Teraz jest 21 listopada 2024, o 12:39

Balsam o zapachu owocu, dziennikarka i ranczer

Nie pamiętasz tytułu dawno przeczytanej książki? Spróbujemy pomóc!
Regulamin działu
REGULAMIN DZIAŁU: zanim zapytasz - przeczytaj!
POMOC - pytania i problemy.

Archiwum czyli ZNALEZIONE! TYTUŁY.

Jeśli Twój tytuł został rozpoznany / przypomniany /odnaleziony - oznacz, prosimy, stosownie temat (dodaj ZNALEZIONY w jego tytule)!
 
Posty: 4
Dołączył(a): 11 listopada 2022, o 12:35
Ulubiona autorka/autor: Olga Gromyko

Balsam o zapachu owocu, dziennikarka i ranczer

Post przez Lusilla10 » 11 czerwca 2024, o 14:40

Szukam tytułu i autorki historii o dziennikarce, która używała balsamu o zapachu malin (truskawek lub podobnego owocu). W młodości była trudną nastolatką i chyba aby zwrócić na siebie uwagę chłopaka wzięła udział w sesji do magazynu dla panów, za co ojciec wyrzucił ją z domu. On, chyba ranczer, spotyka ją po latach w barze, chyba w Las Vegas i myśli, że ona jest striptizerką a w rzeczywistości ona tam tylko czeka na umówiony wywiad. W jednej ze scen było chyba zaakcentowane, że przez zapach balsamu inni się dowiedzieli o ich spotkaniu, bo wyczuli go w jego pokoju hotelowym. On ją chyba namawia na przyjazd na ślub siostry. O jej siostrze i jego bracie/kuzynie/koledze jest osobna historia (ta siostra podawała się za inną kobietę i umawiała się na "randki" w jakiejś jaskini, aby było ciemno i kochanek przez to jej nie rozpoznał).

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 11 czerwca 2024, o 14:55

Czy to harlekin?
I jak dawno plus minus czytałaś? ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

 
Posty: 4
Dołączył(a): 11 listopada 2022, o 12:35
Ulubiona autorka/autor: Olga Gromyko

Post przez Lusilla10 » 11 czerwca 2024, o 15:30

Nie wydaje mi się, żeby ta książka to był Harlequin, bo nie była taka cienka, w znaczeniu liczby stron. Czytałam ją może z 10 lat temu, a wydaje mi się, że miała już kilka lat, więc to nie żadna nowość ani wtedy, ani teraz.


Powrót do Punkt Tytułów Zagubionych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości