Teraz jest 2 października 2024, o 16:28

Wiadomości z branży książkowej

O rynku wydawniczym i księgarskim, świecie redaktorów i tłumaczy oraz procesach towarzyszących literaturze
Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 21 kwietnia 2009, o 14:08

New Dan Brown novel coming in September



http://news.yahoo.com/s/ap/books_dan_brown

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 23 kwietnia 2009, o 10:56

<span style="font-size: 24px; line-height: normal">Książki są wspaniałe!</span>



Dziś obchodzimy Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich. Nasze hasło brzmi: Książki są wspaniałe! Masz ochotę przeczytać nową książkę, weź udział w naszym konkursie, idź do biblioteki, kup ją w księgarni, pożycz od znajomego, jest wiele możliwości i niezliczona ilość książek, które warto przeczytać.



Kupujemy książki w pięknie wydane w twardej oprawie, lub wybieramy te w miękkiej, czasem czytamy wydania kieszonkowe, często dokonujemy zakupu książki dodawanej do gazety. Niektórzy miłośnicy książek preferują e-booki. Łączy nas jedno, nadzieja na spotkanie ulubionych bohaterów, obcowanie ze słowami napisanymi przez cenionego przez nas pisarza, nadzieja poznania nowych światów lub też odpowiedzi na tajemnicze zagadki historyczne.

Na całym świecie znajdą się ludzie, którzy dla książki zrobią wiele.



Ustanowione w 1995 roku przez UNESCO doroczne święto mające na celu promocję czytelnictwa, edytorstwa i ochronę własności intelektualnej prawem autorskim.

Pomysł organizacji Światowego Dnia Książki zrodził się w Katalonii. W 1926 roku wystąpił z nim wydawca, Vicente Clavel Andrés. 23 kwietnia jest tam hucznie obchodzonym świętem narodowym, jako dzień jej patrona – Świętego Jerzego. Zgodnie z długą tradycją w Katalonii obdarowywano w ten dzień kobiety czerwonymi różami, mającymi symbolizować krew pokonanego przez Św. Jerzego smoka. Z czasem kobiety zaczęły odwzajemniać się mężczyznom podarunkami w postaci książek.



23 kwietnia to również symboliczna data dla literatury światowej. W tym dniu, w roku 1616 zmarli Miguel de Cervantes, William Shakespeare i Inca Garcilaso de la Vega (przy czym datę śmierci Shakespeare’a podaje się według kalendarza juliańskiego, a pozostałych dwóch – według gregoriańskiego). Na ten sam dzień przypada również rocznica urodzin lub śmierci innych wybitnych pisarzy, np. Maurice’a Druona, Halldóra Laxnessa, Vladimira Nabokova, Josepa Pla i Manuela Mejía Vallejo.



W Hiszpanii Dzień Książki jest świętem oficjalnym już od roku 1930. Od 1964 tradycja ta kultywowana jest we wszystkich krajach hiszpańskojęzycznych. Obecnie Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich celebrowany jest na całym globie – od Nowej Zelandii po Kanadę.



W roku 2009, po raz trzeci, będziemy go obchodzić również w Polsce.

Od wielu miesięcy organizowane są w całym kraju akcje i kampanie promujące czytelnictwo. Takie akcje, jak "Tydzień Bibliotek", "Apetyt na czytanie", "Przyłapani na czytaniu" czy Dyskusyjne Kluby Książki, cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Działania te zachęciły do uczestnictwa wydawców, biblioteki, księgarnie, organizacje pozarządowe, szkoły, domy kultury, organizacje kościelne, samorządy lokalne, media, a także firmy komercyjne zainteresowane upowszechnieniem czytelnictwa. Zwieńczeniem działań prowadzonych cały rok będzie uroczysta Gala Światowego Dnia Książki, która odbędzie się 23 kwietnia w Teatrze Buffo.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 23 kwietnia 2009, o 14:19

Polacy czytają coraz mniej książek. W ubiegłym roku tylko 38 proc. badanych zadeklarowało, że w ciągu roku miało kontakt przynajmniej z jedną książką. To najniższy wskaźnik czytelnictwa od 1992 roku!



Jeśli już czytaliśmy, to wybieraliśmy powieści obyczajowo-romansowe, sensacyjno-kryminalne oraz książki encyklopedyczno-poradnikowe. Sięgaliśmy również po literaturę faktu, książki dla dzieci i młodzieży, fantastykę oraz lektury szkolne i podręczniki, nieco rzadziej po książki religijne i literaturę fachową.



Coraz częściej pojawiają się głosy, że książce grozi zagłada, głównie z powodu popularności internetu i dostępności publikowanych w nim materiałów. Z raportu na temat czytelnictwa w Polsce przygotowanego przez Pracownię Badań Czytelnictwa Instytutu Książki i Czytelnictwa Biblioteki Narodowej wynika jednak, że ponad połowa (51 proc.) internautów nadal czyta książki - więc może jednak internet wcale książki nie zabije.

 

Post przez Justyna » 23 kwietnia 2009, o 14:57

Polacy mało czytają to fakt, może to z lenistwa lub z powodu cen książek.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 23 kwietnia 2009, o 14:59

Albo z powodu łatwo dostępnych ebooków Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 23 kwietnia 2009, o 15:46

Patitih (właśnie się zorientowałam, że do tej pory źle pisałam twojego nicka - wybacz:)), ale tam nie jest nigdzie napisane, że 38% KUPIŁO książkę, tylko że MIAŁO KONTAKT z książką (też dobre wyrażenie, swoją drogą - pogłaskanie okładki się liczy?)

Więc ebooki nie mają tu nic do rzeczy. Bo jak ktoś czyta ebooka, to przecież czyta książkę, prawda?

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 23 kwietnia 2009, o 15:49

Ale to i tak to nie to samo co książka w wersji papierowej, więc się nie liczy

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 23 kwietnia 2009, o 15:51

Też myślę, że ebook się liczy jako książka, bo przecież nie chodzi tylko o papier....

I się zastanawiam, które 38 % społeczeństwa czyta, bo po moim pokoleniu widzę, że 100%...

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 23 kwietnia 2009, o 15:51

Pati:), nie mogę się z tobą zgodzić. Czym się różni książka papierowa od elektronicznej, oprócz formy? Obie służą do czytania, a o czytanie w tej informacji chodziło, nie o upadek książki w formie papierowej (nie było tam w ogóle takiego rozróżnienia, podobnie jak nie rozróżniono książek kupowanych, pożyczanych etc).

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 23 kwietnia 2009, o 16:00

Czytanie ebooków nie sprawia mi takiej przyjemności jak książek w wersji papierowej, poza tym przez ebooka jesteś uzależniona od kompa albo innych małych sprytnych urządzeń.

I nieraz, kiedy mam zły dzień wolę nie czytać nic niż czytać ebooka.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 23 kwietnia 2009, o 16:03

Ale to już jakby osobna sprawa, związana właśnie z formą, a nie z istotą ebooków i nie mająca wpływu na ich zaliczenie do kategorii książek:)

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 23 kwietnia 2009, o 16:05

Dobra niech będzie, przegadałaś mnie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 23 kwietnia 2009, o 16:08

Ueee:)

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 23 kwietnia 2009, o 16:10

Twoje kontrargumenty pokonały moje argumenty, no co ja mogę za to - ale i tak uważam, ze e booki się nie liczą Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 23 kwietnia 2009, o 16:13

Ale... dlaczego? Jakby ktoś się ciebie spytał: "Czytałaś taką książkę, Zmierzch?", a ty, dajmy na to, czytałaś to jako ebook, to odpowiedziałabyś, że nie? Że tak, ale jako ebooka? Przecież to nic nie zmieni, w tym, że ty to przeczytałaś i znasz treść, tak jak ktoś, kto przeczytał papierową wersję.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 23 kwietnia 2009, o 16:21

Ty podstępna lisico Obrazek

To bym powiedziała, że czytałam eeee ... książkę, tak, że czytałam e-książkę Obrazek

Po prostu dla mnie większą wartość czy sentymentalną czy materialną ma książka tradycyjna, e booki traktuję jako przechodnie, jeśli mi się coś spodoba kupuję w wersji papierowej bo jest tego warta

Avatar użytkownika
 
Posty: 28604
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 23 kwietnia 2009, o 16:38

notka prasowa jak zwykle pokazuje wszystko czyli nic Obrazek kompletny brak konkretów, jedynie rzucanie pustych haseł.

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 23 kwietnia 2009, o 16:40

Jak też staram się mieć to co lubię w formie papierowej, ale dla mnie ebook jednak jest książką....

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 23 kwietnia 2009, o 16:48

Chyba, ze Cię złapią na gorącym uczynku, to do końca życia będzie Ci sie to odbijać Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 23 kwietnia 2009, o 16:54

tośmy już przerabiały- ten tekścik Obrazek i parę osób się zastanawiało co jest złego w czytaniu <span style="font-style: italic">powieści sensacyjno-kryminalnych </span>jak i

<span style="font-style: italic">książek encyklopedyczno-poradnikowych</span>, nie mówiąc już o <span style="font-style: italic">fantastyce</span>, l<span style="font-style: italic">iteraturze religijnej </span>czy <span style="font-style: italic">fachowej</span> Obrazek bo romans oczywiście jest beee Obrazek czy komuś tam się już całkiem we łbie poprzewracało??? wszyscy mają czytać tylko Prousta??? Obrazek viva biblionetka!!! Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6429
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 23 kwietnia 2009, o 19:34

I nikt nie zwrócił w tym artykuliku uwagi, że książki to luksus, są drogie i że nie każdy może się zapisać do biblioteki, bo godziny pracy uniemożliwiają korzystanie z jej zasobów, a w weekendy większość jest zamknięta, czasem tylko w soboty jakaś otwiera na kilka godzin.

A te przytyki do gatunków wybieranych przez Polaków, to wynik naszego źle pojętego snobizmu. W Polsce od zawsze panuje przekonanie, że literatura musi być wielka, wzniosła, górnolotna, albo żadna. Stąd literaturę popolarna poznajemy w dużej mierze, w postaci tłumaczeń (nie liczac fantasyki, która rozwija się prężnie). Dziewczyny już dyskutowały na temat braku porzadnych polskich romansów. Ja ostatnio zastanawiałam się czy znam jakieś nowe polskie nazwiska związane z lit. dziecięcą i młodzieżową i uświadomiłam sobie, że nie, że tylko wciąż ta Musierowicz i paru innych starych, a o nowościach w tym dziale literatury można mówić tylko w odniesieniu do Rowling, Meyer, Gaimana, Funke itd. Może zamiast pisać, ze Polacy mało czytają, ktoś powinien się zastanowić dlaczego.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 23 kwietnia 2009, o 19:46

Liberty, może polska literatura młodzieżowa i dziecięca nie jest popularna jak wspomniane przez ciebie hity, ale trochę tego wychodzi... Wystarczy choćby odwiedzić stronę Naszej Księgarni. I część z tego to bardzo dobre książki. Tu sytuacja jest o niebo lepsza niż w przypadku romansów.



(A Funke jest cudowna, Król złodziei to mistrzostwo!)



A wracając na moment do tych ebooków, to mam wrażenie, że po prostu rozjeżdżają nam się dwa znaczenia pojęcia książka. Z jednej strony to jest przedmiot, fizyczny, namacalny, z drugiej - ' myślimy o tworzeniu treści. Książka papierowa i ebook mają tą samą treść, więc pod względem zawartości to jest ta sama książka (w tym drugim znaczeniu), ale oczywiście nie są to przedmioty o identycznej formie (pierwsze znaczenie).



I teraz wszystko zależy od kontekstu. Dla mnie z tej notki wynikało, że chodzi o poznawanie treści - więc tu ebook jak najbardziej jest książką taką samą jak ta papierowa.



A czy audiobook też by był taką książką? To jeszcze inna bajka:)

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 23 kwietnia 2009, o 21:45

Książka dla mnie to treść plus otoczka.

Prawdopodobnie masz rację, że w notce chodziło o książkę jako o treść, chociaż nie do końca. W końcu e booki są nielegalne, a także nie mierzalne. No i nie przynoszą korzyści materialnej ani wydawcom, ani pisarzom, ani księgarniom, tak więc nie wiem czy e booki możemy brać tutaj pod uwagę

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 23 kwietnia 2009, o 21:48

Przepraszam bardzo, ale e-booki są legalne.

Jest już kilka portali, które sprzedają książki w tej formie, nawet wydawnictwo Harlequin ma taką sprzedaż.

Więc nie możesz mówić, że są nielegalne.

Zależy od tego, skąd je ściągasz.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 23 kwietnia 2009, o 21:56

Oczywiście, że kupuję. Na chomiku np Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wiadomości i publicystyka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość