Fringilla napisał(a):Ale rozmawiacie o rynku romansowym / literaturze konsumpcyjnej czy ogólnie?
Lilia ❀ napisał(a):Tańsze e-booki? Jeszcze nie teraz
giovanna napisał(a):A jakbyś sobie wykupiła nexto premium za 50 złotych na pół roku? Ebooki i audiobooki o 40 procent taniej, jak jest promocja jakaś to jeszcze taniej, bo się wlicza, tylko czasem trzeba troszkę na nowości poczekać, bo nie wszystko od razu mają.
Katarzyna Czajka-Kominiarczuk
Fascynuje mnie kilka wątków w dyskusji o tym, że w Wyborczej zwolniono dział korekty. Dlatego ułożę je w tym poście po kolei.
Wątek 1: Korektę zastąpi AI
No właśnie nie. Akurat AI nie jest w stanie obecnie (ani przynajmniej w ciągu bardzo szybkiej przyszłości) zastąpić korekty. Więcej, jest w stanie jedynie wygenerować więcej tekstów do korekty.
(...)
Wątek 2: Dziennikarz powinien znać ortografię i gramatykę, więc nie potrzebuje korekty.
Zacznijmy od tego. Każdy potrzebuje korekty. Nawet korektorzy piszący swoje własne teksty potrzebują korekty. Ale wracając do dziennikarzy. Umiejętność pisania, raportowania, recenzowania itp. nie oznacza doskonałej znajomości zasad ortografii interpunkcji. Jasne - dziennikarz zawodowy powinien je znać, podobnie jak zasady gramatyczne, ale pisanie jako akt twórczy niekoniecznie zawsze oznacza idealną znajomość zasad. (...) Bo korektor to inny zawód niż dziennikarz czy redaktor.
Wątek 3: To, że dziennikarz potrzebuje korektora to dowód, że kiedyś to dziennikarze byli lepsi.
Nope. Właśnie o to chodzi - instytucja korekty jest stara, bo już dawno temu wszyscy się zorientowali, że człowiek nie jest w stanie poprawić własnego tekstu. I wtedy wspólnymi siłami doszliśmy do wniosku, że korekta jest potrzebna - ktoś kto nie zajmuje się pisaniem, ale poprawianiem. Więcej, korektorzy często specjalizują się w rzeczach o których dziennikarze (a także większość komentujących mają słabe pojęcie). Na przykład większość z nas fatalnie odmienia liczebniki. Albo skrótowce, albo nazwy obce, albo nazwy miast obcych, albo mnóstwo rzeczy, które wydają się oczywiste. Korekta to stary wynalazek, bo ludzie zawsze robili błędy.
Wątek 4: Chcesz pisać ortografię musisz znać.
To chyba najbardziej osobisty wątek, ale ważny. Mam dysleksję. (...) I jasne, nie ma wielu dziennikarzy dyslektyków ale ja znam conajmniej kilkoro, jeśli nie więcej. Z korektą nie odróżnicie nas od innych, bez korekty - zdecydowanie tak.
Wątek 5: Taka musi być przyszłość.
Nie musi. Serio nie musi. To chyba mnie najbardziej denerwuje. (...)
W wielu dyskusjach ostatnio widzę to, co zauważył u siebie Jakub Żulczyk. Jak łatwo przychodzi nam zdanie, że "Pewne zawody muszą przejść do przeszłości". Co ciekawe zawsze mówimy albo o artystach albo o humanistach. Nawet w sytuacji gdy potem wkurzamy się na błędy na stronach albo zastanawiamy się dlaczego teksty są bełkotliwe a wszystkie obrazki wyglądają tak samo. Wizja, że korekta musi odejść, to po prostu przekonywanie nas, że mamy się godzić na dziurawe wiadro, bo szatnia nie ma naszego płaszcza.
(...)
PS: To mi przypomina, jak gazety masowo zwalniały działy archiwum i porzuciły zawód reserchera bo jest internet. To, że w internecie większości rzeczy nie da się znaleźć, to że rzeczy z niego znikają, to że wyszukiwanie w Google jest totalnie skorumpowane przez pozycjonowanie i trzeba być specjalistą by znaleźć wartościowe treści, nikogo nie interesowało. I mamy to co mamy - dobrych archiwów niezależnych od wyszukiwarek i dobrych researcherów potrzeba bardziej niż kiedykolwiek, ale ich nie ma bo przecież każdy ma Internet.
Powrót do Wiadomości i publicystyka
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość