Ja korzystając z okazji ,że w innym temacie rozmawialiśmy na temat dzieci , chciałam się was zapytać czy czytaliście taką książkę
<span style="font-style: italic">Co myślicie o kobiecie, która nie chce mieć dzieci?
Czy w małżeństwie mają sens niezrywalne umowy?
Co wybrać: dzieci czy karierę?
Przed ślubem Claudia zawarła z Benem układ: nie będą mieć dzieci. Zamiast wstawać
w nocy, zmieniać brudne pieluchy i dzwonić z pracy do opiekunki, mieli robić karierę, podróżować i korzystać z uroków życia. Wszystkim krewnym, przyjaciołom i znajomym mówili, że nie są bezdzietni (childless), lecz "wolni od dzieci" (childfree). Byli bardzo stanowczy i jednomyślni.
Do czasu... Gdy w domu ich przyjaciół pojawia się niemowlę, w Benie coś pęka. Ojcostwo zaczyna go niezwykle pociągać. Jak w tej sytuacji zachowa się Claudia? Czy ich małżeństwo wytrzyma próbę?
Dziecioodporna to książka pełna humoru, ale i prowokująca do myślenia. Uświadamia nam, że życie pisze własne scenariusze, często zupełnie inne od naszych. Czy warto za wszelką cenę upierać się przy swoich racjach?
"Powszechnie uważa się, że najwłaściwszą drogą w życiu jest małżeństwo i posiadanie dzieci. Ale nie każdemu odpowiada taki wybór. Interesowało mnie, jak decyzja o nieposiadaniu dzieci wygląda z punktu widzenia kobiety. Wydaje mi się, że jest to ostatnie tabu, jakie stoi przed kobietami. Możesz być matką siedzącą w domu i opiekującą się dziećmi, możesz być też matką pracującą, ale jeżeli w ogóle nie chcesz mieć dzieci, społeczeństwo uznaje cię za egoistkę i traktuje twoją decyzję jako coś sprzecznego z naturą".
(fragment wywiadu z Emily Giffin,</span>
Jeżeli czytaliście to możecie zdradzić jaki był koniec , zazwyczaj tego robię ale chciałaby się dowiedzieć