Teraz jest 25 listopada 2024, o 02:06

Stephenie Meyer

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 22 kwietnia 2009, o 11:08

SM ma tendencje do rozwlekania się nad niepotrzebnymi szczegółami i dlatego książka liczy sobie tyle stron ile liczy. Gdyby miała się rozwlekać nad tematami znaczącymi, nikt nie dotrwałby do końca. Zgadzam się wybrała najłatwiejsze rozwiązanie tego problemu, zgadzam się nie było ono dobre, ale zastanawia mnie czy jakiekolwiek tutaj spełniałoby nasze oczekiwania.

IV cz zniesmaczyła mnie jak większość z Was (scena porodu, przemiany, cze elementy pedofilskie). Autorka próbowała wyjść z tego z twarzą, opisując relacje pomiędzy wpojonymi, że na razie ala rodzic, opiekun, że nie myśli na razie o niej jako o kobiecie, partnerce czy obiekcie seksualnym, jednak to nie przeszło, nie spotkało się z pozytywną reakcją części czytelników.

Jednak sądzę, że wpojenie nie było tym najgorszym rozwiązaniem.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 22 kwietnia 2009, o 11:24

Ja się właściwie spodziewałam, że będzie wątek wpojenia u Jacoba, ale oczywiście do głowy mi nie przyszło, że będzie chodziło o dziecko Belli...



W każdym razie dla mnie część problemu z tym wpojeniem to fakt, że nastąpiło ono, gdy Jacob jeszcze wcale sobie tych swoich problemów z Bellą nie przepracował wewnętrznie. Kurczę, przecież o to powinno chodzić, prawda? O wewnętrzną drogę, przemianę bohaterów? U Jacoba to przejście od jednej miłości do drugiej jest sztuczne w stu procentach, nie ma tam żadnego wkładu z jego strony, żadnego zrozumienia, pogodzenia się z tym, że Bella nie jest jego.



Gdyby było tak, że Jacob taką drogę zrozumienia przechodzi i jest gotowy na kolejny związek, to ok - jakoś bym przełknęła wpojenie (tylko nie z dzieckiem, błagam). Ale tak to ta para Jacob-Renesmee jest groteskowa, a historia samego Jacoba nie satysfakconuje emocjonalnie nawet w malutkim procencie:)



I tak, dla mnie to było najgorsze możliwe rozwiązanie, nie dość że wpojenie tak szybko, to jeszcze z Renesmee! Najbardziej by mi się podobało, gdyby Jacob na koniec był sam, ale już miał nadzieję na lepszą przyszłość... Zasugerowałabym, że z Leah, ale wątpię, żeby ona związała się jeszcze z jakimś wilkiem.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 22 kwietnia 2009, o 11:39

Prawdopodobnie Meyer zostawiła sobie otwartą furtkę jeśli chodzi o historię Jacoba i Renesmee. Dała nam przedsmak tego w IV części, kiedy narratorem był Jake. I spodziewam się się odrębnej historii ich "wpojenia", jak i rehabilitacji tych wszystkich niedociągnięć od strony uczuciowej.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 22 kwietnia 2009, o 12:47

No to ja zaczynam się bać Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 22 kwietnia 2009, o 12:53

Nie, no dajmy kobiecie szansę, i tak start ma już trudny przez to wpojenie

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 22 kwietnia 2009, o 12:56

A ja się boję zapytać czym to wpojenie jest Obrazek A konkretnie to odpowiedzi się boję, więc chyba jednak nie zapytam, będę żyć w szczęśliwej nieświadomości Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 22 kwietnia 2009, o 13:01

wpojenie Obrazek wilkołak widzi przedstawicielkę płci przeciwnej, i bum wie że to ta jedna jedyna, na całe życie niezależnie od wieku, i zaczyna się do niej dostosowywać, żeby być dla niej idealnym partnerem, były dwa przypadki wpojeń od malutkiego dziecka

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 22 kwietnia 2009, o 13:01

Yyyy.... dostosowywać???

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 22 kwietnia 2009, o 13:02

ja się w ogóle boję Obrazek

ale czytam z fascynacją- dyskusje rzecz jasna nie te głupotki Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 22 kwietnia 2009, o 13:02

jest taki jaki ona by chciała, coś w tym stylu

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 22 kwietnia 2009, o 13:04

kto ona?

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 22 kwietnia 2009, o 13:06

ta, którą ona sobie wpoił



dopóki dziewczyna nie dorośnie to on jest super wujkiem, starszym bratem, takim który chce dla niej jak najlepiej i dba żeby zawsze była szczęśliwa i zadowolona, jak dla mnie to przekracza granice mojego pojmowania i ciut chore to całe wpojenie jest

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 22 kwietnia 2009, o 13:07

Oh my goodness............

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 22 kwietnia 2009, o 13:07

Inna wersja miłości od kołyski aż po grób Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 22 kwietnia 2009, o 13:08

durne+obrzydliwe=piorunująca kombinacja Obrazek

i na całym świecie ( czytaj: w Ameryce) to łykają bez mrugnięcia okiem? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 22 kwietnia 2009, o 13:09

Nu, a nawet więcej chodzą do kina na ekranizację Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 22 kwietnia 2009, o 13:10

ano tak

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 22 kwietnia 2009, o 13:10

jakżeż to Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 22 kwietnia 2009, o 13:11

są takie rzeczy na świecie że za ch....... się ich nie pojmie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 22 kwietnia 2009, o 13:13

Pewnie zależy kto... Po prostu część czytelniczek skupia się na kamiennej klacie Edwarda zamiast na takich mało istotnych sprawach:)



Imprinting jest okropny, bo z jednej strony wilk jest sterowany jakąś zewnętrzną siłą czy magią, która mu wybiera towarzyszkę, a z drugiej - ta towarzyszka jest przedstawiana przez Meyer jak ta lilija, co nie oprze się wilkowi, bo on będzie takim ideałem, że ona MUSI go wybrać i już.



"But why wouldn’t she choose him, in the end? He’ll be her perfect match." Like he was designed for her alone" - tak to dokładnie leci.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 22 kwietnia 2009, o 13:15

Nie dodałaś lśniącej, mieniącej się w słońcu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 22 kwietnia 2009, o 13:15

bleeeee

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 22 kwietnia 2009, o 13:17

ogrom durności dopiero teraz do mnie dotarł Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 22 kwietnia 2009, o 13:18

A myślałam, że to film był kiepski Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 22 kwietnia 2009, o 13:18

może jednak się skusisz Obrazek



durność to wszakże zaleta Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do M

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości