Tak sobie myślę, że skoro udało mi się na chwilę dorwać do komputera, to muszę ów fakt wykorzystać. Jako osoba nowa na forum, dorzucę też własną opinię. Czytam romanse, chociaż, fakt faktem, nie ogłaszam tego wszem i wobec. Dla mnie to miły i nieskomplikowany sposób na odprężenie. Szkoda tylko, iż niektórzy ludzie tak negatywnie zapatrują się na ten gatunek literacki. Z doświadczenia wiem, że część książek pretendująca do miana ambitnych okazuje się być słabsza od niejednego "romansidła", zarówno pod względem fabularnym, jak i językowym. Dlatego mojego stanowiska w tej sprawie nie zmienią bzdurne zarzuty (Choć, jak na razie, nie spotkałam się z takimi
.)
Pozdrawiam.