Teraz jest 22 listopada 2024, o 04:05

Stephenie Meyer

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 22 kwietnia 2009, o 13:20

Wiesz, chyba jednak nie. Mam inne książki do przeczytania, które przynajmniej mają możliwość nie bycia idiotycznymi Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 22 kwietnia 2009, o 13:34

ale razy cztery to już pogrom Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 22 kwietnia 2009, o 13:42

Otóż to, dlatego ja uważam, że szansę to akurat pani Meyer dałam, ale ona niestety ją zupełnie zaprzepaściłaObrazek

Ale myślę, że kolejne części mogą kiedyś być - ona mi na taką wygląda, co to sie obudzi za parę lat i postanowi nam o sobie przypomniećObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 22 kwietnia 2009, o 13:53

na razie musi się nacieszyć zyskami Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 22 kwietnia 2009, o 13:58

Zyski zyskami, ale co będzie gdy sława przyblaknie, fanki będą jakby ciszej piszczały, a i dziennikarze się opamiętają i przestaną wypisywać głupoty o konkurencji dla biednego Harry 'ego Pottera? Może zabraknie jej adrenalinki i blasku reflektorów bibliotecznych:)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 22 kwietnia 2009, o 13:59

ja się nie mogę dalej nadziwić ile to ludzi poleciało na takie pierdoły! how come! Obrazek

konkurencja dla Potttera, eh ... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 22 kwietnia 2009, o 14:03

Porównywanie do Pottera byłoby bluźnierstwem.

Jednak, znowu wcielę się w obrońcę p. Meyer (nie linczujcie), jej kolejna książka "Intruz" cieszy się większym uznaniem, może nie tak wielkim powodzeniem jak Twilight, ale uznaniem większym.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 22 kwietnia 2009, o 14:12

I wcale się nie dziwię.

Co prawda niedaleka przyszłość, najeźdźcy z kosmosu (dusze), ale o wiele bardziej zgrane, treściwsze i zjadliwe. I dla starszych wiekowo niż Zmierzch.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 22 kwietnia 2009, o 14:18

to chętniej Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 22 kwietnia 2009, o 14:19

Ja linczować nie będę, bo nie czytałam - więc nie wiem:) Zanim przeczytałam Przed świtem, to chciałam się z Intruzem też zapoznać, ale tak się przez PŚ zniechęciłam, że do tej pory sobie odpuściłam. Ale może kiedyśObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 22 kwietnia 2009, o 14:20

chyba też poszukam

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 kwietnia 2009, o 18:18

ha! a u mnie podobne jednak Intruz wywołał wątpliwości (ok, bez ocierania o pedofilię, ale też kwestie wolnej woli, kontroli "tych, co wiedzą lepiej"...) i po przeczytaniu drugi raz (masochistka ze mnie...) zdecydowanie stwierdzam: nie.



ok, wracając jeszcze na chwilę do dyskusji o imprintingu: nie pierwsza Meyer to zastosowała - chocby Christine Feehan w swoim cyklu o wampiropodobnych stworzeniach... niepokojący motyw, ale uważam, że, nierozwiązując w pełni zadowalająco tej kwestii, zachowała twarz i pewna przyzwoitość... bo w sumie sam temat ciekawy: wspomniana "miłosć od kołyski po grób", relacje partner-rodzic/opiekun, dorastania i zmiana relacji, wzorce kulturowe wg których kobiety szukają zdecydowanie starszych od siebie mężczyzn itd itp... stwarza pole do popisu...

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 22 kwietnia 2009, o 19:23

Tylko najśmieszniejsze jest to, że Meyer raczej nie zauważa tych aspektów, o których piszesz, Fringillo. Czytałam różne jej wypowiedzi i naprawdę, analizy fanów są 100 razy bardziej głębokie (i trafne) niż jej powierzchowne dywagacje. Ona się skupia na tej pierwszej warstwie książki i często nie widzi, jaki tworzy przekaz (np to, że Edward nie jest romantyczny, tylko przerażający w swoim sypialnianym szpiegowaniu Belli).

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 22 kwietnia 2009, o 19:35

a nie jest tak ze ona pisze pod target który i tak to łyka- plepleple edward jest cudowny a ja jestem taka sama jak Bella, po co ma się wysilać skoro większość z nich tego nawet nie zauważy? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 kwietnia 2009, o 19:37

paradoksalnie wydaje się bez znaczenia czy widzi, czy tez nie... ba, fantazje meyer (jeżeli faktycznie jest to twór, któremu nie towarzyszyły głębsze przemyslenia autorki) stają się emenacją fantazji ludzi, którzy też, z bardzo róznych powodów (i to też nie obniża wartości ani tych ludzi, ani ich fantazji), nie poddają ich głębszej analizie... stąd "emocjonalne porno"...



a teraz sobie pozwolę na mój ulubiony manewr; bo na przykład Palmer Obrazek stosuje w swojej twórczości zabieg bardzo pozornie podobny: proste rozwiązania, które wydają się zbudowane na bazie najprostszych fantazji, totalnie wierzchniej warstwie...

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 22 kwietnia 2009, o 19:37

Nie wiem, ciężko mi ją rozgryźć, prawdę mówiąc. Albo jest przebiegłym geniuszem, który znakomicie rozumie potrzeby tego mitycznego targetu, albo po prostu ona jest tym targetem, bo ma mentalność 15latki, tylko że oprócz tego ma jeszcze nieziemskiego fuksa.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 22 kwietnia 2009, o 19:44

Meyer czy Palmer? co do 2. obstawiałabym właśnież to sądząc po zdjęciu, co do pierwszej muszę obejrzeć foto Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 kwietnia 2009, o 19:46

bądź moze mieć genialnego (mrocznie Obrazek agenta Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 22 kwietnia 2009, o 19:50

Ale agent za nią tych setek stron nie napisałObrazek Ale co prawda, to prawda, jej agent (a raczej agentka chyba) może sobie gratulować intuicji, mrocznej czy nie...

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 kwietnia 2009, o 19:53

hm, wiele osób pisze "do szuflady", a z szuflad wszak czasem cos wyciągnąć może agent wietrzący koniunkturę...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 22 kwietnia 2009, o 19:58

może właśnie szkoda Obrazek

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 22 kwietnia 2009, o 22:52

Pożyjemy zobaczymy, czy napisze coś więcej... Jak na razie chyba widać, że będzie próbowała...

ym się rózni od Rowling, kóra stworzyła 1 świat i jego się trzyma....

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 22 kwietnia 2009, o 22:56

może coś lepszego kiedyś napisze, podobno ćwiczenie czyni mistrza, a ona tych stron to namachała już sporo Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 22 kwietnia 2009, o 23:02

Jak dla mnie może tworzyć nowe światy, właśnie gorzej, jak wróci do Zmierzchu - a o to ją podejrzewam (tak jak nie podejrzewam Rowling, że wróci do HP - ale dla niej mam ogromny szacunek).

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 23 kwietnia 2009, o 11:48

ja trochę mniej ogromny za nachalny dzieciaty happy ending Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do M

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość