Festiwale i koncerty: Od Eurowizji do Sopotu

[Fringilla]

Nie wiem nie wiem, może zamknięcie i skupienie się na graniu przez pewien czas przymusowo pomaga w doszlifowaniu i skupieniu na kunszcie swym, a potem się docenia mozność interakcji z widownia bez zblazowania

PS Byłam pewna, że na czymś byłam w Chorzowie przynajmniej raz, ale już nie pamiętam... Spodek pamiętam, a tu... rany...

[mdusia123]

Jako że powolutku wchodzimy już w sezon Eurowizji Junior, mamy już wybranych kilku kandydatów i pierwszą piosenkę, pozwolę sobie zapytać was w tym miejscu: co myślicie? Wpadło wam w ucho, czy zupełnie nie? Bo ja muszę przyznać, że z każdym kolejnym przesłuchaniem jestem coraz bardziej przekonana, a na samym początku kibicowałam komuś zupełnie innemu. Może nie na zwycięstwo (chyba, że w grę wejdzie jakiś revamp), ale na całkiem wysoką lokatę na pewno .

https://www.youtube.com/watch?v=igXAsRZTi_4

[Lucy]

10 zakwalifikowana do polskich preselekcji do Eurowizji 2023!

Ahlena - "Booty"
Alicja Szemplińska - "New home"
Blanka - "Solo"
Dominik Dudek - "Be good"
Felivers - "Never back down"
Jann - "Gladiator"
Kuba Szmajkowski - "You do me"
Maja Hyży - "Never hide"
Natasza - "Lift u up"
Yan - "Champion"

Na kogo stawiacie?
Podoba mi się "Be good" i ''Gladiator''

[Kawka]

Moje top 3:
1. Jann "Gladiator"
2. Blanka "Solo"
3. Dominik Dudek "Be good"

[Kawka]

No dobra, chciałam ochłonąć przez kilka dni po tym, co w niedzielę odwaliło TVP ale chyba nie wytrzymam i muszę sobie o tym z kimś pogadać.
Normalnie szlag mnie trafił jak ogłaszano wyniki. TVP zmarnowało nam pierwszą szansę od prawie 30 lat na wygraną. Eh

[Nocny Anioł]

Nie lubię osądzać, ale ta Pani co wygrała jest straszna

[Kawka]

To teraz posłuchaj Dominika Dudka z "Be good" i potem Janna z "Gladiator" i dopiero Cię wnerw złapie.

Mnie trzyma trzeci dzień i nie mogę wyjść z szoku, ze Jann nie wygrał. Ten chłopak ma wszystko. Głos, prezencję, charyzmę, świetny utwór. Zrobił show jakiego polskie preselekcje nigdy nie widziały (nie przypominam sobie czegoś na tym poziomie od dobrych 20 lat), a mimo to jury stwierdziło, że cytując Edzię: "potrzebujemy czegoś wesołego, słonecznego". Noż, kur*a. A w tym samym dniu, nieco wcześniej twierdziła, podczas programu, że szukają czegoś wyjątkowego, oryginalnego. Coś wyjątkowego dostali niemalże na tacy, w postaci Janna i nie ogarnęli. Zaprzepaścili nam szansę na najlepszy występ ever na Eurowizji. Wszystkie zagraniczne media eurowizyjne, bukmacherzy i blogerzy zachwycali się Jannem jeszcze przed występem na żywo, bo piosenka jest świetna, a TVP wybrało laskę, która fałszuje.

I żeby nie było, lubię piosenkę Blanki ale do Janna to ona nawet podejścia na żywo nie miała, pod względem charyzmy, wokalu i utworu. A jak usłyszałam, ze Edzia stwierdziła, że się jej występ Janna nie podobał, bo "był demoniczny i odsłaniał brzuch", to zwątpiłam.

Jann wygrał zdecydowanie televoting. Według przecieków Dziennika Eurowizyjnego, na Janna zagłosowało około 18000 osób, na Blankę około 6000. Zmiażdżył konkurencję, mimo demonicznego, sensualnego show i mrocznej piosenki, a piątka niekompetentnych osób w jury (delikatnie mówiąc), zdecydowała, że zasługuje na dopiero czwarte miejsce, podczas gdy fałszującej Blance dali 1. Uwalili go w 5 osób, mimo że widzowie chcieli właśnie Janna. A żeby było jeszcze ciekawiej, hulają już teorie spiskowe, jakoby Blanka spotykała się z synem Edzi, przewodniczącej jury. Zresztą Egurola, który robił jej choreo też nie powinien być w jury, a był. No i te dziwne ogłoszenie wyników jeszcze przed preselekcjami (wiem, że pisze się takie szablony ale to jednak dziwne, że takie zbiegi okoliczności się wydarzyły). Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że TVP zmieniła zasady głosowania na 4 dni przed finałem i akurat dziwnym trafem na takie, które dają więcej siły jurorom, a nie widzom.

Zrobiła się chryja straszna, Blankę hetują, jakaś petycja hula o jej odwołanie, którą już 30000 osób podpisało i generalnie cały eurowizyjny światek aż huczy od afery. Tyle dobrego, że o Jannie się świat dowiedział i już mu na teledysku wybiło 1000000 odsłon w przeciągu paru dni.

Masakra. dawno nie byłam tak wkurzona, bo w tym roku spokojnie mogłoby być top 3. Ochman był ok ale Jann to była jeszcze lepsza opcja. Jak można tak zawalić jak TVP, no jak? Oni tam są albo skrajnie niekompetentni albo nie wiem co.

A kolejna sprawa, ze w tych preselekcjach ktoś ewidentnie nie ogarniał spraw technicznych, bo większość uczestników wyglądała, jakby miała problem z odsłuchem, mikrofonem (?). Nikt mi nie wmówi, że Natasza Urbańska nie potrafi śpiewać na żywo. Nie sądzę, żeby to był celowy sabotaż ale kurde, coraz więcej takich rzeczy wychodzi po finale.

Zawsze mówiłam, że jury nie powinno być w tym konkursie, bo tylko go psuje i to jest doskonały przykład na to. Gdyby nie jury, mielibyśmy w maju to: https://www.youtube.com/watch?v=pgs4KeaEsBk

Jann na żywo, podczas preselekcji: https://www.youtube.com/watch?v=ODdvyPWGxSs

Jann na żywo, nagrany telefonem, gdzie dźwięk jest lepszy niż przekaz telewizyjny (:shock:): https://www.youtube.com/watch?v=EPc7CNzZPms

[•Sol•]

Ja tylko tak niewinnie zapytam. Czy ktokolwiek spodziewał się mądrej, rozsądnej, słusznej decyzji po TVP?
Po tym pajacu Brzozowskim sprzed roku tym bardziej?

Nawet nie robię podejść pod oglądanie czegokolwiek, szkoda nerwów

[Kawka]

Sprzed dwóch lat. O dziwo, w zeszłym roku TVP przeprowadziła porządnie preselekcje i wygrał faktycznie najlepszy wykonawca, czyli Krystian Ochman. Również było jury i televoting ale w bardziej transparentny sposób to wszystko było zrobione i nikt pretensji nie miał, ani wątpliwości.

Jeszcze Dominik, zdobywca 3 miejsca, dla porównania: https://www.youtube.com/watch?v=D3zBzbe9feI

i laureatka, Blanka: https://www.youtube.com/watch?v=2bNGrk2cWqk

Wszystkie trzy piosenki w wersji studyjnej były spoko ale live zweryfikował.

[mdusia123]

No właśnie, najgorsze w tym wszystkim jest to, że piosenka Blanki sama w sobie jest całkiem sympatyczną wakacyjną radiówką, ale...to w zasadzie tyle. Gdyby jeszcze był w tym potencjał na kolejne SloMo czy Fuego, ale to jest tak grzeczne, słodkie i nijakie, że choćby cały polski sztab stanął na rzęsach i zaklaskał uszami, to my i tak raczej żadnym sposobem nie wślizgniemy się w tym roku do finału. Ja nawet nie za bardzo potrafię sobie wyobrazić, co ciekawego mogłoby się zadziać podczas tej piosenki na scenie w Liverpoolu, żeby ktokolwiek zapamiętał naszą propozycję. Serio, jedyne co widzę w swojej wyobraźni, gdy myślę o tym utworze, to wyświetlane na ekranach serduszka i rozrzucone na scenie balony, bo to jest aż do tego stopnia przesłodzone. Zresztą w pełni zgadzam się z komentarzami wskazującymi, że ten utwór o wiele bardziej pasowałby na juniora, niż na dorosłą Eurowizję, bo...to jest najszczersza prawda .

[Fringilla]

No paradoksalnie po ostatnim roku tez się spodziewałam, że wreszcie na prostą organizacyjnie TVP wyszła i jest w stanie przeprowadzić rozsądną imprezę selekcyjną przynajmniej pod względem technicznym

Nie moja bajka ogólnie i też nie oglądałam na żywo, widziałam w sieci tylko wrzawę, ale faktycznie, to porównanie z amatorskim nagraniem... to jakiś horror być musiał w studio, jesli chłopak i tak wypadł najlepiej wokalnie... (obejrzałam jeszcze zwyciężczynię... no nie... smuteczek, nawet na Juniora za nudno).

Ogólnie tak, chłopak wyprzedził eurowizyjnie resztę o parę długości, czy się lubi taka estetykę czy nie...

[mdusia123]

A najlepiej i tak tego wieczoru wypadł gościnny występ Sary James .

[Kawka]

Śledzę ten konkurs od lat i naprawdę czuję się, jakby mnie oszukano personalnie. Jak zobaczyłam Janna na żywo, to wiedziałam, że on wygra na pewno televoting i liczyłam, ze "profesjonalne jury" też dostrzeże jego potencjał, bo mimo że nie wszystko może było idealnie, np. oddechy za głośne (choć słyszałam już opinie od zagranicznych komentatorów, że to źle wyregulowany mikrofon i wina generalnie inżyniera dźwięku ale czekam też na opinie vocal coachów, na bank za chwilę Gosia Sacała nagra), to on był nadal najlepszą opcją, pod każdym względem. A na pewno lepszą niż Blanka. Tutaj reakcja na piosenkę Blanki kolesia z Ukrainy, która szczerze mnie ubawiła: https://www.youtube.com/watch?v=wtKOjyyiujg

Jeśli jury chciało uczciwie oceniać, pierwsze miejsce należało się za wokal Dudkowi albo Alicji, potem Jann i Kuba, dopiero potem ewentualnie Blanka. Nawet gdyby wtedy Jann nie wygrał, bolałoby dużo mniej, bo przynajmniej dostalibyśmy kogoś, kto poradzi sobie bez playbacku dobrze w Liverpoolu.

A poza tym czy to jury i TVP nie potrafi korzystać z google i poszukać kto z naszej konkursowej stawki robił największą furorę za granicą? Przecież w topkach fandomu, u bukmacherów i wśród eurowizyjnych dziennikarzy, wszyscy byli zgodni - Jann to diament. Dlaczego oni nie mogą podejść do tematu pragmatycznie i wytypować kogoś, kto ma największe szanse? A choćby nawet nie dali mu pierwszego miejsca, to dać mu na przykład drugie i niech publika zdecyduje sama. Chyba nie śledzą Eurowizji od dobrych kilku lat, skoro uważają, że Blanka ze swoją piosenką zawojuje Europę. Nie znają trendów i nawet im się nie chce odrobinę researchu zrobić. A może to celowe działanie? Może chodzi o to, by upchać swoich i tyle. Nie dziwię się, że od lat nikt nie pobił wyniku Edyty, skoro TVP tak olewająco podchodzi do tematu. Ochmanowi jeszcze w zeszłym roku dali szansę, bo był też od nich. Pewnie gdyby nie był w "Voice" też pojechałby ktoś inny. Wcale się nie dziwie, że niewiele artystów z prawdziwego zdarzenia ma ochotę brać udział w preselekcjach i jak za rok będzie klapa ze zgłoszeniami, to wina leży tylko po stronie TVP.

Jednak powinien wygrać Jann, już choćby za sam fakt, że będąc sam na scenie, zrobił większe show niż wszyscy inni razem wzięci. No i utwór jest petarda. On w niedzielę debiutował na telewizyjnej scenie. Jak na pierwszy raz występu w ogóle w tv na żywo z piosenką, to wypadł świetnie. Do maja byłby sztos. Ludzie go uwielbiają, bo wystarczy spojrzeć na reakcję pbliki, on jest stworzony na scenę. Ma coś takiego, co przykuwa uwagę, ten sam vibe co Michał Szpak.

Mimo że bliżej mi gustem muzycznym do Banki i w teorii powinnam się cieszyć, to jest wręcz przeciwnie. Potrafię dostrzec prawdziwy talent i widzę, ze chłopaka po prostu ograbiono z wygranej. On nie ma żadnych związków z TVP, wydaje swoją muzykę (sam komponuje i pisze teksty), w małej wytwórni muzycznej, jeszcze kilka dni temu znany był głównie jako support przed koncertami Ralpha Kamińskiego. Oprócz niego, jedyną osobą na scenie, która nie ma związku z TVP była Ahlena (swoją drogą też ciekawy przypadek do dyskusji). Reszta to albo uczestnicy "Voice od Poland" albo "Szansy na sukces" albo już wcześniej związani ze stacją. I to rodzi kolejne wątpliwości, czy aby na pewno wybrano najlepsze propozycje, czy jednak kierowano się zupełnie innymi kryteriami przy wyborze 10 finalistów. Dlaczego do finału nie dostał się choćby Gabor z nowym utworem albo Ramona Rey?

Ludzie spekulują, że Janna dodano do stawki tylko dlatego, że był faworytem fandomu eurowizyjnego i dostrzeożono, że jego obecność napędzi smsy. Mieli rację, Jann televoting wygrał, co już jest potwierdzone oficjalnie, ale nie wiem czy udało się potwierdzić doniesienia Dziennika Eurowizyjnego, że wygrał z bardzo dużą przewagą nad resztą.

Na pewno zakulisowo mówi się, że Jannowi rzucano kłody pod nogi już na etapie prób, bo jurorom nie podobał się jego wizerunek, a Jann nie dał sobie wcisnąć do występu tancerzy Egurolli. Już są nawet głosy, że to dlatego, że on reprezentuje społeczność LGBTq+ ale póki co to plotki, bo nie można znaleźć praktycznie nic o jego preferencjach, a sam strój sceniczny to tyko strój i za mało, żeby wyciągać jakiekolwiek wnioski. To, że ktoś ma androgyniczną urodę o niczym nie świadczy.

Nadal nie ogarniam toku rozumowania jury. Wystarczy wejść w google, żeby przeczytać, że: Jann jest kontratenorem, śpiewał w Operze Narodowej jako dzieciak, a potem się jeszcze szkolił w Londynie wokalnie i zrobił papiery na muzyka. On potrafi śpiewać, co zresztą pokazałą dobitnie końcówka występu i wokaliza, która wyrywa z kapci. A do tego tworzy muzykę i w sumie teledysk do "Gladiatora" i cała wizja sceniczna jego niedzielnego show to był jego pomysł. To jest gotowy artysta na Eurowizję, z pomysłem na siebie, który w maju, czego jestem pewna, biłby się o wygraną na równi z innymi.

Zamiast tej perełki, mamy zaś Blankę, która wątpię czy zdąży cokolwiek ulepszyć w wokalu do maja. A znając Egurollę, to i układ taneczny będzie taki sobie. Paradoksalnie, z półfinału wyjdzie, bo w tym roku (WRESZCIE!), w półfinałach nie ma głosowania jury!! (to znaczy jury jest i głosuje w razie gdyby coś się schrzaniło podczas koncertu ale ich głosy nie mają znaczenia, brane są pod uwagę tylko głosy widzów). A ludziom "Solo" może się podobać, bo jest energiczne i odrobinę się wyróżni od innych w stawce. Zakładając oczywiście, że wokal nie będzie kaleczył uszu. Szansa na finał jest, bo brutalnie mówiąc, tegoroczna Eurowizja to jakieś nieporozumienie i większość krajów, podobnie jak Polska, wybiera kompletną padakę.

No więc załóżmy, że Blanka się dostanie, to na jury natknie się dopiero w finale i tam już kolorowo nie będzie. W finale czekać na nią będą zwycięzcy z drugiego półfinału plus kilka dobrych z wielkiej 5-tki. Obstawiam tyły tabeli, niczym Niemcy co roku. Jak sobie pomyślę, że Jann w tym czasie miałby już opracowane do perfekcji technikalia i do dyspozycji inżynierów dźwięku z prawdziwego zdarzenia, którzy nie zrobią takiej lipy jak zrobiło TVP w niedzielę (naprawdę nie wiem czy to nie był sabotaż), to chce mi się płakać, jako fance konkursu. Z Jannem top 3 byłoby zupełnie realny. A być może nawet wygrana.

Jedyny plus z tej afery jest taki, że zatacza coraz szersze kręgi w eurowizyjnym świecie i wszystkie niedociągnięcia polskiego nadawcy wyszły na jaw. Ludzie są zainteresowani bardziej Jannem niż Blanką i to on dostaje pozytywne recenzje. Może to da chłopakowi szansę na rozwój kariery. Ja nie trafiłabym na niego, gdyby nie preselekcje i zestawienia piosenek, które publikował kanał Misja Eurowizja na długo przed finałem. Zabawne, że po pierwszym przesłuchaniu mi się nie podobał utwór. Był w porządku ale potem zaskoczyło. A jak już odkryłam Epkę Janna to przepadłam.

Całą sprawę badają oczywiście największe eurowizyjne środowiska w Polsce. Misja Eurowizja, OGAE Polska, Maciek Mazański z Dobry Wieczór Europo, Eurowizja.org, Dziennik Eurowizyjny i Let's talk about ESC wystosowali nawet specjalne oświadczenie, że badają wspólnie temat. Może to, plus naciski ze strony widzów i rozgłos sprawi, że za rok uda się przeprowadzić transparentne preselekcje albo choć zmienić ich formułę i dać więcej siły widzom, a nie 5 osobom, u których jest podejrzenie konfliktu interesów. Marzą mi się preselekcje jak fińskie, gdzie jury ma 25% siły, a w 75% decydują ludzie i zazwyczaj Finlandia wybiera dobrze. Obecnie typowani są bardzo wysoko.

Do 12 marca afera ma szansę trwać, bo wtedy jest ostateczny termin zgłoszenia. Wcześniej można reprezentanta wymienić, co zresztą miewało miejsce wcześniej za granicą, choćby n a Ukrainie w zeszłym roku. Jedyną szansą da oburzonych fanów Janna jest dyskwalifikacja Blanki pod zarzutem, mataczenia, niespełnienia kryteriów formalnych albo plagiatu. Przewiduję jednak, że to się nie wydarzy. Za Blanką stoi duża wytwórnia i konkretne pieniądze. Jann na Eurowizję nie pojedzie, nawet gdyby zmuszono Blankę do rezygnacji. Zaapelował o to, by ją wspierać i tym samym zyskał jeszcze więcej fanów, bo nie miesza się w aferę i wygląda na to, że chłopak ma więcej klasy niż cała TVP razem wzięta, która jak dotąd twierdzi, że wszystko było super podczas finału.

Największą ironią losu jest jednak fakt, że właśnie o tym syfie shołbiznesu jest piosenka Janna i jej słowa idealnie pasują do tego, co się stało w preselekcjach. Jak się niektórzy musieli wytarzać w szlamie dla sukcesu.

[Karina32]

Ja po pierwszych 5 piosenkach wyłączyłam telewizor, bo nie dało się słuchać (jedynie Dudek był dobry wśród tych pierwszych)

[mdusia123]

Ja właśnie na początku, przy pierwszym przesłuchaniu urywków live, bardzo się zdziwiłam, że np.: Natasza Urbańska tak potwornie fałszowała. Początkowo myślałam, że może wynikało to z dosyć szybkiego tempa piosenki i faktu, że ona musi na tej scenie jeszcze tańczyć, więc po prostu szybko się zmęczyła. Dopiero potem uświadomiłam sobie, że...przecież ona potrafi doskonale łączyć śpiew i taniec, w końcu na co dzień występuje w teatrze muzycznym. Więc wszelkie niedoróbki w jej występie to prawie na 100% wina telewizyjnej ekipy technicznej, a nie tego, że jej samej brakuje talentu. Podobnie inni uczestnicy - jeśli ktoś od początku do końca miał źle ustawiony mikrofon, czy odsłuch, to, choćby nawet stanął na rzęsach, to i tak występ nie wyjdzie mu tak perfekcyjnie jak by mógł wyjść, gdyby wszystko zostało przygotowane chociaż w miarę dobrze .

Wiecie co? W sumie przy piosence Blanki mam dosyć mocne skojarzenia z zeszłoroczną Irlandią. Tylko, że Brooke, mimo wszystko, miała w sobie chociaż odrobinkę charyzmy. Była strasznie kiczowata, ale...w jakiś sposób urocza w tym wszystkim. A Blanka, choć sprawia wrażenie całkiem sympatycznej, to jednak dla mnie jest po prostu kolejną dziewczyną z Intagrama, podobną do tysiąca innych. Z jej piosenki nie da się zrobić ani seksownego Fuego, ani przaśnego That's Rich. Dlatego właśnie zgadzam się z tym, że jedyną naszą "nadzieją" na prześlizgnięcie się do finału jest fakt, że większość zaprezentowanych nam do tej pory piosenek biorących w tym roku udział w konkursie jest mierna i wtórna .

To prawda, podobno Edyta Górniak uznała występ Janna za zbyt mroczny .

[Kawka]

Karina - błąd. Prawdziwa impreza zaczęła się dopiero od 7 wykonawczyni. Pozdro dla kumatych. Człowiek abażur i te sprawy. Zawsze faworytów dają na koniec. 8 był Janek, 9 Blanka, a 10 dla niepoznaki Jan Majewski.

Może Edzia jest zazdrosna o talent Janna i boi się, że gdyby jury mu dało 12 punktów albo choćby 8-10 (na pewno zasługiwał na tyle), a Blance zasłużone 5-6 miejsce, to a nuż Jann wygrałby Eurowizję i zdetronizował Edzię z miejsca najlepszego polskiego występu na Eurowizji. Podobną akcję odwaliła na preselekcjach w 2016, kiedy przegrała sromotnie z Margaret i Szpakiem to strzeliła focha i udawała, że nie zna Szpaka.

Gdyby punktacja jury wyglądała tak, biorąc pod uwagę wokal:
12 pkt - Alicja
10 pkt - Dominik (tylko on i Ala lepiej wypadli na żywo wokalnie od Janka)
8 pkt - Jann
7 pkt - Blanka (i tak zawyżyłam, bo Feliversi byli lepsi i Kuba też)

A punktacja widzów bez zmian, czyli:
12 pkt - Jann
10 pkt - Blanka
8 pkt - Dominik

To pojechałby Jann, mając 20 punktów. Blance nadal brakowałoby 3 punktów do remisu, czyli sytuacji gdy decydowałoby jury. Jury więc zrobiło wszystko, by uwalić Janna tak, że nawet wygrywając (zasłużenie) televoting nie miał szans przeskoczyć Blanki. To było zwykłe świństwo bo na pewno nie był gorszy od Blanki. Ani on, ani Dominik ani tym bardziej Alicja.

Powtarzam kolejny rok - jury do wywalenia, a konkurs zyska na jakości i popularności. A jeśli ktoś by się obawiał o to, że wyślemy jakiegoś Zenka albo inne cudo, to można by wprowadzić jury ale z dużo mniejszą siłą głosu (żeby nie mogli udupić na wstępie faworyta fanów jak w tym roku) albo tak jak w ubiegłym roku, superfinał i z trzech najlepszych niech wybiera publika. Albo jeszcze lepiej zrobić coś na kształt melfestu, czyli wieloetapowe preselekcje z cotygodniowym show. Gwarantuję, ze wielu ludzi by to oglądało, nawet jakby zacząć od września. Przy dużej ilości zgłoszeń, można by zrobić wstępną selekcję, żeby odrzucić trole i kosmitów typu: "My beautiful Marlin" (uwaga, dla ludzi o mocnych nerwach : https://www.youtube.com/watch?v=Yfiw8sq7Mio) i byłyby same korzyści - atrakcyjny program dla widzów, kasa z reklam dla TVP i coraz lepsze zgłoszenia, co musiałoby się w końcu przełożyć na lepsze wyniki. Opłacałoby się każdemu.

[mdusia123]

Ja tak najbardziej to byłabym właśnie za tymi wieloetapowymi preselekcjami. TVP, co by o nich nie mówić, to jednak potrafi tworzyć programy muzyczne, więc i preselekcje w takiej formie mogłyby wypaść całkiem spoko. No tylko, że to trzeba wykazać minimum chęci, a z tym, jak widać, wciąż tam słabo .

[Kawka]

Tam by się przydał ktoś taki na decyzyjnym stanowisku, jak Artur Orzech, prawdziwy pasjonat Eurowizji. Ktoś, to potraktowałby to poważnie. Nie Sierocki, co ma pojęcie o konkursie jak ja o fizyce kwantowej albo Edzia, co twierdzi, że Europa potrzebuje czegoś słonecznego i dzięki jej cudownym wyborom, Polska poleciała na pysk u bukmacherów i z pewniaka do top 5, balansuje obecnie na granicy kwalifikacji jak Rafał w 2021. No jak takich mamy ekspertów, to ja podziękuję.

Albo niech dopuszczą do organizacji preselekcji polski fandom eurowizyjny. Jest kilka redakcji, które by chętnie się podjęły tematu, choćby w charakterze niezależnych jurorów, bo tam są ludzie, którzy zęby zjedli na Eurowizji. W Polsce naprawdę mamy eurowizyjnych freaków, którzy o konkursie wiedzą wszystko. Można by to przekuć w sukces. Ale dopóki bardziej od sukcesu Polski w międzynarodowym konkursie bardziej liczy się promocja swoich gwiazd, to niestety, lepiej nie będzie.

[mdusia123]

Jeśli TVP tak strasznie chciało wypchnąć na Eurowizję Blankę, to już na serio mogli sobie odpuścić te preselekcje i postawić na wybór wewnętrzny. Fani nadal byliby mocno niezadowoleni, ale przynajmniej nie wybuchłby aż tak wielki skandal .

[Kawka]

Dokładnie. Mają do tego prawo, przecież nie muszą robić fejkowych preselekcji. Mogli ją wybrać jak Rafała. Wtedy była afera ale ta jest znacznie większa, bo nie dość, że skrzywdzeni zostali uczestnicy, to jeszcze widzowie, którzy wydali kupę kasy na smsy.

Znalazłam kolesia, który dobrze podsumowuje całą dramę. Są błędy językowe ale generalnie zebrał wszystkie teorie i fakty.

Część 1: https://www.youtube.com/watch?v=hVLBoNbPOlU

Część 2: https://www.youtube.com/watch?v=0DPnpHs0RM0

[Kawka]

Dla tych, którzy chcieliby wiedzieć jak preselekcje wyglądały, skrót zrobiony przez Dziennik Eurowizyjny. Doskonale widać reakcję publiki na poszczególne występy. Trochę przemontowane ale myślę, że można się zorientować co i jak: https://www.youtube.com/watch?v=RB2x-KVV23U

Od 3:35 buczą na jury (ta jedna laska, co się cieszy chyba zostanie memem ) od 6:13 buczą na Edzię.

i reakcja na Janna 6:43, chyb nie trzeba komentować kto jest prawdziwym zwycięzcą.

[mdusia123]

Tutaj w ramach ciekawostki występ Janna nagrany telefonem przez kogoś siedzącego na widowni w studiu. Porażające, że amatorskie nagranie brzmi jakieś tysiąc razy lepiej od tego, co dostali widzowie zgromadzeni przed telewizorami.

https://www.youtube.com/watch?v=EPc7CNzZPms

[Kawka]

Już wstawiałam ale spoko. TVP wszystko potrafi spierniczyć. Robią te preselekcje od lat, powinni już ogarnąć temat. Nadal uważam, że mimo tego, że mikrofon Janna był za bardzo podgłośniony w stosunku do podkładu i słychać był każdy oddech, to i tak jego wokal jest świetny na żywo. Śpiewanie w ciągłym ruchu nie jest łatwe.

Edit:

Kolejne rewelacje wychodzą. Feliversi przez pierwszą zwrotkę nie mogli oddychać, dusili się na scenie, bo jakiś cymbał za dużo dymu zrobił. Potem jeden z nich wyciągnął odsłuch. Podobnie u Kuby, też wyciągnął odsłuch w trakcie śpiewania. To oznacza, że kolejne dwa występy, oprócz Nataszy i Janna, były albo sabotowane albo ktoś totalnie nie ogarniał spraw technicznych. Kolejny smaczek - na recap wycieli najgorszy fragment Janka i najlepszy Blanki, a i tak widzowie woleli jego. Takie drobiazgi, wydawałoby się, zupełnie błahe, a mogły zaważyć na końcowej ocenie występów. Coraz trudniej uwierzyć, że to nie było spejalnie. Za dużo tych zbiegów okoliczności.

No i truskawka na torcie Kolejna "ploteczka" jeśli chodzi o "kontrowersyjny" strój Janna, to chyba chodziło o to, że miał ten krawat (?), przywiązany do paska, co dawało efekt jakby miał założone stringi na spodniach i że podobno zrobił na końcu "satanistyczny" ukłon oraz, że się wił na stole. No cóż. Jeśli to prawda i ktoś się przyczepił do niego o takie rzeczy i dlatego zmarnował mu szansę na wystąpienie w Liverpoolu, to gratuluję tej osobie pomyślunku.

[mdusia123]

Za to przy występie Blanki nagle wszystkie problemy techniczne jakoś magicznie zniknęły. Jej mikrofon jest odpowiednio wyregulowany w stosunku do muzyki, nie słychać żadnych głośnych wdechów, odsłuch działa perfekcyjnie. No na serio jakaś magia .

[Kawka]

Właśnie zedytowałam swój poprzedni komentarz i m.in. o tym pisałam.