Mnie się podobało, ale faktycznie z Lukovem jest taki problem, że Jasmine to nie jest postać łatwa do polubienia, nie jest tak urocza jak np Luna albo Aurora
A ja np. mam tak, że jak nie lubię bohaterów w romansie, to książka mnie męczy
Kejti, a Ty czytałaś "Kiedy Gracie poznała marudę"?
Tam to się dopiero zapętla o jednym i tym samym.