przez kasiek » 21 kwietnia 2009, o 16:35
<span style="font-style: italic">Księżyc świeci, martwiec leci,
Sukieneczką szach, szach...
Panieneczko, czy nie strach?</span>
<span style="font-style: italic">-Mit zostawiłem na koniec- Regis zmierzyła go wzrokiem- i sam taktownie nie napomknąłbym o nim, ale Geralt wyzwał mnie, nie oszczędzę wam go zatem. Ludźmi najsilniej powodują lęki o podłożu seksualnym. Dziewica omdlewająca w uścisku ssącego ją wampira, młodzieniaszek, wydany na pastwę wstrętnych praktyk wampirki, błądzącej zębami po jego ciele. Tak to sobie wyobrażacie. Gwałt oralny. Wampir paraliżuje ofiarę strachem i zmusza ją do seksu oralnego. Czy raczej obrzydliwej parodii seksu oralnego. A taki wykluczający wszakże prokreację, jest czymś wstrętnym.
-Mów za siebie- mruknął wiedźmin.
-Akt, ukoronowany nie prokreacją, ale rozkoszą i śmiercią- kontynuował Regis- Uczyniliście z tego złowrogi mit. Sami podświadomie marzycie o czymś takim, ale wzdrygacie się, by dać coś takiego partnerowi lub partnerce. Robi to więc za was ów mitologiczny wampir, urastajacy przez to do fascynującego symbolu zła.</span>
A. Sapkowski, Chrzest ognia