Dramy

[tully]

Hej hej nie zapomniałam o was... niestety kończę DWRL... zostało 7 EP i to chyba mój ostatni apdejt przed końcem dramy... kolejne duże etapy to walka o blessing rodziców i w koncu

Spoiler:

niestety nie bycie razem bo bogata siostrunia postawiła na swoim i kupiła w końcu JH tak ze domyślacie się ze było sporo jazd bo zerwanie z psorka... jej rozpacz i masy innych osób, były nawet zaręczyny i w końcu niestety znów terminal illness... naprawdę wtedy była na to moda co ciekawe te dramy były ok nawet bez tego ale dobra rzucili nas do walki z rakiem.... bogata w końcu odpuściła jak zobaczyła jak wyglada życie z osoba które nie ma uczuć i psorka znów poświęciła wszystko by się nim zajmować.... on oczywiście stroi focha... błaga bogata by nie zrywała ... jestem na etapie jak psorka widzi już jak choroba niszczy JH.... te akcje już mi się nie podobały szczególnie ten jego opór na końcu.... samo wybranie bogatej przelknelam bo wiedziałam ze to tymczasowa... ale ten re-unite bardzo słaby

co nie zmienia faktu ze drama raczej niezagrożenie sięgnie 10.... na tym etapie znów genialna 김혜수 ona jest stworzona do takich melosow ... jej twarz jak jest smutna lub płacze sama wystarczy....

[tully]

Skonczylam Did We Really Love? K-1999



WOW !!!! byłyście ze mną podczas tej bajki więc już wiecie ze ocena może być tylko jedna... ostatnia drama dostępna z rynku wewnętrznego (został jeszcze historyk) rozbiła mnie doszczętnie.... to moje HEA (czyt dla was katastrofa) Terminal illness więc przepłakałam prawie ostatni odcinek... również 44 EP czyli jedna z dłuższych dram które zaliczyłam.... ale nie sądziłam naprawdę ze to taki diamencik będzie… jest prawie tak dobra jak First Love..... bardzo do niej podobna tylko tutaj mamy naprawdę bardzo ciekawy trójkat... para główna jest świetna ale jest niesamowita ilość wątków pobocznych typowych dla dram tego okresu.... masę moralitetu przemyconego.... nie razi jeśli wiadomo czego się spodziewać.... momenty humorystyczne w tym wypadku głównie mieszkający z nimi członkowie rodziny... drama przypomina mi trochę Terms of Endearment nawet samym tytule... czym jest miłość ? co można dla niej zrobić.... walczyć do końca nawet w nieczysty sposób jak Hyun Soo, czy let it go jak Kil Jin.... nawet w ostatnich odcinkach od mojego updejtu było mnóstwo problemów i do końca drama trzymała w napięciu.... o Terminal Ilness nie wspomnę ale podobnie jak w Happy Together problem pieniędzy i ich wpływu na wybór.... JH miał jedyny priorytet ... znaleść kobietę bogata która da mu skrzydeł .... jednak coś go ciągnie do psorki na początku to tylko fajne wibracje i rodzaj przyjaźni... pokrewnej duszy ale z biegiem czasu okazuje się ze chce coraz częściej z nią przebywać i nagle okazuje się ze główny priorytet wyrwać się z biedy przestaje się liczyć.... sam trójkat i chemia pary głównej już wystarcza ale oczywiście ilość odcinków powoduje ze mamy rozbudowane watki poboczne... problem blessingu od strony rodziców... wierności swoim uczuciom.... przekonanie do tego innych.... fajnie love vs cały świat się zmienia z czasem .... jest to pokazane w sposób życiowy a nie romantyczny.... jak dużo daje pomoc innych i ich akceptacja gdy związek ma ciagle pod górę... jak bardzo potrzebna jest choć jedna pomocna dłoń.... swietna postawa (silna moralitetowo) Kil Jin, potrafił kochać tak naprawdę i zrozumieć co czuje osoba która się kocha i zrobić dla niej dobrze nie dla siebie.... podobnie moralitetowo ale z drugiego biegunu.... to ta zła... która pomaga sczcesciu gra nieczysto i nie daje let it go.... Hyun Soo.... potem trochę wybielona.... świetna para rodziców Psorki ich dużego problemu w małżeństwie .... to dla mnie niespodzianka ze dali taka fajna po 50 pare która musi się zmierzyć z problemem i wybrać rozwód lub pojednanie.... świetna ciotka JH.... samotna kobieta która wychowywała JH i jego siostrę gdy opuściła ich matka.... najsłabsza para była siostra JH z jego przyjacielem.... to tez miał być po części motyw humorystyczny.... Jestem w siódmym niebie ze udało mi się zakończyć na razie moje spotkanie z rynkiem wewnętrznym tak wspaniałym akcentem...
Teraz już naprawdę koniec moja ostatnia drama z rynku wewnętrznego Jang Hee Bin K-1995 63 EP mam nadzieje ze to będzie poziom King of The Wind....

[tully]

Skonczylam The Home of Stars K-1974



Na początek piękny koniec gdzie lzy lały się strumieniami.... uwaga... spoiler i brak HEA nawet mojego.... 1:44:00... popatrzcie na okładkę.... wow !!! swietna 안인숙... to ostatni rok jej kariery która uwaga zaczęła się w roku 1965 !!!! ciekawe jest to ze film ma następne dwie cześci.... druga na pewno niedostępna.... to ogromnie ciezka dawka była... strasznie pesymistyczne... jestem zdruzgotana i nie chce mi się żyć.... doszłam do wniosku ze drama może być fajnym triggerem do zakończenia zycia... oglądasz takie coś... garść pigułek i nie otwierasz już oczu.... ale wracając do tematu.... historia jest nieciągła.... mamy odwolania do przeszłości tak płynne ze czasami nie wiadomo gdzie jesteśmy.... Kyung Ah jest osią tego movie i to jej historia.... zaczyna się jak poznaje Moon-ho malarza z którym tworzy związek ale głównym tematem jest jej przeszłość.... pierwsza miłość i jej katastrofalne skutki, nieudane małżeństwo... i w końcu alkoholizm i noce z przypadkowymi facetami... czyli film jak kończą się marzenia... i jak wiele może się zdarzyć gdy nie trafimy z pierwsza decyzja.... KA mogła stworzyć wspaniały związek, mogła mieć męża i rodzine i być przykładna żona.... mogłaby gdyby jej droga wyglądałaby inaczej, gdyby nie spotkała tych samych mężczyzn.... czy to fate... może wystarczyło skręcić w inna stronę by życie wyglądało inaczej ? może trzeba bylo się spóźnić na autobus, wsiąść do innego pociągu, spać dłużej o 5 minut ? może nie mamy wpływu na to co się wydarzy ? czy możemy tak naprawdę powiedzieć ze same decydujemy o swoim życiu ? czy to wszystko to tylko okoliczności, ludzie, wydarzenia pchają nas w określonym kierunku dając ułudę ze to mną decydujemy ? Daje 8/10
Ogladnelam tez pierwszy odcinek historyka.... jak na razie trudno powiedziec.... ale najpierw oglądne wszystkie koreańskie movie na DC z rynku wewnętrznego.... Teraz Water Lady K-1979

[tully]

Skonczylam Water Lady K-1979



To byl znow ciezki kaliber... gostek wraca z Wietnamu z uszkodzona noga i żeby dostać jaki pomoc musi się ożenić... z racji jego niepełnosprawności znajdują mu żonę która stutter... po jakimś czasie odnoszą sukces pojawiają się pieniądze i pojawia się naciągacze które próbują intryga przejąć ich biznes.... Ta intryga to oczywiście Femme Fatal.... Film jest kręcony bardzo raw i sceneria jest niesamowicie pesymistyczna... rodzi im się syn które tez zaczyna stutter i on za wszystko wini ja.... film generalnie o nietolerancji.... zwłaszcza ostatnia scena... kiedy oni obydwoje jakby pozbywają się swoich ułomności.... ona mówi wraz z synem a on skacze jakby miał obie nogi sprawne...
mnie jednak najbardziej podobała się scena na Łodzi a zwłaszcza jej słowa.... kobieta która utraciła wiarę swojego męża jest już martwa ... piękne słowa... i świetna rola 김자옥 .... grała supportujace role w Springtime, Tomato i King of The Wind.... Ocena: 6/10
Teraz The Last Witness K-1980 tylko sprawdzę bo to nie romans więc być może skipie i pójdę dalej...

[tully]

Skonczylam The Last Witness K-1980



To była sensacja ale naprawdę bardzo ciekawa historia... przypomina mi trochę... Hana-Bi... osią movie jest śledztwo prowadzone przez Oh Byeong Ho w sprawie morderstwa Yang Dal Soo, ktore zaprowadzi go do czasów wojny domowej w Korei.... poznamy historie jego zony Ji Hye i powoli odkryjemy prawdę o jej małżeństwie.... odkrywanie prawdy będzie bardzo bolesne i część z jej bohaterów pożegna się z życiem... zobaczymy czy warto było grzebać w przeszłości i ile prawda będzie kosztowała a uwierzcie mi cena która zaplaci prowadzący jak rowniez główne postacie tej historii będzie bardzo wysoka.... mialam tylko spróbować ale historia mnie wciągnęła... końcówka świetna takie moje HEA.... nie zdradzę ale naprawdę nie radzę filmu oglądać.... bardzo mroczna sceneria.... i odwieczny dylemat czy prawda zawsze jest warta odkrycia.... czy nie lepiej sie wycofać zamiast zajść za daleko.... sporo jest również o typowej ludzkiej naturze.... pożądaniu kobiety i bogactwa.... braku odpowiedzialności i zwykłej dominacji mężczyzny nad kobieta.... Ocena: 6/10
Teraz Mandala K-1981 oglądałam wersje z mniszkami teraz kolej na mnichów....

[tully]

Polowa Silent J-2022 Melo na viki.... podczas podróży lepiej z Viki oglądać...
Dosc ciekawy motyw Tsumui i so twórcza pare w ostaniej klasie szkoły.... później So przenosi się do Tokio i zrywa z Tsumui.... w ogóle zrywa kontakt ze wszystkimi ... jego najlepszy kumpel z crashem na Tsumui oczywiście pociesza ja i w końcu zostają para.... po 3 latach Tsumui przypadkowo spotyka So.... tak do tego moment wyglada wszystko bardzo standardowo... teraz prawdopodobnie będzie standardowa jazda.... ona zacznie sobie przypominać pierwsza miłość i w końcu wróci do So.... ale stop przypominam to Japonia więc musi być drugie dno....

Spoiler:

So ma wadę słuchu i kompletnie go stracił... to była główna przyczyna zerwania z Tsu.... Teraz gdy ona jest z jego przyjacielem jest spokojny choć oczywiście widać ze ja dalej kocha.... ona z koleji to tez niespodzianka... twierdzi ze jest zakochana w Minato.... po krótkiej szamotaninie Minato odpuszcza i zrywa z Tsu, co jest poniekąd niespodzianka, teraz niby Tsu i so mogę zrobić re-unite ale wyglada na to ze Minato jednak jest jej miłością.... co oczywiste pojawia się oczywiście nie slszaca dziewczyna która ma crash na Su.... więc wydaje się ze linia dramy będzie nie ta miłość piękna romantyczna tylko ta dojrzała i Minatoa i ta dziewczyna wydają się idealnymi matchingami.... więc pewnie po krotkim zawirowaniu skończy się takim dojrzałym pairingiem... zerwanie Stu z Minato jest dla mnie trochę dziwne.... ona jakoś za spokojnie to wzięła....tak jakoś bez uczucia.... więc nie przekonywające to jest dla mnie.... niby kocha ale tak wszystko łatwo poszło.... teraz z koleji oglądam początki Su i niesłyszącej dziewczyny i już widać ze to ona uratowała go i dala mu sile by żyć....

oczywiście jeśli taki schemat naprawdę będzie miał miejsce nie będzie mi się to podobać w ogóle.... już pomijam moralitet i pomijam mój hate to dojrzałej miłości.... która dla mnie jest excusem sytuacji gdzie nie ma miłości... typowe kochamy się tylko inaczej.... ok łatwiej się żyje bez dysonansu... rozumiem... lepiej jest kochać inaczej niż być samotna i otwierać oczy w nadzieji ze to ostatni dzień....

[tully]

Skonczylam Silent J-2022



Wiecie co mi się podoba najbardziej w J-dramach ? to ze Nie ma fal i mogę prawie bezpiecznie oglądać wszystko.... znow zwatpilam w J-Drame i znow dostalam za swoje.... ostatni EP miażdży mocą... praktycznie cały to była bajka... w nic nie trafiłam i tak mówię głośno Gome.... brawa za robienie mnie w balona już myślałam ze wszystkie rozumy zjadłam i tutaj dostałam dobra lekcje.... dalej motyw

Spoiler:

rzekomej miłości Tsu do Minato to był jakiś żart, naprawdę to było żenujące... to już naprawdę mogli dać trochę walki o nią... i troche zrobić ja confused chociaż bo tutaj zaraz po zerwaniu zakochuje się w swoim ex.... ta kochliwosc Tsu spowodowała ze nie jest ona wiarygodna...również Minato się nie popisał.... w sumie bez żadnych podstaw oddal ja tak po prostu.... ja wiem ze to miało spowodować to o czym ja pomyślałam ze będzie do bólu moralitetowo na zasadzie let it go, nowa miłość to odpowiedz.... ale mozna byloby to samo osiągnąć w wiarygodny sposób

ale poza tym trzyma naprawdę poziom.... świetna postać tym razem męska Meguro Ren idealnie pokazał postać która traci sluch a sam motyw pozwalał na niesamowita gamę komunikacji jak, pisanie karteczek, na tablicy szkolnej..... i ogólnie trudności komunikacyjne które zawsze sprzyjają romansowi... dodatkowo oczywiście dylemat osoby niepełnosprawnej czy pozwolić sobie na miłość czy zadbać o dobro drugiej strony rezygnując z niej.... podobnie w terminal illlnes... Daje ocenę 8.5/10 głównie za ten ostani odcinek które z nawiązką wyrównał ten bezsens fabułowy w spoilerze.... za to jak ona o niego na końcu zawalczyła.... to było naprawdę mega romantyczne.... zobaczcie sobie początek 11 EP na Viki.... i scenę przy tablicy 11:40 jeśli lubicie spoilery te sceny spowodowały ze moje serce przyspieszyło i dały przynajmniej plus 3 dla całości.... Wracam do Korei lata 80.... Mandala K-1981

[tully]

Skonczylam Mandala K-1981



Now ciężki kaliber ja naprawdę powinnam się urodzić w Korei w tamtym okresie Podobny klimat jak Come, Come, Come Upwards! K-1989, tylko tutaj mamy mnichów a tam mniszki.... generalnie wersja z mniszkami o niebo lepsza.... w zasadzie film jest identyczny.... dwie rownolegle postacie jedna ta akceptowana przez wszystkich.... żyje zgodnie z regułami jest uznawany za prawdziwego mnicha i ten które został wyrzucony ze wspólnoty z powodu seksu z kobieta.... żyje według swoich zasad, nie uznaje reguł ale działa nie tylko się modli.... postawione jest pytanie jaki jest sens medytacji, modlitwy jeśli nie robimy nic.... uciekamy od realnego świata... zabierajac być może komuś szczęście, a w obliczu nieszczęścia oferujemy tylko modlitwę... doskonalimy się ale nie zmieniamy świata wokół nas... wersja mniszek mi się bardziej podobała ze względu na ta rebelous mniszka która mnie bardziej przekonała niż mnich łamiący zasady.... ocena: 3/10
Kontynuuje oglądanie wszystkich restover z rynku wewnętrznego na DC zanim przejdę do pierwszej fali, teraz Madame Aema K-1982 z genre: Mature

[Fringilla]

Nieprzypadkowo w temacie dram, chociaż amerykańska produkcja.

Na mysiej platformie się pojawił Urodzony w Ameryce / American Born Chinese.
Serial sensowny dla starszych dzieciaków, ale moim zdaniem osoba czująca się doroślej tez może.

Interesujące zjawisko - mocno osadzone we współczesnym doświadczeniu migracyjnym (głównie) Tajwańczyków w USA, czyli osadzenie w wielu kulturach i młodym pokoleniu, przy wykorzystaniu mocno i folkloru, i popkultury chińskiej szeroko pojmowanej.
Zastanawiałam się - bo to serial - jak bardzo będą tez twórcy czerpać z "dramowej tradycji azjatyckiej".
I na pierwszy rzut oka praktycznie zero - zdecydowanie format amerykański.

Ale po ostatnim odcinku... hmm, paradoksalnie: najwięcej jednak wspólnego ma z klimatem j-dramowym w moim odczuciu (bo serial) no i jednak klasyką kina tajwańskiego.

Uwaga: trailer... w sumie kłamie


A zarazem: nic się nie straci z fabuły bez znajomości tegoż kina i dramalandu, chociaż faktycznie możliwość rozpoznania "pejzażu" to jest super fajny bonus.
Uważam, że fajnie można przeanalizować kierunki popkulturowe preferowane w produkcjach po obu stronach Pacyfiku (gdy wszyscy uważnie patrzą sobie na ręce i śledzą globalne & lokalne trendy

Niby wpada w kanon YA serialowego, ale zarazem i formalnie, i storytellingowo (swoją drogą: adaptacja komiksu oczywiście) subtelne inspiracje są bardzo ok.
Duża dbałość o fabułę, detale, itp. i ogólnie mnóstwo nieoczywistych rozwiązań.

Jako "młodzieżówka z naparzaniem się w stylu azjatyckim" bije takie Cobra Kai na głowę pod każdym względem (a ja jestem fanką Cobra Kai a jako studium migracji/wielokulturowości bije tez na głowę Przepis na amerykański sen / Fresh off the Boat... (też lubię).

Ogólnie przyjemne rozczarowanie - spodziewałam się, że będzie słabo.

[tully]

W drodze do pracy zaczęłam i wyglada na razie idealnie... Someone Like You T-2015 Tajwańskie melo.... świetnie jest pokazany wypadek....

[tully]

Nie wytrzymałam w końcu muszę wygarnąć... chodzi o Emi Takei... już raz próbowałam ale dałam za wygrana... i znów przejrzałam jej wszystkie produkcje i niestety lipa.... jakieś mystery albo komedie albo inne lajciki.... jak można było taki talent na takie produkcje zmarnować ? nie mogę naprawdę w to uwierzyć i za to J kinematografia ma u mnie ogromny minus.... jak można taki potencjał zmarnować ? ona w ogóle nie potrzebuje słów jej spojrzenie miażdży.... a atmosfera jest tak gęstą ze można ja ciąć nożem.... minęło 12 długich lat po Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta... i nie sadze ze którejkolwiek innej aktorce udało się tak dobrze zagrać miłość nastoletniej dziewczyny... pełnej kompleksów i nieświadomej swojej wartości....

[Fringilla]

Faktycznie nie wybierała zwykle melodramy obyczajowej jako takiej i dramy z nią są zwykle mocno fabułocentryczne.
I różne ciekawe eksperymenty (Laundry Snow).

[tully]

LS i Love for Beginners to chyba jedyne jej produkcja gdzie mamy romance (szkoda ze to movie)
jeszcze tylko Age Harassment daje jakieś nadzieje na emocjonalna drame choć tam chyba nie ma romansu...
ciekawa jestem jak to się stało, bo zebrała świetne recenzje za Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta była tam zdecydowanie najlepsza usuwając w cień główna doświadczona pare... więc dlaczego ? Ciekawa jestem czy to jej wybór czy tez takie idiotyczne propozycje dostawała... i z braku innych propozycje brała co było....
To jest w sumie po BOF jedyna drama które w dużych fragmentach oglądnęłam ponownie... to było sprawdzenie kogo tak naprawdę Shuji kochał... dzięki temu miałam okazje przeżyć wszystkie ich sceny... <3<3<3<3<3 i powiem wam ze mam ochotę zrobić to jeszcze raz....
Patrzcie jaki diamencik znalazłam Shuji + Hikaru <3<3<3<3<3<3
Jak chcecie więcej... Shuji + Hikaru 2

[Fringilla]

Oj, pojawia sie w romansowych opowiesciach, ale faktycznie gatunkowo nie Twoja bajka
(chocby wspomniany cykl filmowy Rurouni Kenshin - gra tu główną rolę i romantyczny obiekt westchnień bohatera
No i klasyczny przykład to Kurokawa no Techo.
Ja ją w sumie poznałam w Asuko March! gdzie jest element mocno romansowy, ale tak, to bardziej taka pozytywna obyczajówka NA.
Ja ją doceniam za eksperymentowanie i szeroka rozpiętość gatunkową.

[tully]

no Asuko March! wyglądałoby fajnie tylko ta komedia.... jest faktycznie sporo komediowych elementów czy jest bardziej na poważnie ? ... ta rola by mi generalnie pasowała bo wiekowo ET jest taka sama jak w Taisetsu na Koto więc jest nadzieja.... o Rurouni Kenshin to wiedziałam ze wspomnisz... a w Kurokawa no Techo jest jakiś większy romansowy motyw ?
A jak już tu jestem to chciałam was spytać o Extraordinary You oglądałam na YouTube i wyglada na niebanalny trójkat... Co o tym sądzicie ?

[Fringilla]

Asuko March! jest... hm, no komediowo, ale w stylu humor życia codziennego a nie absurdystyczno-slapstickowo, jak to Japończycy potrafią, no i atmosfera NA
W sumie trochę trudno mi nawet określić najbardziej, jak to zwykle w tego typu produkcjach, przypomina mi "powieści dla dziewcząt" z lat 60.-80., slice o life z mocnym NA-vibe i wiarą w ludzi

Kurokawa no Techo... nieee baaardzo...
Ale swoją drogą, jeśli masz jakąś chwilę przerwy, to możesz spróbować, bo to jest kolejna już adaptacja powieści z atmosferą, która może Ci podejść (pierwsza chyba była w 1982...)... albo nie

Extraordinary You chyba miało tu fanki...?

[tully]

Asuko March! sprobuje... jestem bardzo ciekawa jaka ET będzie tam no i NA powinno wystarczyć....

[Fringilla]

No nie wiem nie wiem...
Ale jestem ciekawa odbioru.


A za mną chodzi, znowu przez American Born Chinese, Rainless Love in a Godless Land ...

[tully]

Nom dotarlam do 4 EP i chyba sobie odpuszczę... to nie jest zła drama dla nastolatków ale no ja jestem za bardzo nastawiona romantycznie i mnie takie problemy młodzieży szybko nudzą.... komediowo nie jest złe, ale romansowy watek jest o wiele za słaby bo i tematem tej dramy nie jest romans.... Fajnie było zobaczyć Emi i upewniłam się ze ja zmarnowano... w tej roli jest już zwykła dziewczyna bez tej magii... jest tak zwyczajna ze nawet dla niej nie jestem w stanie tego pociągnąć dalej.... Muszę się zastanowić co dalej.... bo mam trochę czasu teraz więc wypadałoby coś ruszyć....

[tully]

Kontynuuje na razie Someone Like You I powiem wam ze jest ciekawy motyw.... wydawało się ze pójdzie po prostej lini.... stracił narzeczona i zakocha się w swojej opiekunce.... a tutaj niespodzianka...

Spoiler:

jego opiekunka prawdopodobnie jest bliźniacza sistra jego narzeczonej, wyglada podobnie, ma taki sam głos i sporo podobieństw to siostry.... opiekując się nim maja sporo kontaktu również fizycznego ponieważ on nie widzi... i wydaje się ze już blisko do zakochania.... ona nawet chyba już jest w nim bujnięta.... a tutaj nagle pojawia się odrodzona narzeczona... ta sama dusza w innym ciele.... i teraz jestem ciekawa czy zostanie z ta pierwsza odrodzona miłością czy jednak wybierze nowa.... generalnie w filmie jest sporo o eternal love więc prawdopodobnie nie będzie chciał nowej ale fajny dylemat wybrać siostrę bliźniaczkę która wyglada podobnie i w wielu elementach jest identyczna.... czy jednak wnętrze identyczne pod inna fizyczna postacią....

jeśli to dalej pójdzie po tej lini ręce się same składają do braw.... co za ciekawy motyw.... główny ML grał w Devil co ciekawe

[tully]

Dobra prawie półmetek pewnie chcecie apdejt ? jezu jaki on jest słodziak... taki facet to skarb.... uwielbiam taki totalnie slow burn plus jeszcze ten motyw.... ciągną linie ethernal bardzo subtelnie... zbyt subtelnie.... tak ze nie czuje się zagrożona... być może to się zmieni ale na razie...

Spoiler:

niezagrozenie bliźniaczka triumfuje.... ale była w ciele innej pokaże pazurki.... jeśli układ sił się nie zmieni to przejaskrawili outcome.... ale mogę się mylić, być może w drugiej 10 będzie większość tej drugiej.... na razie jednak wygląd wygrywa....

[tully]

Skonczylam Someone Like You T-2015



Czy nie urocza z nich para ? Nom to była mega drama i gdyby nie końcówka byłaby 10... nie to ze jakaś tragiczna jest ... troszeczkę się tylko pogubili

Spoiler:

wpleciony wątek sensacyjny, jej wypadek i śpiączka, no i dużo cukru...

ale dalej to ocena 9,5/10...
Zang Cheng traci w wypadku swoją miłość Lou chan i jest w takiej rozpaczy ze nie poddaje się operacji oczu i jest niewidomy... Yu-Xi się jest jego opiekunka i jest identyczna jak utracona miłość ZC... jak się domyślacie zbliżają się do siebie, pojawia się również Ya Ti która z niewyjaśnionych przyczyn przejmuje niektóre cechy LC. To jest dość ważne bo sporo na początku jest o przyrzeczeniu ze nawet jak jedno z nich odejdzie to i tak się odszukaja się z nowu... rodzaj reinkarnacji

Spoiler:

w dramie dobudowali do tego ideologie i Ya Ti ma serce LC

wydaje się ze na tej lini będzie konflikt wewnętrzny ZC, być wierny starej miłości pod inna postacią czy otworzyć się na nowa...
Mega romantyczna drama, świetna para główna genialna chemia a Lorene Jen (Yu Xi) miażdży swoją mimika twarzy... potrafi chyba pokazać każdy rodzaj emocji....jest niesamowita... prawie w każdym odcinku mamy ze 2 piękne sceny z nimi.... i powiem wam ze w pewnym sensie to jest rodzaj opowiadania o kopciuszku... (jest nawet powóz z dyni...) ZC jest mega romantyczny i fajnie spełnia nieświadome życzenia Yu Xî... jest jeden LowLife z którym trochę przesadzili na samym końcu... ale fajnie ze nie było z nim stereotypu.... dość ciekawa para poboczna, siostra ZC i brat Yu Xî ksiądz, on jest fajnie niekumaty a ona mega fajnie z nim postępuje, naprawdę niecodzienna para wprowadzali trochę wątków humorystycznych ale była fajnie pozytywna i niewinna.... nie było większych dramatów, i odjechany HEA więc naprawdę polecam....

Teraz zostaje w Tajwanie...nie mam kasy na samolot więc trzecia drama z Barbie Hsu (Shancai) była na moim celownik dość długo... melo... 6 lat po Mars Shancai zmieniła się z dziewczyny w kobietę, nie ma juz tej mega prostej fryzury z dwóch poprzednich i zanosi się na dość ciemny trójkat.... pisze o ... Summer's Desire T-2010 jako ciekawostkę podam ze jest to ostania drama Barbie....

[Willa]

Mam na oku tą dramę, od dawna. To fajnie, że jednak warta obejrzenia. Teraz na razie siedzę w Chinach i nie tak szybko wyjdę, bo one mają dłuższe odcinki.

[tully]

Nom na prawdę polecam.... jest mega romantyczna... pora na apdejt z Summer's Desire... bardzo ciekawy trójkat... Shancai... wybaczcie nie potrafię inaczej przeistoczyła się w przepiękną kobietę... gra ciekawa niecukierkowa role, co jest w pewnym sensie ewenementem jak na Tajwan albo Chiny w ogóle, gdzie bohaterki no cóż są mega infantylne... Shancai nie jest romantyczna, stoi twardo na ziemi, uważa ze miłość nie istnieje i to o nią przyjdzie zawalczyć... To motyw spotkania po latach... przed 5 latami Shancai była z Daomi Si (wiem jestem okropna ale young master przypomina ta postać choc oczywiście nie charakterem) praktycznie trzęśli cala szkoła i byli słynna w szkole para... DS traktował ja jak swoją własność... ojciec jej adoptował z sierocińca Luo Xi i zaczyna się on zbliżać do Shancai na co DS musiał zareagować.... doprowadziło to do tragedii po której LX wyjezdza na studia do Francji a DS traci pamięć.... spotykają się po 5 latach....LX jest teraz sławnym piosenkarzem o fate łączy znów cala trójkę... ja jestem oczywiście za DS ale drama naprawdę nie jest cukierkowa... szczególnie ciekawa postać gra właśnie Shancai.... co ciekawe Chińczycy zrobili dwa remaki w 2016 i 2018... jak ich znam to naprawdę boje się myśleć co zrobili z ta drama.... szkoda ze nie ma wersji koreańskiej albo japońskiej....

[Willa]

A na MDL nie widzę tych remake. Ja tak mam, że zazwyczaj oglądam wszystkie wersje. Może nie dali tagów, czy co.