Teraz jest 21 listopada 2024, o 13:30

Dziecko chore na białaczkę... znalezione

Nie pamiętasz tytułu dawno przeczytanej książki? Spróbujemy pomóc!
Regulamin działu
REGULAMIN DZIAŁU: zanim zapytasz - przeczytaj!
POMOC - pytania i problemy.

Archiwum czyli ZNALEZIONE! TYTUŁY.

Jeśli Twój tytuł został rozpoznany / przypomniany /odnaleziony - oznacz, prosimy, stosownie temat (dodaj ZNALEZIONY w jego tytule)!
 
Posty: 262
Dołączył(a): 26 grudnia 2012, o 01:47
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Dziecko chore na białaczkę... znalezione

Post przez salamandria11 » 24 lutego 2023, o 01:02

Cześć, szukam książki i szukam i jakoś znaleźć nie mogę :D
Otóż: ona była jakąś kuzynką jego zmarłej żony i była do niej podobna jak bliźniaczki. On przyjechał do niej w dniu pogrzebu jej mamy, bo chciał prosić jej mamę o pomoc w ratowaniu chorej córki (chodziło o przeszczep). Nie wiedział, że ona nie żyje i jak zobaczył główną bohaterkę i jakieś tabletki u niej na stoliku, to pomyślał, że ona ćpa i ogólnie źle ją ocenił. Dopiero potem dowiedział się, że dostała te leki na uspokojenie, żeby jakoś przetrwać okres po śmierci mamy. W końcu on ją prosi o pomoc, a ona bez wahania się zgadza. Lecą do jego kraju, gdzie mieszka też jej dalsza rodzina (chyba dziadek?) i ona się z tą rodziną godzi.
Ostatnio edytowano 27 lutego 2023, o 20:35 przez salamandria11, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 24 lutego 2023, o 01:26

Wrrr, byłam pewna, że kojarzę, ale jednak nie - myślałam o Mirandzie Lee i jej Just for a Night, ale po pierwsze: nie ma po polsku.

Chociaz wciąż coś mi majaczy na granicy pamięci :D
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

 
Posty: 262
Dołączył(a): 26 grudnia 2012, o 01:47
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez salamandria11 » 24 lutego 2023, o 16:53

Na pewno została u nas wydana, bo czytałam ją wieki temu, zanim zaczęłam czytać dzikie tłumaczenia, albo oryginały ;)
Ale może Miranda Lee to nie głupi pomysł. Przejrzę jej książki.
Na pewno była to jakaś znana autorka harlequinów...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 lutego 2023, o 22:14

Od wyciągania pochopnych wniosków skojarzył mi się bohater Lynne Graham, tyle że nie przypominam podobnej historii.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 24 lutego 2023, o 23:51

Ja na pewno czytałam to coś po polsku :hyhy: więc również: musiała być wydana przed 2008...

I tak, to z epoki Graham w tym typie...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

 
Posty: 262
Dołączył(a): 26 grudnia 2012, o 01:47
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez salamandria11 » 26 lutego 2023, o 01:37

To na 100% nie Lynne Graham. W razie czego przejrzałam jej książki, które mam, ale już wcześniej byłam tego prawie pewna. Graham pisze raczej... ciężko. Dużo u niej traum, drani, szantażów, itp. (przynajmniej ja zawsze tak odbieram jej książki xD). A tutaj poza tym pierwszym wrażeniem, wszystko szło raczej lekko i gładko. Przez chwilę myślałam, że może to Marion Lennox, albo Melanie Milburne, ale one też nie...
I sprawdziłam Mirandę Lee, ale to też nie ona...

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 26 lutego 2023, o 06:28

To rozwinę i się wytłumaczę :hyhy:
"epoka Graham" jak dla mnie to dominacja HŚŻ u nas spod znaku Lynne Graham - autorek oryginalnie debiutujących mocno w stylu lat 90. wczesnych i pod wpływem pierwszej fali haeśżetowej z lat 80. (to z kolei autorki często piszące od późnych lat 70.).
A u nas wydawanych w 2.połowie lat 90. i mocno na początku 00. - razem z pierwszą falą a la Penny Jordan...

Dla porządku między innymi:

debiuty '80: Penny Jordan, Emma Darcy, Charlotte Lamb, Helen Bianchin i Sara Craven (końcówka 70.), Carole Mortimer, no i Anne Mather (ale to weteranka - lata późne 60.)

debiuty '90. Lynne Graham, Miranda Lee, Michelle Reid, Jacqueline Baird, Cathy Williams, Sharon Kendrick, Marion Lennox, Kim Lawrence (późne),

debiuty '00: Melanie Milburne, Julia James (późne), Carol Marinelli, Annie West, Lucy Monroe,

no i:
debiuty '10: Abby Green, Caitlin Crews, Michelle Smart, Chantelle Shaw, Maisey Yates, Dani Collins... i wiele innych.

***

Fabuła przytoczona powyżej mocno mi pachniała właśnie grupą '90 (a więc też w sumie może wpaść któreś nazwisko z lat 80...) - wciąż nieznośni męscy bohaterowie robiący burzę w szklance wody, ale nie aż tak toksyczni jak w klasyce wcześniejszej i umiejętności komunikacyjne ciut wyższe ;)
Ale jeśli twierdzisz, że w sumie był luz a nie angst, to może faktycznie coś późniejszego... Chociaż wciąż mam wrażenie, że to coś sprzed 2005.

A, po latach stwierdzam, że blurpy kłamią straszliwie w HŚŻetach... :niepewny:

Swoja drogą mam wrażenie, że ani u nas nie było tytułów autorek tworzących najbardziej pokręcone fabuły... jak i tych, które bardzo szły wbrew schematom i wyprzedzały epokę z nowymi typami bohaterów - takich całkiem rozsądnych jak na HŚŻety :hyhy:
ale też: kto tam szuka w tym gatunku rozsądku zamiast dramatozy... :P
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

 
Posty: 123
Dołączył(a): 8 września 2013, o 12:20
Ulubiona autorka/autor: DIANA PALMER

Post przez jolanta.brzozowska » 26 lutego 2023, o 23:21

Witam, sprawdz czy to nie jest przypadkiem Annie West Miłość na Krecie.

 
Posty: 262
Dołączył(a): 26 grudnia 2012, o 01:47
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez salamandria11 » 27 lutego 2023, o 20:35

Dzięki, to to!
Już zaczęłam szukać alfabetycznie. To bym się naszukała, skoro autorka jest na W :D


Powrót do Punkt Tytułów Zagubionych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości