Teraz jest 22 listopada 2024, o 20:55

Domowy zwierzyniec

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 28667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 16 lutego 2023, o 21:58

I to się nazywa Bezpieczeństwo w Sieci - trzeba uważać, bo jeszcze taka koleżanka zastosuje dognapping :shades:

Lila, jeśli jednak planujesz to wiesz, że to ostatni dzwonek? :hyhy: pewnie jeszcze można liczyć na szczenięce zauroczenie, bo jak juz do tych sowich łap dorośnie... :P

PS Ja tylko jeszcze w obronie dzikości miejskiej - ja obok siebie mam teren dosłownie dziczy, gdzie mnie nikt na spacer nawet w biały dzień nie namówi, więc ten tego, Kanał u Duz mocno cywilizowanie wygląda :lol:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 15 kwietnia 2023, o 10:21

zawsze chciałam mieć owczarka australijskiego ale ceny mnie zabijają :zalamka: oczywiście rozumiem dlaczego prawdziwe hodowle mają takie ceny ale albo musiałabym wziąć kredyt albo zbierać latami :zalamka: bo jednak 6-8 tyś to dużo... kusi aby kupić/za darmo z np. OLX ale bardzo boje się niespodziewanych chorób bo ludzie nie wiedzą nic o krzyżowaniu tej rasy. Jeszcze się zastanowię, a tymczasem wypełniłam ankietę do adopcji kundelka który swoim umaszczeniem skradł mi serce. Dużo chętnych jest, wczoraj już niby podjęli decyzję i czekam na info. Jak się nie uda, to wtedy będę szukała dalej, nie chce na wariata, chociaż już 10 lat czekam na dobry moment...

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 16 kwietnia 2023, o 19:01

Adoptuj Nie Kupuj zawsze :cheer:

Kciuki ^_^ Trafi do Ciebie Psia Osoba, która trafić powinna ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 16 kwietnia 2023, o 19:24

niestety się nie udało, będę cierpliwie szukać dalej

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 16 kwietnia 2023, o 19:54

Serio serio, będzie dobrze, a Ty masz chwilę więcej na lekturę edukacyjną ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 17 kwietnia 2023, o 08:53

Szalona ja dalej trzymam kciuki, gdzieś tam się znajdzie istotka dla ciebie.
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 23 kwietnia 2023, o 08:20

Dziękuje :smile:
Fringilla napisał(a):Serio serio, będzie dobrze, a Ty masz chwilę więcej na lekturę edukacyjną ;)

też o tym pomyślałam :D ostatnio zobaczyłam zdjęcie na grupie fb o uratowanym piesku z łańcucha (6 miesięcy) więc zadzwoniłam, babka lekko za granicą (45min samochodem) i powiedziała, że w sumie ktoś ma być we wtorek go zobaczyć ale że może i tak przyjechać abym go poznała i będę jako druga - wczoraj akurat byliśmy z chłopem w Szczecinie to podjechaliśmy na psi plac i po prostu się zakochaliśmy, kobita myślała że mam 19 lat :hihi: i do mnie z tekstem, że co prawda we wtorek ma kogoś i to znajomy znajomego ale jej zależy aby psiak miał dobry dom więc ma dla mnie ofertę adopcyjną, że jutro (dziś) przyjedzie i tymczasowo podpiszemy umowę i jak nadal będziemy chcieli, to potem umowę na stałe :D (może to że ma kogoś we wtorek, to był pretekst jakbyśmy się okazali nieodpowiedni). Z oczami w łzach mnie prosiła abym jej dała znać kiedykolwiek jeśli będę chciała go oddać, nic nie kombinować - jak dla mnie, to się nie wydarzy, to takie moje wymarzone cudo! no ale nigdy nie wiadomo. Zdjęcia później :D

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 23 kwietnia 2023, o 10:34

Trzymam kciuki za to cudo
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 27 kwietnia 2023, o 18:49

Poznajcie Nero :smile: uszka ma klapnięte ale jak do góry patrzy to jak królik :hihi:
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 27 kwietnia 2023, o 23:52

Cudny kejti. :)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 28667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 28 kwietnia 2023, o 00:32

kejti napisał(a):Poznajcie Nero :smile: uszka ma klapnięte ale jak do góry patrzy to jak królik :hihi:

:bigeyes:
Niech się zdrowo chowa ^_^

Jakie ma eleganckie białe stópki ^_^ a na pyszczku to znamię czy łatka?
A jeszcze jaką ma elegancko fotogeniczną sierść szczęściarz - odbija światło a nie pochłania jak czterołapa czarna dziura :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 28 kwietnia 2023, o 09:01

Cudny jest i jak fajnie gada :bigeyes:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 28 kwietnia 2023, o 10:16

Fajny piesio.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 28 kwietnia 2023, o 12:38

dziękuję :) mały łobuz się robi ale bardzo mądry :D

Frin, to blizna, pani gdzie był w domu tymczasowym mówiła, że zahaczył o siatkę z drutu

na ogonie za to pędzelek :hihi:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 28 kwietnia 2023, o 14:24

A faktycznie, umknęło :D
Wielkościowo to jest średnia postura? Do uniesienia przez Ciebie, jak już dorośnie w pełni?

PS Fajne są takie uszy, chociaż wiem, że trend jest, aby je przystrzygać na okrągło - ja tam wolę au naturel ;)

Z ciekawości, skoro czytasz na bieżąco: polecają, aby przyzwyczaić do mycia pełnego / u profesjonalisty w młodym wieku?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 29 kwietnia 2023, o 09:32

niby jeszcze troszkę urośnie (ale to się okaże) i raczej podnieść podniosę, mój M. na luzie go nosi :hihi:

mamy 10 maja psiego fryzjera ale dała mi szampon za darmo abym w domu sama spróbowała aby to nie była trauma. Ogólnie mówiła, że duże psy też przyjmuje ale tylko jeśli się nie boją kąpieli i suszarki. Dzisiaj planuje spróbować go umyć i zobaczyć jak zareaguje. Jego sierść wystarczy szczotkować, nie ma sensu nic przycinać, tez jestem za normalnością :D

co do samego czytania, jeszcze nie doszłam do tego momentu, dam znać :)

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 30 kwietnia 2023, o 22:30

To fajnie, jednak w życiu łatwiej, gdy w razie potrzeby będzie można przenieść z punktu A do B samodzielnie wedle potrzeb ;)
(masz bonusowy powód, aby się utrzymywać w zdrowo rozsądnej kondycji :hyhy:

Z sierści wygląda na razie na dostosowanego do warunków zimowo-zewnętrznych (gęsta i długa z podszerstkiem?), więc może linieć silnie przez pierwszy rok, gdy będzie się przyzwyczajać do mieszkaniowo-miejskich realiów, no i te lata... stąd pytanie o grooming (domowy lub profesjonalny) ;)

Ja sobie zerkam na ten kanał (kanadyjska lokacja)
https://www.youtube.com/@GirlWithTheDogs/videos
(bardziej dla kotów oczywiście - globalne ocieplenie sprzyja kołtunieniu mojej Koty :] więc obserwuję, co by tu poprawić bez konieczności profesjonalnego wsparcia - ale to serio kwestia klimatu... w tym roku jest zdecydowanie lepiej po wilgotnej zimie i wiośnie, linienie w normie ^_^

Jest tam trochę lokowania produktów, ale też jak się odbywa proces przyzwyczajania, co pomaga (niektórym skarpeta na uszy :hyhy: etc.
i ile czasu zajmuje oswajanie podczas pierwszej wizyty w porządnym salonie...
Ale Nero też jest chyba już dobrze socjalizowany (przyzwyczajony do zmian warunków i nowych twarzy) więc trzymam kciuki ^_^
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 3 maja 2023, o 07:38

Słodki piesio, kejti. Super, że się udało :-D
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 5 maja 2023, o 14:31

Karina dzięki :D
Fringilla napisał(a):A
Z ciekawości, skoro czytasz na bieżąco: polecają, aby przyzwyczaić do mycia pełnego / u profesjonalisty w młodym wieku?

tak, już od małego polecane jest przyzwyczajanie do wody, wanny (wrzucać zabawki, smakołyki) i ogólnie przyzwyczajenie do suszarki - ja swojego wykąpałam i odwołałam spotkanie, umyć się dał ale suszarkę by zagryzł więc umówiłam się z panią na czerwiec/lipiec jak będzie ciepło.

Młody ma włosy i to fajne w dotyku, za to grubsze na tyłach (aż się boje o kołtuny), pani poleciła mi co kupić więc na dniach będę zamawiać :)

dużo można znaleźć informacji na necie, także grupy na fb są wielkim wsparciem :)

w domu mi nasikał w pierwsze dwa dni (stres) chociaż myślałam, że po prostu nie nauczony ale potem był spokój, aż do soboty jak zostawiłam go 2 godziny u rodziców... w domu znów mi nasikał. Na dniach będę musiała do biura jechać czyli nie będzie mnie sporo godzin. Mam nadzieje, że z czasem przyzwyczai się, że jak zostanie u rodziców to wrócę po niego, chociaż czytałam że psy nie widzą tego w ten sposób. Dla nich najważniejsza jest rutyna, wtedy czują się bezpiecznie. Będzie wielka przeprawa aby został chociaż na chwile sam w domu :P

a tymczasem, więcej wydaje kasy na niego, niż na siebie :zalamka:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 5 maja 2023, o 17:52

Witaj w klubie bardziej zadbane zwierze niz Pani
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 6 maja 2023, o 17:47

a dziękuję, dzisiaj wydałam ponad 400zł, smycz, obroża, szelki + trzy różne grzebienie polecone przez groomerke :zalamka:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 9 maja 2023, o 23:10

kejti napisał(a):Młody ma włosy i to fajne w dotyku, za to grubsze na tyłach (aż się boje o kołtuny), pani poleciła mi co kupić więc na dniach będę zamawiać :)

Kołtun to kwestia mocno podszerstka... ech...
A do suszeni można przyzwyczajać też susząc (się) wspólnie (mój Pies tak był oswajany, bo też za wroga brana suszarka, jak i odkurzacz... a po paru latach można było odkurzać Osobę Psią, która na to bimbała ;) ale też był krótkowłosy bardzo, więc kąpiel raz w roku na święto Kupały :hyhy:

Dla nich najważniejsza jest rutyna, wtedy czują się bezpiecznie. Będzie wielka przeprawa aby został chociaż na chwile sam w domu :P

...i wtedy będzie trzeba dodać bonusowego towarzysza, jesli faktycznie regularnie i na długo samotnie :hyhy:

a tymczasem, więcej wydaje kasy na niego, niż na siebie :zalamka:

Oj. klasyka.
Przez koronację Karola i różne rozmowy moja własna Matka pyta mnie, czemu utrzymanie mojej Koty kosztuje więcej niż utrzymanie rasowego corgi ;)

A czemu aż trzy grzebienie?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 13 maja 2023, o 19:31

a tak, raz na siedząco suszyłam włosy, może uda się go przyzwyczaić, najgorsze że chciał kabel gryźć :zalamka:

drugiego psa nie dałabym rady, przyznam że nie sądziłam że pies tyle zmian wprowadzi :red:

co do wydatków, dokładnie to XD

a co do grzebieni:
do rozczesywania dłuższych partii włosów najlepsza będzie szczotka pudlówka ze średniotwardymi pinami oraz grzebień. A Do wyczesywania włosa okrywowego czyli całości ciałka u niego powinna sprawdzisz się silikonowa szczotka

dzisiaj użyłam, super sprawa :D

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 13 maja 2023, o 22:55

kejti napisał(a):a tak, raz na siedząco suszyłam włosy, może uda się go przyzwyczaić, najgorsze że chciał kabel gryźć :zalamka:

a w ogóle mieszkanie "upsione" pod względem bezpieczeństwa dla młodzieńca? kable poukrywane? :hyhy:
(ogólnie jak będzie wybawiony/wymęczony, włączony do życia rodziny i będzie zużywał energię na interakcje z Wami, spędzał większość zdecydowanie z innymi ludźmi lub zwierzętami, to szybko i sprawnie powinien dorosnąć, bez większych traum i behawioralnych problemów... swoją drogą ja mega nie rozumiem konceptu klatek i separacji od "stada", a potem zdziwienia, że pies - zwierzę bardzo społeczne z natury zwykle czyli wymagający w dziecięctwie i młodosci oparcia w stadzie - znerwicowany ;)

drugiego psa nie dałabym rady, przyznam że nie sądziłam że pies tyle zmian wprowadzi :red:

Unormuje się, przyzwyczaisz się i będzie jakby był zawsze ;)

do rozczesywania dłuższych partii włosów najlepsza będzie szczotka pudlówka ze średniotwardymi pinami oraz grzebień. A Do wyczesywania włosa okrywowego czyli całości ciałka u niego powinna sprawdzisz się silikonowa szczotka

dzisiaj użyłam, super sprawa :D[/quote]
A, to rozumiem, myślałam, że same grzebienie :D
(najważniejsze to nie wyrywać sierści i nie wystrzygać...)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 28667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 14 maja 2023, o 04:18

... to jeszcze jako postscriptum do powyższego: oczywiście dużym bonusowym obciążeniem emocjonalno-moralnym jest uczestniczenie w jakiejkolwiek społeczności Udzielającej Porad i Dzielących się Opiniami Jak Wychować Psa :hyhy:
(swoje Porady i Opinie takoż wrzucam do tego wora, żeby nie było - to tylko wyraz wsparcia i entuzjazmu dla adopcji ;)

(przypomniało mi się a propos naj- inb w internetach czyli: piekło to fora/grupy dla kociarzy...)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości