A kiedyś mój znajomy popatrzył sobie na mój zbiór książek i zapytał ze szczerą ciekawością: a jakby tak był pożar?
Więc papier też nie jest niezniszczalny, choć rzecz jasna wybuch pożaru raczej rzadszy niż jakiś problem techniczny z plikami. No i przy czytnikach dochodzi problem rozwijającej się technologii, być może po jakimś czasie trzeba by wymienić pliki na nowszy typ (jak kasety na dvd, a dvd na blu ray
)
Ale przyznam, że przemawia do mnie wygoda takich czytników, zgromadzenie książek w jednym miejscu, opcje szukania. Lubię swoje papierowe książki, ale jak kupuję kolejną i znów kończy mi się półka, to zaczynam się lekko irytować
A dla czytelniczek romansów taki czytnik to w ogóle doskonałe wyjście
Nie trzeba wszystkim pokazywać pięknych okładek
To był zresztą jeden z kontekstów, w jakich spotkałam się ze wzmiankami o Kindle. Ktoś pisał, że nia ma już problemu z roznegliżowanymi okładkami w środkach komunikacji miejskiej, bo przerzucił się na Kindle.