Teraz jest 2 października 2024, o 08:34

Jayne Ann Krentz => A. Quick, J. Castle, S. James

Avatar użytkownika
 
Posty: 6429
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 3 czerwca 2009, o 14:34

I współczesne i historyczne. Nie podobały mi się: "Mężczyzna ze snu",

"Mężczyzna znad jeziora", "Ostre krawędzie", "Kłamstwa w świetle księżyca" i kilka innych które nie były tragiczne, ale też nie rewelacja.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 3 czerwca 2009, o 14:36

ja zdecydowanie wole jej historyki, z współczesnych parę bardzo mi się podobało, kilka ujdzie i jest grupa od której trzymam się z daleka

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 3 czerwca 2009, o 14:45

Co do harlequinów to nic nie powiem bo większość książek tej autorki nie pamiętam. "Kłamstwa ..." owszem były takie sobie ,natomiast "Ostre krawędzie " to z Da Capo , pamiętam że to był początek mojej przygody z romansami i latałam do biblioteki po te książki z wydawnictwa. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 3 czerwca 2009, o 14:51

Wszystkie i jak najbardziej uzależniające. Nie ma się czego bać Obrazek





"Ostre krawędzie" - byłam święcie przekonana, że to historyk. Na okładce nazwisko Quick, po opisie historyk, pierwszy rozdział też. Wyobraźcie sobie moje zdumienie, jak czytam dalej, a tu wyłania sie współczesność Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 3 czerwca 2009, o 15:07

Obrazek na okładce było napisane Krentz ,dopiero pod spodem Quick

http://www.allegro.pl/item602520047_jayne_ann_krentz_ostre_krawedzie_da_capo.html#gallery

No i ten opis nie brzmi bardzo jak historyk Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 3 czerwca 2009, o 15:09

Miałam inne wydanie z innym opisem.

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 3 czerwca 2009, o 15:28

przez chwilę, myślałam, że to jakiś jej historyk, którego nie przyuważyłam...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 3 czerwca 2009, o 15:32

Chyba,że tak Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 3 czerwca 2009, o 18:10

ja mało czytałam współczesnych ale wyraźnie czego w większości brakowało- w porównaniu do stylu historycznych Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6429
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 3 czerwca 2009, o 18:55

Jest kilka współczesnych romansów Quick, które lubię nie mniej niż historyczne np. seria "Dar", "Dobić do brzegu", "Dolina klejnotów", "Zaufaj mi", "Oczy czarownika".

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 3 czerwca 2009, o 20:51

Może to, że w historykach facet, który chce rządzić kobietą to normalka, a we współczesnym to masz ochotę powiedzieć: "Puknij ty się facet w łeb" Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 3 czerwca 2009, o 20:58

No żesz, ja nie mam takich odczuć Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 3 czerwca 2009, o 21:04

No to sobie weź przeczytaj Niepewny układ, to zobaczysz, o co mi chodzi. Bo w sumie to ja też rzadko miewam takie odczucia, ale przy tej książce to naprawdę... Niby harlequinowa, więc można trochę zaniżyć oczekiwania, ale i tak, Krentz ciut przegięła Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 3 czerwca 2009, o 21:09

A ja myślałam, że mówisz o tych "dzisiejszych" a nie lata '80-te. Tamte czytam, bom ciekawa, ale zgrzytanie zębów jest. Faceci strasznie nadęci i nie do wytrzymania.

Niepewny układ, Sny...



W tych "dzisiejszych" współczesnych nie mam zastrzeżeń to facetów. Całkiem, całkiem są Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30752
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 3 czerwca 2009, o 21:12

Mnie też "Sny" rozczarowały,myślałam że będzie lepsze bo opis brzmiał dość zachęcająco,też wolę jej historyki (mam nawet parę ulubionych).

Avatar użytkownika
 
Posty: 28604
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 3 czerwca 2009, o 21:19

ja się zastanwiam niekiedy gdzie tę linię demarkacyjną historyczny/współczesny umieścić Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30752
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 3 czerwca 2009, o 21:21

chyba nie tylko ty się zastanawiasz...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 3 czerwca 2009, o 21:21

ciężka sprawa z tą linią Obrazek ja bym się nie podjęła

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 3 czerwca 2009, o 21:26

to widzę że można by je wrzucić do jednego worka z Brown i Roberts- chodzi mi szczególnie o t hq- takie wypociny że oczom nie wierzę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28604
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 3 czerwca 2009, o 21:28

nie wiadomo, czy powstały w ramach planu 6letniego czy co Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 3 czerwca 2009, o 21:31

dobra miał ci ona sporo książek poniżej przeciętnej, musiała kobieta jakoś na tę margarynę do chleba zarobić Obrazek



przypomniało mi się, lubię tę serię z <span style="font-style: italic">Dar</span>? bohater ma takie urocze podejście do życia i żadnych ambicji

Avatar użytkownika
 
Posty: 28604
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 3 czerwca 2009, o 21:34

fascynujące - bohater w sam raz dla mnie Obrazek trzeba sięgnąć Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 3 czerwca 2009, o 21:37

ale ona małpa próbuje w nim ambicje rozbudzić, całe szczęście on się raczej nie daje Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 3 czerwca 2009, o 21:53

a ja "Sny" lubię, między innymi za to, że bohater nad sobą pracuje i reformowalny jest....

za to "jamesowe" zawsze mnie wkurzały, może dlatego, że wtedy miałam na karku takiego typa z podobnymi zapedami - i ani spuścić z wodą ani sie podporzadkować nie potrafiłam...

Avatar użytkownika
 
Posty: 6429
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 4 czerwca 2009, o 15:21

Scholastyko, nawet "Diabelska cena" Ci się nie podoba? Wg mnie chyba najlepsza z "jamesowych".

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do K

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość