Teraz jest 22 listopada 2024, o 10:46

Christina Dodd

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 20 kwietnia 2009, o 20:31

gdyż trzeba chwytać dzień Obrazek

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 20 kwietnia 2009, o 21:13

Jak się czyta jako typową fantazję....

A swoją drogą ta ukraina ma powodzenie u autorek romansów, i Roberts i Dodd...

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 kwietnia 2009, o 21:56

wychodzi na to, że fantastyka w realiach amerykańskich może być, ale świetości Przedmurza Chrześcijaństwa - niet ' Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 20 kwietnia 2009, o 21:57

zara zara, gdzie tym pierdołom do fantastyki! Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 kwietnia 2009, o 22:18

pytanie: gdzie romansowi do fantastyki? Obrazek

to tak, jakby rdzenni amerykanie doczepiali się do romasnów z rdzennymi amerykanami i wykorzystywania ich wierzeń - litosci, 99% to też bzdury obiektywnie maksymalne Obrazek i parę naruszeń tabu takoz się znajdzie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 20 kwietnia 2009, o 22:34

kiedy ja zawsze tym Indianom od Palmer współczułam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 653
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez diawie » 20 kwietnia 2009, o 22:37

i ja toże Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 21 kwietnia 2009, o 02:40

no, ja Ukraińcom też współczuję potraktowania, ale chichoczę przy lekturze bez oburzenia Obrazek

zastanawiam się czy to mój brak przynależności religijnej w tym momencie nie rzutuje na odbiór (czyt.spaczenie) Obrazek

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 21 kwietnia 2009, o 15:29

Bo ja wiem... A film Moje wielkie grackie wesele i trucie o religii grekokatolickiej w Grecji jako tylko greckiej? Zawsze mi się wydawało, że została stworzona w I Rzeczpospolitej....



Jak te aspekty religijne potraktuje się z dystansem to jakoś można przerwać... Ja Dotyku jeszcze nie czytałam, ale mam zamiar, gorzej niż w Zapachu chyba nie będzie...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 21 kwietnia 2009, o 16:17

ja na kwestie związane z religią w książkach nie zwracam uwagi, i mi to co Dodd robi nie przeszkadza

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 21 kwietnia 2009, o 17:55

Czytałąm sporo książek, które różnie miły o religii, ale ja mam swoje przekonania i jakoś mi to nie przeszkadzało...

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 21 kwietnia 2009, o 18:10

Kwestie wiary o tyle nie są istotne, o ile faktycznie nie są. A w tej serii Dodd jednak są, czy też powinny być lepiej rozwiniete, bo jak na razie robią za bezużyteczny rekwizyt.

Avatar użytkownika
 
Posty: 653
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez diawie » 21 kwietnia 2009, o 18:24

o to to w dodatku nieprofesjonalnie zapoznała się ztematem i podejście ma jak pies do jeża Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 22 kwietnia 2009, o 12:45

mnie nawet nie chodzi o jakiś fanatyzm bo masa książek tę tematykę ładnie absorbuje- tylko to są niemożebne bzdury! nie zaprzeczycie wszak Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 22 kwietnia 2009, o 12:47

nie zaprzeczymy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 kwietnia 2009, o 17:57

jasne, e nie zaprzeczymy Obrazek mamy jednak zarazem za sobą takie gnioty, ze dodd przy nich przełkliwa jest Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 22 kwietnia 2009, o 18:17

no chyba żeście takie oczytane Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 kwietnia 2009, o 18:29

nie każdy ma szczęście trafiać na creme de la creme gatunku Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 22 kwietnia 2009, o 18:36

raczej kwaśne mleko Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 kwietnia 2009, o 18:40

kwasne mleko ja nawet wolę Obrazek

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 22 kwietnia 2009, o 22:16

Skończyłam Dotyk... Przynajmniej obyło się bez dokumentów z Krakowskiego klasztoru....

Avatar użytkownika
 
Posty: 653
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez diawie » 22 kwietnia 2009, o 22:36

haha! dobre i to -a tak- to dawaj wrażenia!

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 22 kwietnia 2009, o 22:46

diawe ma rację dziel się wrażeniami Obrazek

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 22 kwietnia 2009, o 23:36

Ogólnie jakoś nie tak nawet ciekawe jak Zapach ciemności, no i brakowało mi poczatku ich znajomości... No i jej imie, w życiu go nie zapamiętam.... I wątek tej jej guwernantki, zawieszony i w ogóle po co to zaczęła?

I nie pojawił się na końcu żaden policant z czerwonymi oczkami....



Pewni będę czekać na następną część....

I co mi sie spodobało, Lucky trzyma się projektu okładek, ładnie to wyglądało, takie czarne....

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 22 kwietnia 2009, o 23:39

taaa..... okładka najlepsza Obrazek dobre podsumowanie Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do D

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość