O rany, tully, właśnie odkryłam, że nasz Tanihara Shosuke z
My Rainy Days to Tsukasa z
Hana Yori Dango 1995 No kompletnie mi umknęło
Willa - ponieważ często powraca w fandomie pytanie o wersje adaptacji Hana Yori Dango, to tu najlepsze zestawienie chronologiczne i gatunkowe dla mangi (wydawanej w latach 1993-20024
https://boysoverflowers.fandom.com/wiki ... daptationsWilla napisał(a):Teraz akurat oglądam Bitter blood świetna komedia.
Produkcje z Takeru można w ciemno, zawsze są przyzwoite, tylko zależy, jaki gatunek lubisz
Rurouni Kenshin to jest i historyk (mocno osadzony w realiach mimo pewnej dozy alternatywności), i dużo akcji z samurajami i resztą, i romans, i rodzinna komedia, i klasyczna "podróż bohatera" z motywami przede wszystkim odkupienia itp. ... no i aktorzy pod gust kobiecej widowni mimo mocnego aspektu "kina dla chłopaków"
Dlatego nazywam "rodzinnym"
Taki Ostatni Samuraj Toma Cruise'a to przy tym pikuś (ten sam okres historyczny!).
A chciałam się zapytać o co chodzi z pierwszą falą albo rynek wewnętrzny bo nie za bardzo się orientuję, a widziałam, że często się przewija w postach.
tully wyjaśniła w pełni, ja bym tylko dodała, że w przypadku w szczególności Korei zmiany fal są bardzo widocznie wywołane zmianą technologii i zmianami politycznymi
(i ja bym stwierdziła, że mamy już chyba 4 falę...)
tully napisał(a):AnAK mam na liście ale jeśli to jest przeciwieństwo BwI to chyba sobie daruje.... jeszcze widzę ze są dwa to jest prequel My Brother Lovews Me Too Much.... i oba wyglądają na komedie..... wiece pewnie nie moja broszka....
AnAK to jest adaptacji mangi może nie stricte komediowej, ale takiej mocno meta, trochę jak YAB w koreańskim oryginale (ale.. bardziej
więc z jednej strony totalnie nie Twoja chyba nisza, ale motywowo ląduje najbliżej Boku..., nawet jeśli jest antytezą
(tak, chronologicznie mamy dramę i film jako finalny epizod).
tully napisał(a):Narratage J-2017t
To jest dla mnie właśnie elegancka antyteza
My Teacher (i to serio jest mega zabawne, że ten sam rok, i akurat tych dwóch aktorów
Aczkolwiek przyznam, że film przemęczyłam, bo jest jak opisujesz, tylko że ja "dramat familijny mam na co dzień"
Dlatego na koniec preferuję dojrzałość "fantastyczną"
My Rainy Days a nie gorzką jednak codzienność miłości
Narratage, chociaż nie odmawiam jakości
tully napisał(a):My Rainy Days J-2009
No na papierze ta opowieść nie powinna w ogóle zadziałać, bo, jak wspominasz, czego tam nie ma...
To nie jest MT ani też Narratage.
A na koniec bym dodała, że cenię sobie wizualnie całość.
Niby może lekko o sentymentalny kicz zawadza, ale choćby sama stacja...
tully napisał(a):Close Range Love J-2014
Jednakowoż uważam, że znać należy
bo to absolutna klasyka i świetnie ilustruje taki najbardziej popularny nurt opowieści z tym motywem w shojo (to adaptacja klasyki). Więc to jest swoisty "standard".
Taki Zmierzch/Grey... z wszyyyystkimi wadami.
Ale też ładnie pokazuje element ważny w tym typie: jak zmienia się dynamika w relacji na koniec
O, i mam wrażenie, że
My Teacher to kwintesencja upgrade'u - MT mógł byc tak bardzo podobnie poprowadzony/zagrany...
w sumie czytałam wiele opinii o tym temacie i zauważyłam sporo hejtu nawet jakieś bezsensowne wjazdy o pedofiliii.
Jako że to klasyka gatunku, to oglądają to też osoby nieprzygotowane w sumie na motyw, więc inne podejście.
Swoją drogą: tak, to nie jest pedofilia, to hebefilia, i kontekst dyskusji jest ważny
Debata o toksyczności i problematyczności relacji osoby dorosłej z osobami poniżej 18 roku życia jest bardzo ważna i intensywna, i tez problematyczna sama w sobie w Japonii, jak wszędzie. Tylko że równolegle w ramach tworów kultury faktycznie pozwala na więcej w produkcjach "dla młodzieży"
Przy okazji: znasz
Pretty Baby z 1978 z Brooke Shields?
tully napisał(a):P to JK J-2017
A to jest z kolei opowieść, którą po prostu chciałam przewinąć i z czystej ciekawości obejrzałam w całości. No, to przykład na WTF, bo serio, jeśli przy którymś filmie poczułam się faktycznie nieswojo ze względu na różnicę wieku, to tutaj