Teraz jest 25 listopada 2024, o 01:29

Anime i mangi

Romantyczne – ale nie tylko – opowieści filmowe, serialowe i teatralne
Od filmów kostiumowych po azjatyckie dramy
Na co czekamy, co polecamy, co odradzamy...


Halloween przed ekranem: nasza klasyka
 
Posty: 1847
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 24 listopada 2024, o 20:16

Przede wszystkim Moje szczęśliwe małżeństwo autorstwa Akumi Agitogi. Być może nawet któraś z was pamięta, jak chwaliłam się tutaj swego czasu, że oglądam anime na podstawie tej właśnie mangi (jest dostępne na Netflixie, gdyby któraś z was chciała rzucić okiem). Niestety od anime w końcu odpadłam. Znacie moją trudną i skomplikowaną relację z serialami. Ale...pierwszy tom mangi wszedł jak złoto. Przysięgam wam, że przeczytałam go od deski do deski w przeciągu doby. Aż mi było przykro, że ta przygoda tak prędko się skończyła i obiecałam sobie, że drugi tom będę sobie dawkować znacznie rozsądniej. Mam wrażenie, że manga o wiele większy nacisk kładzie właśnie na wątek obyczajowy i na powolutku rozwijającą się relację Miyo i Kiyoki. Oczywiście wiem, że z czasem na scenę wkroczą też kwestie związane z rodziną głównej bohaterki ze strony matki oraz z odkrywaniem przez nią swoich nadnaturalnych zdolności, czyli właśnie te aspekty, które sprawiły, że ostatecznie porzuciłam anime, ale wierzę, że papier będzie w stanie sprzedać mi to na tyle, że nie będę już zgrzytać zębami, gdy główni bohaterowie będą się chociaż na chwilę rozdzielać :).

Drugą serią, o której koniecznie muszę wam wspomnieć są Zapiski zielarki autorstwa Hyuuga Natsu, czyli moja pierwsza manga w życiu. Ale za to jaki to był debiut. Od samego początku wiedziałam, że w tym przypadku na jednym tomie się nie skończy. Ta historia jest tak słodka, urocza i kochana, że już serio bardziej się nie da. Choć trzeba przyznać, że sam jej początek jest dosyć dramatyczny :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 1504
Dołączył(a): 3 marca 2016, o 15:11
Ulubiona autorka/autor: Vii Keeland, Adam Silvera

Post przez cedar » 24 listopada 2024, o 23:56

Ja się niedawno skapnęłam, że Netflixiątko wrzuciło w zasoby kupę filmów ze studia Ghibli, więc jak szalona wypchałam swoją listę po brzegi i nadrabiam te, których nie widziałam (a trochę ich jest!).

A za mangi jakoś nie mogę się wziąć. Nie dość, że z komiksami ogólnie jestem na bakier, to jeszcze trzeba to jakoś odwrotnie czytać. I kreska też nie moja jest. :/ Choć ta zielarka, o której piszesz, dość mnie kusiła, ale jednak... no nie czuję tego. :(
Caviar and cigarettes
Well versed in etiquette
Extraordinarily nice
She's a Killer Queen

 
Posty: 1847
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 25 listopada 2024, o 00:55

Ja też dopiero zaczynam swoją przygodę z komiksami (najbardziej ciągnie mnie do tych superbohaterskich) i mangami (tutaj z kolej poszukuję przede wszystkim obyczajówek), więc mimo wszystko chyba nadal jestem w fazie miesiąca miodowego. Ale tak, czytanie tego typu form dla mnie też bywa ciut skomplikowane, więc doskonale rozumiem, że mogą to nie być twoje sposoby na opowiadanie historii :*.

Poprzednia strona

Powrót do Oglądamy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości