a faraonki (czerwonawe) czy jakis inny gatunek (szare, czarne...)?
bo faraonki sa trudne do pozbycia się
a z czarnymi sama mieszkam (znaczy: czasem mnie odwiedzają - spacerują po parapecie).
faktycznie, nie przepadają za mocnymi zapachami niejedzeniowymi (znaczy tego, czego same nie jedzą
ja ze swoimi doszłam do porozumienia: zmieniły trase wędrówek odkąd pilnuję aby w moim mieszkaniu pachniało a) praniem (nie lubią zapchu proszko-płynowego jak zaobserwowałam) i b) olejkiem (cytrynowy, jakis iglasty itd) - podobno pilnowanie dużego porządku pomaga - nie wiem, nie testowałam tej metody
płytek nie stosuję odkąd się przekonałam, że wywoływały wymioty u mego psa.