Teraz jest 23 listopada 2024, o 20:28

Wspomnienia: Kiedy byłam mała...

Gdzie możecie gadać, o czym tylko Wam się podoba, a na co nie ma miejsca w innych działach?
Tutaj!
 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 24 maja 2009, o 21:08

Akcję z zębami pamiętam... Co środę była przez chyba miesiąc a ja w tym czasie tą fluoryzację zaliczyłam chyba 2 razy, bo zapominałam w środy szczoteczki do zębów....



Najwięcej czasu nam schodziło na szczepieniach, pamiętam kiedyś przed gabinetem czekałam ponad 2 lekcje. Jakby nie można było podzielić na 3-4 osobowe grupy i po jednej się wymieniac.....



Co do upadków, ja szczególnie spektakularny zaliczyłam na wycieczce po jakiś zamkach (ich ruinach) w ziemi krakowsko-częstochowskiej.

Zchodziliśmy z jakiegoś wzgórza i w pownym momencie już nie mogłam zwolnić....



N i końcówkę trasy pokonałam robiąc fikołki.... Biedny nauczyciel geografii, ależ miał minę jak do mnie biegł, czy żyje....





Potem przez cały dzień na mnie wołali "komandos"....

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 24 maja 2009, o 21:09

To się nazywało fluoryzacja... A brak szczoteczki był potworną zbrodnią.

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 24 maja 2009, o 21:25

U nas jakoś się nie czepiała pani higienistka, tylko było, że za tydzień przynies... Za tydzień przynosiła, ale za 2 znów zapominałam....

Najlepiej byłoby nosić na stałe w plecaku, ale nie chciało mi się kupować 2 szczoteczki...

Avatar użytkownika
 
Posty: 2312
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Terry Pratchett, Janet Evanovich

Post przez Asieńka » 24 maja 2009, o 21:35

U mnie nie było tak dobrze, nie masz szczoteczki? Zawsze zostaje palec... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 24 maja 2009, o 21:38

U nas było tak samo , jak nie było szczoteczki to palcem trzeba było czyścic Obrazek dlatego zawsze pamiętaliśmy ją zabrać z domu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 24 maja 2009, o 22:12

U nas szczoteczki były gdzieś w szafkach pochowane Obrazek Chyba jakąś jedną mieliśmy wszyscy i każdy miał podpisaną, że to jego Obrazek Upadek ze schodów? Proszę bardzo, schodziłam z jakichś betonowych, potknęłam się bodajże o własne nogi Obrazek Na moje nieszczęście poleciałam z połowy schodów (a trochę ich było) na sam dół i wylądowałam na kolanach (na chodniku!). Matko, co za ból, myślałam, że kolana mi w drugą stronę wygięło Obrazek Obeszło się bez płaczu, tylko z pretensjami co za debil wymyślił takie schody, z których się spada a nie schodzi Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 24 maja 2009, o 22:18

Też kiedyś zaliczyłam upadek ze schodów. Schodziłam do szkolnej piwnicy, bo tam mieliśmy czasowo wuef. Niestety schody były pioruńsko śliskie z użycia.... a ja na dół na tyłku na sam dół Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 24 maja 2009, o 22:35

Dobrze, że na tyłku. Bo to o wiele mniejszy ból Obrazek A ja tak perfidnie na kolana spadłam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 24 maja 2009, o 22:39

Ale szkoła powinna mi zapłacić za szkody... moralne Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 24 maja 2009, o 22:44

Liluś upomnij się Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 24 maja 2009, o 22:46

Upominać się prawie 20 lat po fakcie? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 24 maja 2009, o 22:55

Spróbować zawsze można Obrazek

Przypomniało mi się jeszcze jak fikołki na trzepaku robiłam i miałam bliskie spotkanie z ziemią Obrazek Moja głowa tak dokładnie Obrazek Albo jak po drzewach skakałam Obrazek Jakieś dwa tygodnie temu mi się wspomniało łażenie po drzewach i się z koleżanką wybrałam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 24 maja 2009, o 23:11

Po 20 latach to już się przedawniło Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 24 maja 2009, o 23:17

upadek zaliczyłam z roweru Obrazek jechałam sobie z górki na beemiksie (pożyczonym).zapomniałam skręcić i nadziałam się na płotek Obrazek bolało i to jak... ale się mamie nie przyznałam, bo się bałam Obrazek



a pamiętaccie sprawdzanie głowy w szkole? to były czasy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 24 maja 2009, o 23:19

Nawet ja się na to załapałam Obrazek

A dentystę w szkole mieliście? Obrazek

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 24 maja 2009, o 23:22

Ja chyba też, jakoś mi się majaczy...

Dentysta... Pojawił się w szkole chyba w 8 klasie... Przymusowo chodzilismy....

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 24 maja 2009, o 23:24

U mnie dentysta był jeszcze do połowy liceum. Potem w gabinecie zrobiono kolejną salkę informatyczną Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 24 maja 2009, o 23:24

Mieliśmy.



A co do upadków. Ja takie poważne zaliczyłam 2 - upadek z huśtawki na kawał betonu (do dziś się dziwię, że skończyło się tylko na chwilowym bólu) i upadek ze sceny w MDK-u podczas przerwy w próbie (przez kilka minut nie mogłam z siebie słowa wydobyć).

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 24 maja 2009, o 23:24

U mnie był tylko w klasach od 1 -3, potem instytucja dentysty w szkole została usunięta Obrazek Ja byłam już w systemie gdzie było gimnazjum (tak dla ścisłości piszę Obrazek )

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 24 maja 2009, o 23:31

Ja spałam z drabinek (jakieś 2 m nad ziemią) na głowę. Krew się polała.

Drugi raz oberwałam w głowę kawałkiem cegły chodnikowej. Siedziałam w piaskownicy (Obrazek ), podszedł chłopak i rzucił we mnie tym kawałkiem. Miałam dziurę w głowie...

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 24 maja 2009, o 23:39

O matko, Lilia Obrazek

Ja się prałam z chłopakami na podwórku zawsze, ile razy oberwałam to oberwałam (oni zresztą też), ale nigdy w życiu mi się krew nie polała, ani w gipsie nie byłam (odpukać Obrazek ). Za to siniaków cała masa Obrazek I pokiereszowane nogi - do dziś mi to zostało Obrazek Ja się chyba powinnam chłopcem urodzić Obrazek I w ogóle dziwię się, że jeszcze żyję Obrazek

Bereniko - upadki ze sceny są straszne Obrazek Szczególnie kiedy scena jest wysoko (a u mnie w teatrze tak jest Obrazek ). Coś o tym wiem Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 24 maja 2009, o 23:45

Kurcze Lilia cegłą ? Brrrrrr. Kiedyś graliśmy w siatkówkę , rozmawiałam z tyłu z koleżanką i odwróciłam się i dostałam prosto w twarz z serwu . Obrazek Obrazek Oprócz gwiazdek nic mi nie było . Co do upadków to jeszcze jeden się zdarzył ( zauważcie ,że tylko dwa razy się to zdarzyło Obrazek ) jak w drodze do szkoły trzeba było pokonać dwie kondygnacje schodów , no i na drugiej coś mi się w oczach porobiło że nie zauważyłam go no i kostkę skręciłam sobie . Obrazek

Lore ty z jakiegoś dziwnego rocznika jesteś , my sie z chłopcami nie praliśmy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 24 maja 2009, o 23:47

W naszym domu jest ma pewnie ok.1,5 metra. Runęłam jak długa, i do dziś pamiętam jak mnie zatchnęło i przestraszyłam się, że nie będę mogła mówić. Odblokowało mnie po jakichś 10 minutach.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 24 maja 2009, o 23:48

Co się stało ?

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 24 maja 2009, o 23:50

Ała...

Lucy ja Ci dam dziwny rocznik Obrazek Po prostu dziewczyny bawiły się lalkami, a że ja wolałam ciekać to do zabawy zostali mi tylko chłopcy Obrazek W nogę z nimi kiedyś grałam (oj jak ja tego nie lubię do tej pory) i ktoś komuś podawał, a ja się nawinęłam i w brzuch z całej paty dostałam Obrazek Myślałam, że się tam uduszę Obrazek Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O wszystkim innym

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość