Teraz jest 22 listopada 2024, o 00:32

Dobra kondycja: styl życia, ćwiczenia, diety

Zdrowie, pielęgnacja, edukacja, zakupy, podróże
Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 1 stycznia 2023, o 12:59

ja zauważyłam, że jak mi stuknęła 30stka i przesadziłam przez pół roku z red bullami to z wagi 53 zrobiło się 63... biegać nie mogę, mam rowerek w domu ale mam w planie 5min dziennie przez tydzień, potem zobaczę czy mogę zwiększyć bo mam problemy z plecami i to straszne. Fizjo pokazał mi ćwiczenia z piłeczką i robię je 3 razy dziennie, dzięki temu nie łapie mnie w łopatce taki kolec, przez który nie mogę potem funkcjonować przez ponad tydzień (coś jak ból szyi po złym spaniu), dochodzą u mnie tez problemy z kręgosłupem lędźwiowym ale powoli do przodu... gorzej że powinnam być na diecie bezglutenowej ale to jest tyle kasy... po prostu unikam tych co bardziej mi szkodzą ale zdaje sobie sprawę, że na diecie czułabym się o wiele lepiej :( tylko kasa... no i spanie, bardzo tragiczne u mnie, budzę się po 3-8 razy, głównie do wc bo mam pęcherz nadreaktywny.. śpię w stoperach bo budzi mnie najmniejszy szelest..

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 5 stycznia 2023, o 08:25

wykupiłam tzw dietę z biedronki u dr Lifestyle. i nawet nie chodzi o dietę żeby chudnąć. bardziej o plan na żywienie, do tego lista zakupów, wykorzystanie do maxa tego co kupiłam itd. Mam ostatnio wrażenie chaotycznego kupowania, nie mam planu na posiłki. Mam nadzieje, że to mnie jakos ogarnie. No i że przy tych cenach tez to pomoże
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 5 stycznia 2023, o 08:28

Trzymam kciuki, daj znać czy się sprawdziło.
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 5 stycznia 2023, o 10:23

powodzenia szuwarku :cheer:
ja się trzymam postanowień z ćwiczenia, chociaż są delikatne i nawet się zmobilizowałam aby iść do lekarza... dzisiaj miałam pobranie krwi a we wtorek wizyta, trzeba się wziąć za zdrowie

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 5 stycznia 2023, o 22:56

Do trzydziestki byłam potwornie chuda. Zawsze miałam problemy z kupowaniem ciuchów - to były czasy gdy rozmiar 34 był rzadki do dostania.
Potem poszło lawinowo. Teraz mam 20 kg więcej niż przed 10 laty. I niestety brak motywacji i brak nawyku ograniczania się. Brak motywacji wynika z tego że przy wzroście 172 cm moje kg trochę giną po całości. Do tego rozkładają się głowni na brzuchu, który nauczyłam się maskować.
I jak tu się mobilizować, kiedy z każdej strony słyszę, że przesadzam. Jednak nie uważam że jest ok, jeśli ubrania muszę weryfikować pod względem tego czy widać mi w nich brzuch, czy nie. A w tych obcisłych wyglądam na 5 miesiąc ciąży i to nie jest fajne, gy w markecie mnie przesuwają do kolejki uprzywilejowanej :facepalm:
Co jakiś czas mam zrywy ćwiczeń. Teraz na przykład zaczęłam ćwiczyć z aplikacją Asana Rabel. Ale za kilka dni pewnie mi przejdzie. Nie jestem zbyt wytrwała niestety.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 stycznia 2023, o 23:00

Ja chorobowo przez ostatnie 4 miesiące spadłam o 10 kilogramów. Ale to serio - mięśnie, więc nie widać wybitnie, szczególnie zimą.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 6 stycznia 2023, o 00:14

Chociaż zdrowie już wróciło?

szuwarek napisał(a):wykupiłam tzw dietę z biedronki u dr Lifestyle. i nawet nie chodzi o dietę żeby chudnąć. bardziej o plan na żywienie, do tego lista zakupów, wykorzystanie do maxa tego co kupiłam itd. Mam ostatnio wrażenie chaotycznego kupowania, nie mam planu na posiłki. Mam nadzieje, że to mnie jakos ogarnie. No i że przy tych cenach tez to pomoże

Daj znać, czy to rozwiązanie się sprawdza.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 6 stycznia 2023, o 12:44

Szczypta_Kasi napisał(a):Do trzydziestki byłam potwornie chuda. Zawsze miałam problemy z kupowaniem ciuchów - to były czasy gdy rozmiar 34 był rzadki do dostania.
Potem poszło lawinowo. Teraz mam 20 kg więcej niż przed 10 laty. I niestety brak motywacji i brak nawyku ograniczania się. Brak motywacji wynika z tego że przy wzroście 172 cm moje kg trochę giną po całości. Do tego rozkładają się głowni na brzuchu, który nauczyłam się maskować.
I jak tu się mobilizować, kiedy z każdej strony słyszę, że przesadzam. Jednak nie uważam że jest ok, jeśli ubrania muszę weryfikować pod względem tego czy widać mi w nich brzuch, czy nie. A w tych obcisłych wyglądam na 5 miesiąc ciąży i to nie jest fajne, gy w markecie mnie przesuwają do kolejki uprzywilejowanej :facepalm:
Co jakiś czas mam zrywy ćwiczeń. Teraz na przykład zaczęłam ćwiczyć z aplikacją Asana Rabel. Ale za kilka dni pewnie mi przejdzie. Nie jestem zbyt wytrwała niestety.

Szczypto i tak trzymam kciuki za wytrzymałość :cheer: często czytałam, że powinno się ćwiczyć tyle i tak aby to polubić, a nie znienawidzić, coś w tym jest

Frin nieźle :ohlala:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 9 stycznia 2023, o 00:42

Miałam w sumie nie pisać, ale hmmm w tym roku, a raczej w 2022 roku podjęłam walkę o siebie. Inaczej tego ująć nie można. Od 2015 roku przytyłam ponad 50 kg. Chudłam potem tyłam dwa razy tyle. Od 2019 roku już tylko tyłam. Kejti, od początku mojej drogi dietowej do zrzucenia mam 53 kg, czyli tyle ile ty ważyłaś. :hihi: Muszę wywalić z siebie całą tak naprawdę dorosłą osobę. :zalamka: :yeahrite:
Na wszystko wpłynął nieregularny tryb życia, praca biurowa i choroby-niestety. Lata zaniedbywania swojego zdrowia, w końcu mnie przytłoczyły i obawy o pewne diagnozy zmobilizowały mnie do walki o swoje zdrowie. Zaczęło się w sumie na jesieni 2021 roku, gdy stałam przed obawą raka piersi :| Zostało to wyeliminowane, ale ile stresu było ..... Dużym kopniakiem była też choroba i śmierć mojego wujka. I tak zaczęłam się przyglądać swojemu zdrowiu, badania za badaniami, lekarze za lekarzami, różne diagnozy niepotwierdzone, różne potwierdzone.
Trafiłam na bardzo fajną doktor ginekolog-endokrynolog(oczywiście prywatnie) i ona mnie pokierowała. Zrobiłam pakiet wszelkiej maści badań i zapisałam się za jej radą do dietetyka klinicznego, nie zwykłego dietetyka. Moja dietetyk kliniczna to kobieta petarda, takich ludzi oby było więcej. Jest dość znaną osobą, bo występowała w różnych programach tv o tematyce zdrowotnej, pracowała w centrum zdrowia dziecka i w klinice medycyny i ortopedii sportu. W każdym bądź razie ustaliłyśmy dietę zawierającą 5 posiłków i konkretną liczbę kcal. Wszystko co było w diecie i jest w niej mam rozpisane gramaturą, więc musiałam zainwestować w dobrą wagę kuchenną. Mam 5 posiłków i na każdy posiłek mam konkretną liczbę kcal i konkretne przepisy. I mogę te przepisy na dany posiłek dowolnie dobierać. Nie mam tak, że konkretnego dnia muszę zjeść takie śniadanie, a później zmuszona jestem zjeść takie II śniadanie. Mogę sobie wybierać z pewnej puli przepisów i jeść na co mam ochotę.
Zmienił się zupełnie mój plan żywieniowy i ogólnie nasze żywienie. Przepisy dostosowane są do tego co lubię, a to czego nie wyeliminowane. Mój plan co jakiś czas powiększa się o nowe przepisy. Ostatnio zeszłyśmy na 4 posiłki i od jutra wdrażam inne godziny jedzenia. Bo 4 posiłki już od jakiegoś czasu jem, ale chcę zmienić godziny posiłków by mi było po prostu łatwiej wszystko pogodzić.
Mogę się pochwalić(bo chyba mogę :mysli: ), że dokładnie od 14.02.2022-19.12.2022 schudłam prawie 23 kg. Zostało mi jeszcze ok. 30 kg do zrzucenia :zalamka:
Wdrażam też w końcu aktywność fizyczną, bo wcześniej były tylko spacery czy jazda na rowerze, bo inna aktywność mogła mnie wykończyć. :zalamka: Nie mówiąc o wykończeniu mojego kręgosłupa. Mój fizjo powiedział mi, że czeka mnie 100 lat rehabilitacji i jestem przypadkiem przewlekłym. Nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać. :hyhy:
Zmagam się jeszcze z różnymi schorzeniami, które nie pomagają w zrzucaniu kg, ale prę do przodu i się nie poddaję.
Najbardziej męczą mnie zmiany leków albo zmiany dawkowania. Dostałam ostatnio inne dawki leków i znowu mój organizm trochę się buntuje, mam mdłości i problemy z jedzeniem, ale co nas nie zabije to nas wzmocni :wink:

Podsumowując jeśli ktoś na prawdę chce schudnąć bądź prowadzić bardziej zdrowy tryb życia niech na początku zrobi badania, a później skonsultuje się z lekarzem. Jeśli nic się nie da od niego uzyskać to warto zawsze zainwestować w wizytę konsultacyjną u dietetyka klinicznego. Opracujecie plan i zmiany jakie trzeba poczynić. I jaka aktywność może być wskazana.
Diety na własną rękę to słaby wybór.

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 9 stycznia 2023, o 08:53

Duzz brawo i trzymam mocno kciuki.

Ja na razie zrobiłam zakupy według listy, wczoraj przygotowałam kilka półproduktów. Rozpiska jest taka, że często gotuje na dwa dni.
nic to, jak mawiał mały rycerz, dzisiaj zaczynam jedzenie.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 9 stycznia 2023, o 12:59

duzzz brawo!! :cheer: a powiedz mi, drożej Ci wychodzi takie jedzenie niż normalnie? mnie takie diety zniechęcają bo nie lubię siedzieć w kuchni, za to mój chłop lubi gotować :hihi:

szuwarek :cheer:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 9 stycznia 2023, o 17:44

Gratulacje Duzz!
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 9 stycznia 2023, o 19:14

Nie powiem, żeby mi to jakoś mało czasu zajmowało, ale gotuję właśnie na kilka dni i jest problem z głowy. Staram się nawet chodź jeden posiłek mieć już gotowy na kolejny dzień na zaś. Jak dziś np. mam gotowy już na jutro obiad i II śniadanie. I półprodukty na kolejne dni. ;)

kejti, na początku tak. Bo wymiana wszystkich produktów np. mąki, makaronów, ryżu jednak mnie trochę kosztowała. Jednorazowo wydałam chyba z 500-600 zł, ale kupiłam dosłownie wszystko listy. Teraz już tego tak nie czuję. Jem mnóstwo warzyw i teraz one są po sezonie, więc wiadomo, że drożej. Ale szukam tańszych mrożonek albo jakiś kiszonek. Lub jak nie mam już naprawdę nic to mam pełną spiżarnię konserwowych warzyw, np. papryką i ogórki.
Wielu warzyw też nie mogę jeść, np. buraki, kukurydza, korzeniowe warzywa (tu zostają mi np. marchewki al dente czy jakiś seler konserwowy), dynia, kabaczek.
W sklepie jestem najczęściej tak dwa razy w miesiącu. Wiadomo, że pieczywo kupuję częściej, ale jak już mam konkretne, sprawdzone to ono też długo jest świeże i wcale na niego jakoś dużo pieniędzy nie wydaję.
Jak patrzę po swojej przeprawie to tak naprawdę tylko na początku było i wydawało mi się to drożej niż normalnie. Teraz po kilku miesiącach nie mam już tego odczucia. Oprócz tego, że oczywiście inflacja i tak wszystko poszło w górę. :załamka:
Czasami porównuję z siostra ile oni wydają na jedzenie i to są znacznie większe kwoty.
Swojego też przedstawiłam na lepsze jedzenie. Na początku obrzydliwy był dla niego np. makaron pełnoziarnisty, ale już się do niego przyzwyczaił i nie grymasi. Ma też lepsze wyniki cukru, cholesterolu.
Ograniczyłam też mocno w naszej diecie sól. Miałam problemy z pozbywaniem się wody w organizmie, ale powoli się to normuje. Zaczynałam np. od naturalnych sposób jak picie regularne pokrzywy. Pomogło to trochę, ale nie za wiele. Dopiero po jakiś 17 kg mniej woda się ruszyła. Teraz przez moje chorowanie zatoki, przeziębienia, etc. W sumie prawie 3 msc się męczyłam jak nie z jednym to z drugim i jadłam nieregularnie i nie takie ilości czy posiłki jak powinnam. I spadła mi woda głównie, tkanka mięśniowa, a stanęła tkanka tłuszczowa. Wcześniej spadała tylko tkanka tłuszczowa.
U dietetyka klinicznego na każdej wizycie wchodzę na wagę, która pokazuje ile jest wody w organizmie, tkanki mięśniowej i tłuszczowej, ile jest w danych obwodach. Jest duża zmiana w niektórych obszarach. Spadają mi cycki :hihihi: straciłam z nich około 20 cm. Niektóre wyniki, rezultaty naprawdę zaskakują.

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 9 stycznia 2023, o 19:47

dobrze wiedzieć, powiem o tym mojemu facetowi bo powoli zmieniamy swoje nawyki żywieniowe, lubi gotować i jest na tak aby coś zmienić :D

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 12 stycznia 2023, o 22:25

Powodzenia i wytrwałości, dziewczyny.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 14 stycznia 2023, o 23:34

Chętnie bym do tego lekarza wysłała swoich lekarzy rodzinnych.... ileż ja walk na każdej wizycie muszę z nimi stoczyć...

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 15 stycznia 2023, o 10:36

WOW, gratulacje, duzzz.
Miałam też przez chwilę dietę ułożoną przez dietetyk kliniczną, ale nie byłam w stanie jej przestrzegać :bezradny: Koszty i czas potrzebny na przygotowanie wszystkie mnie pokonały.
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 15 stycznia 2023, o 10:55

Nigdy nie byłam u dietetyka więc naiwnie myślałam, że dietetyk jest od tego, żeby ułożyć dietę dopasowaną do danej osoby, taką, której przestrzeganie nie będzie katorgą, a wpisze się w styl życia tej osoby. Przynajmniej te dietetyczki, które śledzę na YT zawsze tak mówią. Dieta nie ma być dla dietetyków tylko dla ich klientów. Jakbym jednak keidyś poszła i dietetyk zaproponoałby coś, co przekracza moje finansowe możliwości, to bym podziękowała za takie rady. Dieta to ma być nowy, lepszy, przyjemny styl życia, a nie wyrzeczenia i ból.

A przy okazji polecam ten kanał, dietetyczka kliniczna Martyna Szpaczek. Fajna dziewczyna ze zdrowym podejściem. Przykładowy film z jej kanału: https://www.youtube.com/watch?v=iU7MrVwzfz4
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 15 stycznia 2023, o 11:05

Obawiam się że to to drugie, mi ostatnio poszybowała waga i lekarka podejrzewa insulino odporność, niestety stres mnie zabija i to widać w wynikach. Na kolejnych badaniach będę pić glukozę :shit:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 15 stycznia 2023, o 13:18

Współczuję, Aniołku. Znam ten ból z ciążowych testów :hihi: Czasami pozwalają dodać trochę cytrynki.
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 15 stycznia 2023, o 18:31

Dziękuję, według skierowania będę tam siedzieć dwie godziny i pić dwie dawki brrrrr
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 15 stycznia 2023, o 21:02

Pije się raz. Zapewne masz standardowe badanie krzywej cukrowej, czyli nad czczo, po 1h i po 2h, glukoza i insulina. Insulina płatna?
Kiedyś można było kupić taką glukozę dla kobiet w ciąży i ona była wodnista z posmakiem cytrynowo-pomarańczowym.
A sama glukoza jest straszna :| Raz do roku muszę to pić. Niedługo mnie też to czeka znowu, bleee :ermm:
U mnie została wykryta m.in. insulinooporność. IO to jeszcze nie wyrok, ale trzeba do tego odpowiednio podejść i wyprowadzić dietą, ćwiczeniami, lekami. Zmienić swój sposób odżywiania. Jakbyś potrzebował info co i jak to daj znać, jak będę mogła to pomogę.

Co do diet i drogich diet, to słabe przepisy,składniki w takim razie. Albo nie na każdą kieszeń. Ja się cieszę, że mam jednak normalnie budżetową dietę, że mogę jeść co lubię i nie muszę się zastanawiać czy mnie na to stać. Jednak czasowo jakby nie było to sporo czasu się traci na przygotowywanie tych potraw.

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 15 stycznia 2023, o 21:42

Dokładnie Duzz. Robiam to badanie całkiem niedawno. Najważniejsze to wypić na hejnał i nie myśleć o tym za wiele. Na jednym wdechu. Im dłużej się nad tym roztkliwiasz, tym jest trudniej. Ja wypiłam na raz. Panie były pod wrażeniem. Piłam różne paskudne rzeczy w swoim życiu (z powodów zdrowotnych) i zdecydowanie glukoza nie jest nawet w pierwszej trójce obrzydliwości. :P
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 16 stycznia 2023, o 10:29

Ja jestem po tygodniu. dieta tzw. biedronkowa czyli zakupy robię w biedronce.
Powiem tak, trochę zabawy z warzywami i gotowaniem jest , ale jest tego bardzo dużo. mam kaloryczność 1600 i z trudem dojadam.
Sycace i obfite.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 16 stycznia 2023, o 13:10

Ja ostatnio odkryłam zalety tzw. mealprepu, czyli gotowania raz na kilka dni. W sumie dość wygodne.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Porad Wszelakich

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość