No właśnie, bardziej chodzi mi o
ocenę, żeby doprecyzować.
Bo jak dla mnie
1. jednak rzecz to opinia i własny indywidualny system oceny w zakresie: nie podobało mi się, bo np. a) to nie mój typ opowieści - nie odpowiada mi atmosfera, nie rozumiem sensu/przesłania etc., b) nie lubię takiego motywu/typu bohatera/formy etc., c) nie mam akurat ochoty na taką historię. No i choćby wieczne d) blurp mnie oszukał, nie tego oczekiwałam
Wszystko, co jest powiązane z indywidualnym podejściem - podoba się albo nie
(czyli chyba to, o czym piszesz, Karino
)
2. Natomiast jest też zakres, czyli wszystko to, czego zwykle się spodziewamy w tzw. profesjonalnych recenzjach. Że słaby warsztat, że słaba forma, że słabe rozeznanie tematu, że słaba redakcja, że słabe rozeznanie gatunku, itp. itd.
(ale tu jest mnóstwo kruczków: czy należy brać uwagę na choćby doświadczenie autorki? albo jak wysoko stawiamy poprzeczkę? np. dla mnie jak najbardziej fair jest o wiele mocniejsze zjeżdżanie pod tym względem nazwisk znanych i dobrze zarabiających oraz promowanych)
3. No i jeszcze zakres z pogranicza powyższych: że sposób potraktowania pewnych elementów albo całego tematu jest problematyczny z kulturowej perspektywy (za tym się zwykle kryją różne systemy etyczne) która jest osadzona w szerszym społecznym kontekście, więc ani nie jest stricte indywidualną opinią, ani nie jest formalnym zarzutem.
Np. w fabule ma miejsce przyzwolenie na bicie lub wyzywanie dzieci przez dorosłych i jest to traktowane jako neutralne lub pozytywne zjawisko ("tak się w naszej kulturze wychowuje dzieci"). I dla takiego czytelnika jak ja np. w przypadku romansu umieszcza to tytuł z automatu z niską oceną, bo po takim podgatunku spodziewam się "emocjonalnie satysfakcjonującej opowieści". I nie ma znaczenia warsztat i wszystko inne.
Przykład mój: Jak Powietrze Czykierdy-Grabowskiej
Podsumowując: 1. kategoria jest nieprzekładalna na mierzalną ocenę, jaka mogę publicznie co najwyżej na tekstową opinię podobało mi się lub nie. 2. kategoria... na koniec jest mnóstwo czynników, które można brać pod uwagę i slaby warsztat może w sumie nie ujmować przyjemności z samej lektury, a więc znowu: bardzo trudno wystawić końcowy zrównoważony "stopień". No a w przypadku 3. kategorii... znowu: sprawa trudna, bo wystawienie oceny w takim przypadku jest warunkowane systemem etycznym, jaki się wyznaje. No i tu tez się robi lekko grząsko...
I tak w ramach np. umownej skali na Goodreads w przypadku Jak Powietrze Czykierdy-Grabowskiej w ramach 1. miałaby u mnie... 5/5 (bo to był bardzo dla mnie ciekawy przypadek czytelniczo, czyli wysoka przyjemność z lektury na koniec, chcoiaz z "dziwnych" powodów), w 2. 3/5 bo widać przyłożenie się do roboty i szacunek dla czytelnika pod tym względem, co cenię, ale też... no... ogólnie to raczej w stronę 2,5/5 warsztatowo. A w 3. kategorii bym w sumie dała 0/5 jakbym mogła w systemie (czyli w realu 1/5).
Ale na koniec postanowiłabym nie wystawiać oceny bo... nie wystawiam słabych ocen polskiej literaturze na Goodreads
Jednak ogólnie uśrednione 3/5 w sumie "nie pasuje" mi do systemu publicznej oceny, bo może mocno zmylić i rozmija się z moja, cóż intencją
I dlatego, tully, cenię Twoje opinie, a zarazem Twoje oceny liczbowe nic by mi nie mówiły bez kontekstu
bo w sumie nasze systemy oceny w żadnej z powyższych kategorii się nie pokrywają za bardzo - mamy parę punktów stycznych i wiele rozbieżności. No i bardzo dobrze, jak dla mnie to czyni z Twoich opisów ciekawszą jeszcze lekturę
Podsumowując: Twoje recenzje świetnie funkcjonują dla mnie w kontekście, natomiast same liczby by były dla mnie jako widza nieprzydatne, chociaż mają jak najbardziej sens jako dodatki.
Ps A dzielenie się tekstową recenzją to jeszcze inna opowieść - tu się odważam aktualnie tylko na 1. kategorię, o ile polubiłam, i ew. 3 jeśli mam do czynienia z czymś mocno popularnym i wyjątkowo mnie rażącym
Czyli na Goodreads wystawiam albo 4 lub 5 na 5 jeśli pierwsza kategoria to 5, druga minimum 3 a trzecia też 5, natomiast jestem w stanie wystawić 1 jeśli trzecia kategoria to 1-2, nawet jeśli dwie pozostałe to 5.