al ja autentycznie bym się z nim umówiła, tyle że muszę wyjechać
ku mojemu wielkiemu smutkowi
,
mam przełożę o ile się zgodzi i się z nim spotkam a potem zdam dokąłdny raport
fajnie no nie?
i ja nie jestem wredna ani nic takiego
tyle że zagrywki mam szczeniackie, ah ..ta moja wewnętrzna nastolatka