Teraz jest 23 listopada 2024, o 03:57

Mary Balogh

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 23 maja 2009, o 21:13

ale w ChB cała rodzina była... hm... specyficzna od początku Obrazek Obrazek i jakoś łamanie konwenansów, a raczej wzruszanie ramionami "tak widac ma być" trąciło wairygodnością fabularną (jeśli nie zgodnością z epoką wg sztywnych reguł Obrazek



co do pana idealnego: jak dla mnie tutaj był balans ostry między bohaterem-nie-za-idealnym, a zwykłym-hipokrytą jak na mój gust trochę za mocny...

Avatar użytkownika
 
Posty: 2384
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Vienna » 23 maja 2009, o 23:17

Wreszcie poznałam panią Balogh. Obrazek Grono moich ulubionych pisarek SF zostało powiększone. Obrazek Autorka w ciekawy sposób opisała obcy gatunek, pt. "MężczyznaAbso-kurna-lutnieDoskonały". Obrazek Mogę tylko żałować, że owe stworzenia nie żyją na naszej planecie. Obrazek

"Tajemnicza perła" - bardzo zgrabnie napisana, wciąga od pierwszej strony. Trudno mi było uniknąć odniesień do innych powieści / np. "Dziwne losy JE.."/, ale to oczywiste zważywszy na gatunek. W lekturze trochę przeszkadzało mi zbyt często stosowanie przez Balogh powtórzeń. Rozumiem, że w ten sposób chciała zaakcentować rozsterki bohaterów, jednak jest to dość irytujące, tak jakby autorka nie miała zaufania do czytelnika - durnowaty, nie zrozumie za pierwszym razem o szszszooo chodzi. Obrazek...Troszku też brakowało mi namiętnej "gry w klocki". Obrazek ...Jakoś tak letnio było w alkowie... Obrazek

"Mężczyzna doskonały", czyli kolejny przedstawiciel gatunku obcych. Obrazek

Tej powieści jeszcze nie skończyłam, ale już wiem, że jest znacznie słabsza od "Tajemniczej perły". Markiz Acośtam jest uroczo wkurzający, a Claudia vel Siłaczka cuś miętka w kolanach. Obrazek

Jeszcze się nie zdecydowałam, czy polubię tę parę. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 23 maja 2009, o 23:41

czytaj czytaj i włącz się do dyskusji, bo tu o Pana Doskonałego się toczy debata Obrazek

ps.tak, romans szczególnie historyczny to taki uroczy podgatunek fantasy Obrazek

no ale skoro mozna gdybać o Technologiach Wynalezionych Przez Odległe Cywilizacje oraz Zmianach Polityczno-Społecznych w Niedalekiej Przyszłości, to dlaczego nie o Metodzie na Związek np Partnerski z HEA w tle Obrazek

jak stare zuzyte hasło "wszystko jest metaforą" Obrazek

ale co do atmosfery w alkowie to jak dla mnie w pełni usprawiedliwiona i logicznie uzasadniona, zważywszy na poruszony problem Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 24 maja 2009, o 00:04

Obrazek



Ale jakoś to przeżyję Obrazek



A tak a propos nieślubnych dzieci, to jednak Balogh serwuje zawsze bezpieczną wersję Obrazek Czyli: bohaterka może mieć nieślubnego syna (Simply Love), ale lepiej będzie, jeśli bohater będzie miał nieślubną córkę (Simply Perfect, Christmas Belle, The Best Gift). Chyba, że coś pominęłam?

Bo wiecie, jakby był syn, to jeszcze mogłyby być jakieś niesnaski pomiędzy nim a pierwszym synem z prawego łoża, który będzie dziedziczył... A tego byśmy nie chcieli w naszym HEA Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 24 maja 2009, o 01:02

nie, bo "wszyscy winni być szczęśliwi" Obrazek

ale to faktycznie przypomina o jednej sprawie: łatwiej miał nieslubny syn kobiety niż mężczyzny oraz nieślubna córka mężczyzny, a nie kobiety... córka, bardziej niz syn, zawsze jest w gorszym położeniu, ponieważ ma mniejsze mozliwości manewru (syn jakoś, jako męzczyzna, może sobie wypracować status wybierając "klasę") - tu istotne jest wsparcie męskiej części rodziny...

najgorzej ma "córka dziwki, bo jaka matka, taka córka" Obrazek



ja wciąż rozgryzam Simply swoją drogą Obrazek



co do powtórzeń... hm, fakt, ja tylko często mam wrażenie, że u wielu autorek np powtarzanie opisu stanu emocjonalnego, albo mysli bohaterów słuzy, paradoksalnie, przedstawieniu wewnetrznego zafiksowania na problemie...

nie zawsze, ale jednak Obrazek

chyba że od strony językowej: cóż, beletrystyka rozrywkowo-popularna bynajmniej nie jest nurtem artystowskim, gdzie mozna znaleźć ciut bardziej złozone zabawy słowne Obrazek



Agrest - i jak SaA? pierwsze wrażenie?

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 24 maja 2009, o 01:13

Hm, no SaA jest jak na razie nieco inne niż trzy pierwsze, więc dobre i to Obrazek Ale przyznam, że teraz czytam nieco przez pryzmat tej wypowiedzi Balogh o odwrocie od mega-angstu i faktycznie coś w tym jest, niby wiele schematów powtarza się z wcześniejszych książek, ale są inaczej ujęte. Albo - nie ujęte, jeśli można tak powiedzieć. Niby bohaterka jest mocno po przejściach, ale prawie w ogóle nie ma o tym mowy.



O Stephenie można powiedzieć przede wszystkim, że nie ma strasznego rodzica Obrazek Ale nie ma też nic innego strasznego. Jest blond aniołem o idealnym charakterze, ma kochającą rodzinę, przyjaciół i zero problemów. W dodatku jest młodszy od bohaterki i w połączeniu z to blond-aniołowatością czasem robi wrażenie dzieciaka po prostu. Zresztą można się było tego spodziewać już po lekturze pierwszych książek cyklu, no chyba że okazałoby się, że Stephen skrywa jakąś mroczną tajemnicę Obrazek

Jest to jakiś pomysł oczywiście, taki krystaliczny i niewinny w gruncie rzeczy bohater. Tylko pewnie nie każdy taki typ bohatera polubi Obrazek



Ale czytam dalej Obrazek I tak bardziej mi się podoba niż ALCL Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 24 maja 2009, o 12:27

całą idealność pana kosmicznego bym włożyła w duży cudzysłów Obrazek



a co do seksików to jakoś cenię Balogh że niekoniecznie się do tego przykłada Obrazek

choć na ten przykład w Kendrickach jest trochę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 24 maja 2009, o 13:15

Dobra, ale umówmy się jednak, że to nie Balogh nazwała tą książkę Mężczyzna doskonały Obrazek



Przypomniało mi się jeszcze jedno opowiadanie, w którym bohaterka ma nieślubnego syna: A Waltz Among the Stars.



Skończyłam późną nocą SaA i muszę powiedzieć, że jeśli chodzi o kwestię erotyki, to w porównaniu z tą książką Perła jest super namiętna, hehe. Mimo oszczędnego podejścia do tematu, zazwyczaj Balogh opisuje scenę, gdy już między bohaterami wszystko układa się w łóżku, ale tutaj właściwie obyło się bez szczegółów (choć było to wspomniane). Blisko temu do zakończenia Lord Carew 's Bride, w pewnym sensie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2384
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Vienna » 24 maja 2009, o 15:34

Na razie nie mam planów, bo źródełko mi wyschło - nie zdobyłam kolejnych powieści tej autorki. W antykwariacie puuuuustki. Obrazek Na pocieszkę kupiłam na chybił trafił Holt i Henley. Nie znam kobiet, więc nie umiem ocenić, czy zakup trafiony, czy też skucha. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 24 maja 2009, o 17:04

ale perfect jednakowoż występuje w oryginale Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 997
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: chase loretta

Post przez olly3 » 24 maja 2009, o 17:19

To po Balogh czeka Cię szok kulturowy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 24 maja 2009, o 17:23

czy ja wiem Obrazek

Holt to po prostu powieści historyczne jak dla mnie - zresztą wydaje mi się całkiem zajmujące (straszy mnie tylko w wersji Carr) a Henley, no cóż po tych dwóch zbukach wydanych w latach 90-tych <span style="font-style: italic">Kobieta namiętna</span> przyjemnie mnie zaskoczyła Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 24 maja 2009, o 17:48

No występuje Obrazek Ale to Claudia tak bredziła w seksualnym uniesieniu, jaka to ona jest perfect i on jest perfect i sytuacja jest perfect. I w ogóle Obrazek Tak całościowo Obrazek Mężczyzna doskonały jednak wskazuje tylko na niego Obrazek



Obrazek



A tytuły w ogóle są głupie i nie należy im wierzyć Obrazek



Vienna, nie zapominaj o antykwariacie allegro Obrazek Chociaż teraz sami Bedwyni i nauczycielki, hmm. Kendricków nie ma w każdym razie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 24 maja 2009, o 18:04

gópie strasznie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 24 maja 2009, o 19:34

straszliwie wręcz bywają Obrazek

ale to perfect w tytułach to dla mnie całkiem niezły pomysł był, bo jakoś tak własnie wcale nie simply (ani tak prosta ta miłosć, ani ta magia i w ogóle - to simply perfect mi się tytułowo podoba, bo nie taki perfect perfect i nie simply wbrew wmawianiu sobie przez bohaterów Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 24 maja 2009, o 21:40

Ja z tych seryjnych to chyba wolę Slightly... Ale tak w ogóle to preferuję jakieś bardziej urozmaicone, bo te mi się na początku wszystkie myliły Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 maja 2009, o 00:52

ja tam dotąd nie pamietam kto tam był slightly wicked, a kto - slightly naughty Obrazek

a nie, to nie tak jednak szło do końca Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 25 maja 2009, o 01:58

No bo z tymi slightly tytułami to oczywiście najlepsze jest Slightly Married, ze względu na swoją przewrotność Obrazek Ale potem im się wymyśliło, żeby tak zrobić całą serię, ale to już nie mogło być to, no a w każdym razie nie z przymiotnikami, które i tak są stopniowalne Obrazek



Czy Slightly Naughty to jak trzynasta księga Pana Tadeusza? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 27 maja 2009, o 21:33

Hm, no tytuł dobry Obrazek Sympatycznie dwuznaczny Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 27 maja 2009, o 21:43

dark? mignęło mi dark Obrazek nooo... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 27 maja 2009, o 21:51

A mnie mignęło ' Obrazek Ale staram się nie nastawiać na zbyt wiele Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 27 maja 2009, o 21:55

przetestujemy: magia blurpowego pijaru czy też faktycznie...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 3 czerwca 2009, o 16:15

byłam świadkiem niecodziennego zjawiska w bibliotece, otóż mężczyzna w wieku zaawansowanym, najprawdopodobniej emeryt, zwinął znaczy wypożyczył, wszystkie książki M. Balogh (5) jakie były w bibliotece, bo przeczytał ci on "Złodzieja marzeń" i mus przeczytać resztę, a kolejne kazał sobie odkładać



Balogh wielką pisarką jest Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 3 czerwca 2009, o 16:17

kocham dziadzia szczególnie za to że mu <span style="font-style: italic">Złodziej </span>do gustu przypadł- bo tam ci jest cudne tłumaczenie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 3 czerwca 2009, o 16:26

a dziadzio na pierwszy rzut oka to mi wyglądał na wielbiciela literatury o tematyce wojskowej i historycznej, jak te pozory mogą mylić Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do B

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości