Dorotka napisał(a):coraz to nowszych i ostrzejszych scen erotycznych i jeśli na takowe trafiam, to je po prostu omijam. Zresztą coraz częściej omijam sceny erotyczne w książkach, bo mnie nudzą.
cedar napisał(a):No... nie, jednak nie... nie daję z tym rady...
Cora Reilly "Nie w jego typie"
Początkowo czytało się fajnie, bo bohaterowie wymieniali uszczypliwości aż miło. Ale im dalej w las...
Po pierwsze facet codziennie (CO-DZIEN-NIE) miał nową pannę w łóżku. W którymś momencie zaczęła mi się włączać czerwona lampka - ileż on syfów mógł rozsiewać po calym Sydney. Eww! Więc choćby nie wiem jak usilnie mnie autorka przekonywała, że facet jest seksowny i przystojny, na którymś etapie po prostu czułam do niego obrzydzenie.
Druga rzecz, ze jak już przespał sie z główną bohaterką, to nastąpiła fetyszyzacja błony dziewiczej.
I trzeciaI tu już straciłam resztki serca do czytania tej historii. Po prostu miałam ochotę puścić pawia z rozmachem.Spoiler:
Pomijam fakt, w jaki sposób ten typ traktował pozostałe kobiety.Spoiler:
Nie. Po prostu NIE.
Nie polecam. Naprawdę nie ma co tracić na tę książkę czasu.
Powrót do Czytamy i rozmawiamy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości