Teraz jest 21 listopada 2024, o 21:58

Stephenie Meyer

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 20 kwietnia 2009, o 14:46

Meyer nie skończyła książki, więc na pewno nie jest to koniec.

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 20 kwietnia 2009, o 16:39

Ja ostatnio przeczytałam właśnie te 3 ostatnie rozdziały, to jest gdzieś 2 połowa Zmierzchu....

Avatar użytkownika
 
Posty: 146
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez tessa15 » 20 kwietnia 2009, o 17:56

Nie o to mi chodziło, ja akurat uważałam te rozdziały ( o seksie) za kompletnie niepotrzebne. Czytałam je już i również cieszyłam się, że nie zostały zamieszczone, dużo by zepsuły. Mnie to nie obrzydzało, może dlatego, że miałam do tego wszystkiego bardzo lekki stosunek. Bo teoretycznie picie krwi człowieka z jego własnej żyłki jest bardziej obrzydliwe niż pociąganie sobie ze szklaneczki, choć ciężko stwierdzić, które jest bardziej nieludzkie. Obrazek

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 20 kwietnia 2009, o 18:34

Jako doświadczony krwiopijca (zdrapywanie strupków, itp. ) stwierdzam, że w małych ilościach krew nie jest taka zła, więc jeśli już to własnie przez słomkę...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 20 kwietnia 2009, o 18:35

krew się pije tylko z żyłki, każda inna forma jet blee i feeee Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 146
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez tessa15 » 20 kwietnia 2009, o 18:41

Tak jest i musi być, no nie??;>

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 20 kwietnia 2009, o 18:44

wampir co pije krew ze szklanki to d.... a nie wampir Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 20 kwietnia 2009, o 18:49

Co racja, to racja, kaśku. To sprzeniewierzanie się wielowiekowej tradycji.

Avatar użytkownika
 
Posty: 146
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez tessa15 » 20 kwietnia 2009, o 18:56

Wybaczymy jej....?? W sumie jeszcze wtedy wampirem nie była Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 20 kwietnia 2009, o 19:32

O przepraszam. Cian pije krew ze szklanki (podgrzaną w mikrofalówce).

Wampiry też muszą iść z duchem czasu.

Avatar użytkownika
 
Posty: 146
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez tessa15 » 20 kwietnia 2009, o 19:47

Ja Ciana już też rozgrzeszyłam:) Zresztą, zmieniam trochę zdanie, tak jak się zastanowię, to przecież gdyby miały pić tylko i wyłącznie z żyłki, to ze wszystkich dobrych wampirów zrobiliby się mordercy i zniknęliby nasi "szlachetni bohaterowie" przeciwstawiający się swej mrocznej naturze Obrazek. A tak kreowana jest większość wampirów w romansach.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 20 kwietnia 2009, o 19:48

nikt temu szlachetnemu nie każe do końca wysysać Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 20 kwietnia 2009, o 20:06

I to świńską. Wypijanie krwi ze świńskiej żyłki już nie jest takie romantyczne Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 20 kwietnia 2009, o 20:07

a ze szczura Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 20 kwietnia 2009, o 20:07

ze świńskiej żyłki rzeczywiście.

Edek i Bella jakoś nie wybrzydzają picia z pumy Obrazek

Ale wszak świnia to zwierzę nieczyste Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 20 kwietnia 2009, o 20:15

gary oldman Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 20 kwietnia 2009, o 20:18

o tak Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 kwietnia 2009, o 21:39

i złopanie z kubeczka mniej romantyczne niż ze szklanicy Obrazek litości...

a czemu bardziej zabójczo-mordercze jest ssanie prosto z dawcy?

ogólnie - co romantycznego jest w piciu krwi?

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 20 kwietnia 2009, o 21:44

to jak on się wgryza w szyjkę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 20 kwietnia 2009, o 22:02

Romantycznego, to chyba nic. Erotycznego i owszem. Wgryzanie się w szyjkę, picie krwi, która oznacza życie, witalność, na dodatek ma czerwony kolor, kolor namietności. A najlepiej, mimo wielu wad w swej twórczości, wyłożyła to Anne Rice. Jej opisy picia krwi przypominają opisy scen erotycznych Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 20 kwietnia 2009, o 22:03

czemu w szyjkę? Medeiros wyjaśniła ładnie... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 20 kwietnia 2009, o 22:07

Taaaaak? Nie pamiętam. Chodzi o to, że szyjka to strefa erogenna?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 20 kwietnia 2009, o 22:08

też i że można to przy okazji zrobić w trakcie jak partnerka znieczulona Obrazek no i Julian jeszcze zasysał z żyłek na udzie/pachwinie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 kwietnia 2009, o 22:15

to takie fantazje wokół kanibalizmu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 20 kwietnia 2009, o 22:37

O, to to - Liberty bardzo pięknie napisałaObrazek Nie w romantyczności rzecz, a w erotyczności. Żłopanie z żyłki jest wypełnieniem erotycznego mitu wampira - czary mary i ekstaza:) A takie bezosobowe żłopanie z kubeczka jest tylko tym - żłopaniem z kubeczka. Nie skupiasz się wtedy na wysysającym i wysysanym, a na płynie ustrojowym:D

A czy z kubeczka czy ze szklanki to już w sumie nieważne, ale mnie po prostu rozbawiły te logistyczne dywagacje przy okazji konsumowania krwi przez Bellę (nie było to jednak rozbawienie w pozytywnym sensie;))

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do M

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość