktokolwiek ma wrażenie, że komuś nie odpowiedziałam na jakis post/pw itd. - proszę o powtórzenie komunikatu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2384
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Vienna » 25 czerwca 2009, o 01:19

Przeczytałam "Perły" Jill Barnett...Bardzo sympatyczna lektura. Obrazek Niektóre pomysły głównej bohaterki - Sofi ubawiły mnie do łez. Obrazek



EDIT:

Przeczytałam pozostałe części tylogii "Cuda" i stwierdziłam, że "Perły" zdecydowanie są najlpesze. "Krąg" tak mnie znudził, że przekartkowałam do końca.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 2 lipca 2009, o 17:03

Ostatniego dnia sesji przeprawiłam się z propozycją <span style="font-weight: bold"><span style="color: darkblue">Coulter Catherine - „Cień nocy”.</span></span>

W sumie nie ma się nad czym rozwodzić. Czytało się całkiem przyjemnie, ale jedna rzecz bardzo mnie irytowała. Mianowicie pomysł, że śmiech Lily (głównej bohaterki) rodził pożądanie Knighta (głównego bohatera). Co jak co, ale śmiech? Do tego motyw ten został powtórzony przynajmniej ze 2-3 razy. Jakoś trudno mi to sobie wyobrazić, szczerze powiedziawszy. Może ja ograniczona jestem w tej kwestii... Wolę nie wnikać Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 2 lipca 2009, o 19:06

może śmiała się tak jakoś lubieżnie?

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 2 lipca 2009, o 19:13

w mojej byłej pracy mieliśmy dwójkę śmiejących się inaczej...

facet miał śmiech jak seryjny morderca, więc jakby jeszcze śmiejąc się trzymał w ręku siekierę, wiałabym jak najdalej Obrazek

a dziewczyna... bleeeeeeeee...

też nie wiem, jak taki budzący pożądanie śmiech miałby brzmieć... może ktoś nam zademonstruje? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 2 lipca 2009, o 19:20

np: buahahahaha

albo tak: hohohohoho

albo tak: Obrazek

Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Opole

Post przez Martita » 2 lipca 2009, o 20:22

Ja by powiedziała tak: różne są fetysze Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 2 lipca 2009, o 21:32

Pati Obrazek czwarta opcja z brwiami najbardziej mi się podoba Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 2 lipca 2009, o 21:51

wiem o co chodzi, o taki gardłowy niski śmieszek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 3 lipca 2009, o 14:12

No właśnie chciałam napisać, że pisarki romansów uwielbiają takie określenie śmiechu: niski i gardłowy Obrazek low & throaty Obrazek



Standard Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości