Teraz jest 21 listopada 2024, o 18:58

Anne Stuart

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 18 maja 2009, o 17:37

A macie może dalsze części tej serii (bo to chyba seria) w języku polskim? Ja znalazłam tylko "Zimny jak lód" i "Czarny lód", a bardzo lubię tę autorkę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 18 maja 2009, o 17:50

bo tylko tyle na razie wyszło po polsku Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 18 maja 2009, o 17:54

Szkoda, ale może już są jakieś amatorskie tłumaczenia? Wiecie coś o tym?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 18 maja 2009, o 17:59

raczej wątpię, Stuart nie ma tylu fanów co Meyer Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 18 maja 2009, o 18:01

rzecz niepojęta Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 22 maja 2009, o 17:53

też tego nie moge zrozumieć , dlaczegp dobra autorka nie jest wydawana



Dom cieni i Złowroga cisza to książki które długo się pamięta



Wdowa - dziwię się, że to autorstwa Stuart, jak dla mnie wypadek przy pracy



Duma i honor - bardzo mi się podobała jako romans historyczny



Czarny lód - całkiem , całkiem...



natomiast - Zimny jak lód - taki niby ciekawy ale taki bezpłciowy...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 10 grudnia 2009, o 17:30

przypomniało mi się za co lubię Stuart Obrazek

za opowiadanie <span style="font-style: italic">Saints Alive</span>- które wyszło dawno temu w walentynkowej antologii Obrazek

miało to jakiś długi tytuł ... <span style="font-style: italic">Święci istnieją naprawdę</span>? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 10 grudnia 2009, o 18:05

Ja lubię te opowiadanko z antolgii walentynkowej z agentem, co za przysłanie czekoladek porwał swoją cichą wielbicielkę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 10 grudnia 2009, o 18:27

a czyje? i które? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 10 grudnia 2009, o 18:30

To jest <span style="font-style: italic">Czy o tym marzyłaś kochanie</span>, uwielbiam jak porywają Obrazek ,a jak porywają w zlych zamiarach to już w ogóle.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 10 grudnia 2009, o 18:31

aaa to tez Stuart- muszę zajrzeć, bo Walentynki czytałam gdzieś do 1995-6 Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 11 grudnia 2009, o 00:12

ja ostatnio "Wdowę" przeczytalam ale niespecjalnie mi się podobała

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 11 grudnia 2009, o 00:53

Omawiany cykl "Lód".

Nawet sobie książki wcześniej kupiłam przed omawianiem. Mam nadzieję, że wydadzą resztę. Całkiem fajne i szybko się czyta.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 11 grudnia 2009, o 13:22

mnie większość jej książek uwierała więc się dziwię jak coś szczerze polubię Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 5 marca 2010, o 00:01

Ja żałuję , że więcej nie wydają , bo cykl Lód bardzo mi sie podobał.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 marca 2010, o 00:04

w tym roku jej historyczny ma wyjść w harlekinie Obrazek

mnie bawił Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 5 marca 2010, o 00:05

Tytuł ?!!

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 marca 2010, o 00:14

kasiek niegdyś podawała http://www.harlequin.fora.pl/informacyjny,1/zapowiedzi-wydawnicze,713-250.html#229405

a chodzi o The Devil 's Waltz.



na samej stronie info nie znalazłam jeszcze.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 5 marca 2010, o 00:50

miałam onegdaj w domu ale się pozbyłam, bo mnie ten Honor wystraszył Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 24 października 2010, o 18:14

<span style="font-weight: bold">SPOILERy</span>

z okazji, że Zdradliwe zauroczenie sie pojawi za chwilę u nas, to się podzielę wrażeniami z lektury ostatniego cyklu Stuart, tego o Rohanach, co to ostatnio okładki krążą Obrazek

ponieważ dla mnie Stuart to pokolenie Balogh, nasuwają się wobec tego oczywiste porównania "jak sobie radzą z wypaleniem autorki" - o Mary już się odbyła nie raz dyskusja.

o Stuart nie, pewnie dlatego, że zdecydowana większość twórczości nie przetłumaczona jest u nas, więc i wielkoskalowych porównań "Stuart przez dekady" stworzyć nie można... a szkoda...

bo to równie interesujące zjawisko co u Palmer Obrazek

Stuart jednak się broni lepiej...



<span style="font-size: 7px; line-height: normal">hm, w sumie za podsumowanie niech wystarczy fragment końcowy części ostatniej - jak to od gotycko śtlaśliwych bohaterów o zimnym spojrzeniu przeszłyśmy do...



<span style="font-style: italic">to kawałek po tym, jak bohaterka, wiedząc jakże złym i podłym człowiekiem jest bohater, dowiaduje się, wbrew jego intencjom, ze jest jeszcze podlejszy niż przypuszczała - koleś na serio ostro nabroił i nie tłumaczy go częściowe inwalidztwo i obowiązkowa trauma z dzieciństwa Obrazek

w scenie wcześniej bohaterka zdzieliła wiosłem i podtopiła porządnie delikwenta - krew się polała, a opatrywanie ran nastąpiło bez znieczulenia:</span>



“I’m everything you’ve said I am. A worthless, pig-sucking bastard. You can go if you want. I wouldn’t blame you.”

She stared at him in furious disbelief. “You stupid, fatheaded, pig-livered, mutton-larded pond scum. I didn’t put up with all this for nothing. Do you love me?”

His pale eyes were like ice. “I love no one.”

She rolled her eyes. “You can be very tedious, you know that? Do you love me?”

“No.”

“You don’t want to see me when I get really mad. Do you love me?”

He looked at her warily. “Yes, damn it.”</span>



przytaczam jako cytat niejako podsumowujący stosunek autorki do swych bohaterów Obrazek

eee... chyba wolę tę formę wypalenia, mniej rozczarowująca...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 24 października 2010, o 18:30

ależ kurcze, podoba mi się Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 24 października 2010, o 19:03

co ci się podoba konkretnie?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 24 października 2010, o 19:04

oschła oschłość Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 24 października 2010, o 19:08

ja tu widzę lata doświadczeń w podejściu "jak do psa: krótko i na temat" Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 24 października 2010, o 19:09

tylko czemuż innym się nie udzielają takie doświadczenia? Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do S

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość