przez mirkas1 » 22 maja 2009, o 16:42
Tydzień z zycia postępowej Europejki
Poniedziałek.
Z rana jadę odwiedzić swoją babcię w szpitalu. Może tym razem uda mi się namówić ją na eutanazję? Po południu idę na wiec przeciwników Kary Śmierci.
Wtorek.
Dzisiaj z moim Miśkiem mam zamiar spróbować czegoś nowego. Misiek zaprosił kolegę, chcemy zobaczyć jak będzie nam w trójkącie. Było fajowo!!!
Wieczorem przyszła mama Miśka. Namawiała nas na ślub i dziecko. Długi czas jej tłumaczyliśmy, że małżeństwo jest nie w modzie. Po co się wiązać? Lepiej być wolnym jak ptaszek. A dziecko? To same kłopoty!
Środa.
Dzisiaj uczestniczyłam w proteście gejów i lesbijek. Domagaliśmy się zalegalizowania związków małżeńskich homoseksualnych oraz prawa do adopcji dla małżeństw tej samej płci.
Czwartek.
Z rana wymiotowałam. Zrobiłam test. Jestem w ciąży. Czym prędzej udałam się do odpowiedniego specjalisty, aby pozbyć się niechcianego ciężaru. Jeszcze tego samego dnia uczestniczyłam w proteście przeciwko budowie obwodnicy na miejscu siedliska bardzo rzadkiego chrząszcza. Szkoda robaczka...
Piątek.
Chyba jednak bardziej pociągają mnie kobiety. Dzisiaj umówiłam się z jedną, aby spróbować... było super! Wieczorem wyznałam o tym Miśkowi a on przyznał mi się do kontaktów z innymi mężczyznami...! Zrozumieliśmy, że oboje pragniemy czegoś innego. Zostaliśmy przyjaciółmi.
Sobota.
Nagle dostałam przebłysku! Chcę być facetem! Jeszcze tego samego dnia poszperałam w internecie i wiecie co? Zrobię to!
Niedziela, lecz kilka miesięcy później.
Powoli uczę się coraz bardziej męskich zachowań, zaczynam podrywać kobiety. Dzisiaj umówiłem się z jedną przez internet. Randka w ciemno. Ona nie wie, że byłem kobietą. Ciekawe, jak zareaguje? Umówiłem się na g.19 pod pręgierzem.
Stoję, czekam i co widzę? Oczom nie wierzę! MISIEK???