Dramy

[tully]

No i jestem w 2/3 ... 44 EP a drama zamiast nuzyc wciaga coraz bardziej.... nawet sie nie ogarne kiedy bedzie koniec.... ale na razie nie chce o tym myslec.... przede mna jeszczce 22 Epki i na tym powinnam sie skupic.... musze wam powiedziec ze jestem pod duzym wrazeniem jak dobre byly juz wtedy koreanskie dramy.... ten tytul to cos wymarzonego dla mnie... tak nie ma wodotryskow.... zwolnionych ujec... romantycznych scen.... nie ma tych trikow ktore kocham.... ale jak wchodzi na scena HK lub picasso i motyw przewodni muzyczny... Forever to ja juz wiem ze za chwile bede leciec... zapomne o wszystkim i bede szczesliwa.... bede wdzieczna ze otwarlam oczy jeszcze tego ranka.... ze to jeszcze nie koniec... taka HK uwielbiam.... sentymentalna... walczaca ze soba.... smutna.... i teraz juz nie chce nikogo innego w tej roli.... lee-seung-yeon to nie byla milosc od pierwszego wejrzenia ale zagralas niesamowita role.... mama nadzieje ze choi mi wybaczy te zdrade

Spoiler:

to co uwielbiam beznadzieja.... jak im sie uda byc ze soba razem ? jak zdolaja to pokonac ? HK sie wreszcie zlamala i pojechala go odwiedzic.... on ja oczywiscie widzial z ukrycia i nie spotkali sie.... ale z notki ktora zostawila wynika ze ma ona jakis plan... czyzby ucieczka i potajemny slub ? ale bez zgody rodzicow no naprawde jestem ciekawa.... brat choi wyjechal do Francji wiec HK stracila najwieksza swoja podpore... prawdziwego przyjaciela.... choc oczywiscie on sie w niej kocha podobnie jak brat pikassa.... ale obaj maja na tyle taktu ze nie wspominaja i ukrywaja swoje uczucia no bo po co je pokazywac jak HK nie widzi swiata poza Picassem.... choi jednak chyba naprawde ma tylko role supportujaca bo jest jej duzo mniej niz innych supportujacych aktorow.... jej bajka sie nawet jeszcze nie zachela

ta szamotanina kotlowanie mysli rozkojarzenie to wszystko przezywam z nimi w tej dramie i za to wielkie arigatou !!!!

[kahahaha]

mamy kolejna fankę starych klisz

jestem ostrożna z tą fanką, przyznaję że mają swój urok, i coś co porusza, ale powinnam obejrzeć coś więcej

Co do końcówki to mnie zaskoczyła pozytywnie... wole żeby się spotkali gdzieś w innym wymiarze niż żyli osobno

a czy to nie jest tak, że gdy ktoś popełni samobójstwo nie będzie mógł się odrodzić

kahahaha może wobec tego potwierdzić, że AimH się broni po dekadach

potwierdzam

pamiętaj kaha ze masz piękna wersje thai filipińską niestety musiałam odpusicic z braku napisów eng

No u mnie nawet z napisami angielskimi byłby problem dlatego sporo dram może być dla mnie niedostępna

Ustalanie zasad i społeczne trzymanie się nawzajem za mordę z rozpoznawaniem, czyje na wierzchu..

w niektórych warstwach społecznych chyba nadal to fukcjonuje

ta szamotanina kotlowanie mysli rozkojarzenie to wszystko przezywam z nimi w tej dramie

czekam na wrażenia z zakończenia

[Fringilla]

Ustalanie zasad i społeczne trzymanie się nawzajem za mordę z rozpoznawaniem, czyje na wierzchu..

w niektórych warstwach społecznych chyba nadal to fukcjonuje

Oczywiście.
Ale miewa inne formy niekiedy i jednak daje jednostkom więcej narzędzi w sporach ze społecznościami/rodzinami (i przestrzeni ucieczki).
I ogólnie się dyskutuje problem tez dzięki dramom
To właśnie liberalizm kulturowy... który tez ma swoje mroczne strony, zeby nie było

PS Co do napisów: czasem polskie chyba nie są dostępne od ręki, ale można wykombinować...

[tully]

@kaha: Tego ci nawet nie polecam bo nie ma szans an PL.... w ogóle jestem w szoku ze to jest z ENG.... Bogu dzięki... pewnie zawdzięczamy to Choi i słynnej w całej Azji Sonacie....
1. AimH: w sumie to nie wiem czy to było samobójstwo raczej bierne poddanie się wydarzeniom... dla mnie ma to inny wymiar nic np skok z mostu.... w pewnych sytuacjach nie ma sensu walczyć lepiej odpuścić...
2. stare klisze: weź na warsztat cały Endless Love, potem Beutiful Days i na końcu Stairway to Heaven... jestem spokojna ze się zakochasz w tych klimatach.... To ostatnie masz na Viki z polskimi.... ciutkę gorsze niż BD ale choi w pełnej glorii cudne melo...

Ach wybaczcie ale muszę wam to zapodać.... EP 48 strasznie się porobiło zaraz wam wrzucę szczegóły w spoilerze..... ale tymczasem patrzcie na to cudo 27:30 ach dziewczyny ubóstwiam ta drame .... moze dlatego ze HK tak bardzo przypomina mnie ... ona tez tylko oddycha.... otwiera oczy co rano... by je zamknąć wieczorem.... z ta tylko różnica ze ona ma na kogo czekać... ale wracając do sceny... lekkie wprowadzenie byście znały kontekst

Spoiler:

ojciec HK wysłał ja do Paryża na studia ale ona jak już się domyślacie nie wsiadła do samolotu tylko ukryła się będąc tutorka dziewczynki która jak się okazało jest poszukiwana song-hye-kyo ale faktycznie to jeszcze dziecko ma 15 lat w tej dramie... w każdym bądź razie song i choi moje dwie top melo divy na scenie tej samej dramy w 1996 kiedy jeszcze nikt nie wiedział co to jest AimH i BD.... więc KH wszystko tak zaaranżowała ze rodzice myślą ze jest w Paryżu... kryje ja oczywiście brat choi a ona sobie znalazła job z mieszkaniem, napisała list do Picassa i spotkała się z nim w wojsku przedstawiając się jako jego brat.... tam mu uświadomiła ze cokolwiek zrobi lub powie będzie na niego czekać... nawet brat Picassa który jest wspominany w tej scenie kilka razy zaczął namawiać go by jednak wrócił do KH i nie próbował ja przekonać do zmiany zdania.... więc lądujemy w tej scenie.... jest dla mnie mega emocjonalna... początek trochę nieswojo się czuja rozmowa o niczym potem jego confess wchodzi muzyka... na końcu jak już jestem pewna ze ona dla niego poleci do Paryża ona drze bilet na strzępy i ucieka... znów zwolnione tempo.... ach początki słynnych dram koreańskich.... scena miażdży i nie wiem czy nawet nie bije tej z CP.... jest w sumie taki totalny raw bez sztuczek ale piękna w swej prostocie...

jak już jestem poza spoilerem dwa spostrzeżenia z zerowej fali 2000-- nie ma w ogóle pocałunków... w sumie tak potężną miłość a tylko dwa razy się obejmowali... ba w zasadzie nawet nie ma takiego direct confess.... no wiemy ze się kochają to wynika z kontekstu ale nie było tych dwóch słów powiedzianych... drugie sporo powtórek.... przypominanie sobie rozmowy... scenek... to jest tez w późniejszych falach ale tutaj wydaje mi się dużo częstsze... pewnie wynika to z ubogiego warsztatu.... oni się dopiero uczą jak budzić emocje.... ma to klimat nie powiem... lubię pocałunki tzw stemple troche mi ich tu brakuje ale rozumiem ze pewnie w tym okresie nawet stemple uchodziły za coś przekraczające dobry przekaz telewizyjny albo poprawny przekaz telewizyjny....

[Fringilla]

Nie jestem pewna, czy powtórki to efekt ubogiego warsztatu (lub zapychania/pompowania kontentu - takie trochę fuller episodes) czy raczej formatu nadawania: nie można było liczyć na powtórki w pełnym dostępie, nie było jeszcze sieci i komunikacji swobodnej z wymianą recapów, podążanie za fabułą było czysto technicznie trudne (np. co, jeśli ominęło się odcinek).
Plus: obstawiam, ze powtórki to te "najmocniejsze" momenty emocjonalne, czyli dziś ekipa po obejrzeniu wrzuca do sieci klipy, gify i memy, kiedyś: "przeżyjmy to jeszcze raz" w kolejnych odcinkach

[tully]

tak tak to nie krytyka podoba mi się to i faktycznie to są skrajnie emocjonujące fragmenty jeszcze jak włączy ten Ost to już kolana mi miękną....

Spoiler:

skoro to już jestem drugi re-union stal się faktem w tym samami odcinku trochę dalej... znów tylko przytulak brak pocałunku... zaraz będzie wielki krach bo mama HK wybiera się do Paryża by ja odwiedzic więc znów będzie gorąco... kurczę podoba mi się persistance i wola wałki HK o ta miłość....

[tully]

Ach cala jestem w nerwach EP53 i będzie ciężko te emocje opanować.... to co teraz wymyślili to bije na głowę wszystko co było do tej pory....

Spoiler:

HK w Paryżu.... dajecie wiarę... jak się ojciec dowiedział wylądował w szpitalu... to ja zmusiło do wyjścia z ukrycia.... w tym samam czasie kolesie wujka doprowadzili Picassa do poważnego wypadku i on teraz w śpiączce leży.... HK nic o tym nie wiedziała ale staruszek wymyślił naprawdę ostry przekręt... przekupili muzyka męża siostry Picassa i ten potwierdził HK ze Picasso nie żyje... i jak ja mam się nie denerwować ? twórcy było mało dwóch reunionów rollercasterowych i przygotowali coś co mnie do zawału doprowadzi....
Choi dalej nie ma nawet w ostatnich EPkach w ogóle prawie nie widoczna... więc już 100 % jestem pewna ze ta jej niby main rola to wymysł marketingowy.... chyba ze nagle w ostanich 13 odcinkach nagle coś się diametralnie zmieni... powiem szczerze ze nawet jak na supportujaca role to jej obevnosc była śladową...
Czyżby ten crappy ending to były pary Picassa Sang-ja (mało o niej pisałam supportujaca rola która się uganie za pikassem) i brata cHoi i HK... ??? obym się myliła bo taki koniec by mnie naprawdę sponiewierał...

[Fringilla]

Muszę wygrzebać dramowe bingo - przed laty było popularne.
Czyli czy dana drama ma zestaw klasycznych motywów: m.in. amnezja - zakazana miłość - okrutni rodzice - biała ciężarówka śmierci - śpiączka - kłamstwo w sprawie śmierci ukochanej osoby etc.

[tully]

Nie jednak wydaje mi się ze będzie inaczej.... mówiłam już ze uwielbiam taka HK <3<3<3<3

Spoiler:

popełnia w Paryżu próbę samobójcza.... ale chyba wiem jaki będzie koniec.... HK i Picasso sptkaja się w Paryżu bo ta panna co się za Picassem ugania odkłada dla niego kasę na studia w Paryżu.... teraz to dopiero załapałam.... ale dlaczego crappy koniec ? to byłaby fajna fejtowa klamra zamykająca....

[kahahaha]

weź na warsztat cały Endless Love, potem Beutiful Days i na końcu Stairway to Heaven... jestem spokojna ze się zakochasz w tych klimatach.... To ostatnie masz na Viki z polskimi.... ciutkę gorsze niż BD ale choi w pełnej glorii cudne melo...

mam zapisane, powoli będę sobie dawkować

Ach cala jestem w nerwach EP53 i będzie ciężko te emocje opanować.... to co teraz wymyślili to bije na głowę wszystko co było do tej pory....

po takiej jeździe ciekawe jakie wymyslą zakończenie

[tully]

EP56.... muszę częstsze updejty wrzucać bo dzieje się dużo.... na początek fajne są te francuskie piosenki jak są w Paryżu ma to naprawdę fajny klimat nie to ze Francja jest bliska mojemu sercu ale generalnie fajny zabieg i porobiło się dużo....

Spoiler:

HK i brat Choi po nieudanym samobojstwie HK... gość stanął na wysokości zadania i przekonał ja ze powinna żyć no i oczywiście są razem w Paryżu zbliżają się do tego stopnia ze jest confess taki słabawy ale zawsze... było to coś w rodzaju myślimy o sobie chcemy być razem... i można powiedzieć ze są para ... z drugiej strony muzyk w końcu mówi bratu Picassa ze potwierdził fałszywie jego śmierć ... Picasso oczywiście cieszy się ze ojciec z wujkiem KH wywinęli taki numer bo nie chce żeby ona go takiego oglądała... po ostrej rehabilitacji i roku ciężkiej pracy chodzi już o kulach... Shin-ja ta która się uganiała za Picassem jest codziennie w szpitalu ale na tym polu nie wiele wskórała bo Picasso caly czas o nie nie myśli... dalej wszystko się może zdarzyć... mogą się spotkać w Paryżu (najprawdopodobniej) lub zostać rozdzieleni HK z bratem Choi i Picasso z Shin-ja

strasznie jestem ciekawa jaki koniec nam zafundują ale ze mam 10 EPkow trochę to jeszcze potrwa....

[tully]

Jestem przerazona... wybrałam się na jogging i myślami zawedrowalam do First Love oczywiście.... biegnę i myślę o możliwym zakończeniu i nagle olśnienie... a w zasadzie nie olśnienie tylko grom z jasnego nieba.... są przesłanki ze jednak to będzie moralitet... silne przesłanki...
a więc scenarzystka Tully w roli rozkminiacza dram...

Spoiler:

1. Postac brata Choi - główna postać z tej samej klasy co HK, bardzo blisko niej, twierdzi ze to jego siostra... silne podłoże to związku opartego na wzajemnym zrozumieniu i akceptacji... wspiera ja w walce o Picassa więc nie odbieramy go jako rywala... podświadomie akceptujemy go jako potencjalny replacement dla Picassa gdyby... obiektywnie patrzac ten związek ma mocniejsze oparcie niż oparty na miłości związek u Picassem... widzimy go w wielu interakcjach z HK i jest postacią na wskroś pozytywna...
2. HK - ciężko wybaczyć zdradę pierwszej miłości.... twórcy dramy musieli znaleść jakieś wyjście by ja zakończyć bez winy HK a jednocześnie pokazać ze HK cierpi.... nie możemy wybaczyć tez szybkiej drugiej miłości a HK nie może w nieskończoność cierpieć... więc... po pierwsze wątek śmierci Picassa.... daje jej wolna rękę do dalszego życia... umarła pierwsza miłość a żyć trzeba dalej... koło niej jest opoka na której cale życie się wspierała więc... właśnie nie wybaczymy łatwego przejścia wobec tego próba samobójcza... to udowadnia ze HK jest bezwzględnie zakochana w Picasso i nie może bez niego żyć... dodatków daje mozliwosc bratu Choi wygaśnięcia jak głupio zrobiła i ze powinna żyć ze względu na śmierć Picassa i takie tam bzdurki....
3. Ślub najlepszego kumpla Picassa... pisałam już o Shin-ja to ta panna uganiająca się i namolna... . otóż do niej czuł coś kumpel Picassa o którym teraz pisze.... ta Shin-ja mieszak z koleżanką która z koleji ugania się za tym kumplem Picassa... tam nie ma miłości ona wymusza randki, z jego strony nic nie ma.... nagle ślub... dlaczego ? naturalna para Shin-ja - kumpel Picassa.... ona tez zreszta coś tam do niego czuje .... rozbita co zostawia ta ostania wolna...
4. Shin-ja ...jest wiecznie obok Picassa kupuje mięsko ojcu i siostrze dba o rodzine i zbiera dla niego na studia do Paryża... taka Św Magdalena... jej naturalna para w innych dramach bierze ślub więc zostaje sfiksowana i dedykowana do Picassa.... wydaje się naturalne ze powinni być razem ona tyle dla niego zrobiła jest lubianych i akceptowana przez rodzine Picassa z tej samej klasy... wymarzona kompanka życia dla biednego Koreańczyka....
5. Picasso .... let it be.... wiecznie pasywny wiecznie odsuwający HK mimo ze ja kocha... we wszystkich trzech break-outach zawsze spokojny opanowany i akceptujący co się dzieje... jesteśmy w stanie zaakceptować HK z innym bo Picasso to akceptuje...
6. Zakończenie crappy... och czemu ja to przeczytałam.... zabiłabym ta osobę za taki spoiler... czy to nie jest jednoznaczne to nie bajka HK i Picassa ?

Co daje nadzieje:
1. Okładka jest tam tylko HK i dwóch braci, lub w drugiej wersji HK, Choi i dwóch braci
2. Fate.... były dwa re-union i jest to ich first love nawet taki jest tytuł dramy...

Mozliwy scenariusz:
HK spotykać Picassa na jego wystawie w Paryżu będąc tam z bratem Choi a Picassa ma towarzyszek Shin-ja... być może jakaś para lub obie już po ślubie żeby nie było opcji odwrotu

Więc będzie romantycznie czy propagandowo ? Pierwszym czy druga miłość górą ? Jak sądzicie ?

[Fringilla]

Dramy i romanse są z założenia gatunkowego moralitetami

[tully]

EP59 zbliżam się wielkimi krokami...

Spoiler:

Brat Picassa wreszcie odkrył ze Choi i jej brat są rodzeństwem.... KH z bratem Choi wracają po 5 latach z Paryża i ona się oświadcza mu telefonicznie... Shin-ja tez wielkimi krokami zbliża się od Picassa tak ze wszystko na dobrej moralitetowej drodze... Brat Picassa i choi się spotkali... i ten pierwszy nie zaprzeczyl ze jego brat nie żyje i odmówił spotkania z KH czyli wspiera brata w postanowieniu by KH się nie dowiedziała... zreszta sam Picasso jakoś za wiele o KH nie myśli więc wszystkie przypuszczenia się sprawdzają... w dodatku dostaliśmy romantyczne wspomnienia KH o bracie Choi jaki to był dla niej dobry w Paryżu... więc replacement już jest gotowy...
Teraz zostało tylko ich spotkanie w którym po krótkiej dramie pogratuluje sobie nowych partnerów i wszyscy będą happy i crappy ending się potwierdzi....

[tully]

Uff dziewczyny ale emocje... EP60

Spoiler:

brat choi oficjalnie zaręczony z HK i po prowrocie do domu przez przypadek dowiaduje się ze Picasso żyje.... Co zrobi z ta wiedza ? na razie zadzwonił do brata Picassa prosząc o spotkanie.... byłabym szczerze zdziwiona gdyby nie poinformował HK o tym...

jejku tylko 6 to go już jestem zrozpaczona....

[tully]

EP61... jus wam współczuję jak tak będę po odcinku tu się meldować... na pocieszenie zostało tylko 5.....
powiem tylko jedno mistrzostwo świata z końcówka ogląda w takiej gorączce ze głową boli i nie mogę na niczym innym się skupić....

Spoiler:

Brat Picassa skłamał na spotkaniu i potwierdzil ze Picasso nie żyje... jednak wujaszek miał za długi język i brat choi się od niego dowiedział ze on jednak żyje... jestem po ich spotkaniu... picasso standarowo jak przez cały serial... poprosił żeby HK się o tym nie dowiedziała... jednak tnę jej nowy narzeczony to nie taka łatwa sprawa nic nie przyrzekł i na końcu powiedział ze sam nie wie co jest lepsze dla HK żeby wiedziała czy nie... muszę powiedzieć ze mu współczuję.... ale zakładając ze jest bezpośrednio zainteresowany... i nieskazitelny w tym serialu myślę ze powie HK ze Picasso jednak żyje.... teraz główne pytanie co zrobi HK jak się dowie ? jest już naprawdę przywiązana do brata Choi o ile nie zakochana w nim... cze stać ja na jeszcze jeden zryw i zawalczenie o pierwsza miłość czy jest już za późno.... oto pytanie które musimy sobie zadać.... jak już to jestem Choi spotkała się z bratem Picassa i jeszcze jednym gostkiem w kawiarni.... jak widzicie to ultra szybki romans.... i już jestem pewna ze tło pomyłka z ta jej rola główna lub jak pisałam zamierzony motyw propagandowy....

[tully]

No I First Love 1996 poza mna... arigaitou ze przeszliście cierpliwie ze mną przez ta drame... drama która jest dla mnie dość osobistym przeżyciem gdyż główna bohaterka jest bardzo bliska mojemu sercu... moja najstarsza drama do tej pory... pierwsze spotkanie z prawdziwym koreańskim filmem nie dla kasy i zachodniej publiki... moja najdłuższa drama...66 epkow wyglada jak maraton... a czas tak szybko minął ze muszę krzyczeć Chce jeszcze !!! tak ciężko się pożegnać z bohaterami którzy byli częścią mojego dnia codziennego przez kilka ostatnich dni... bałam się tej długości ale poza kilkoma ostatnimi EPkami gdzie było trochę sensacji całość jest spójną i wbrew pozorom zwarta... jest to tez moja pierwsza drama gdzie jest miłość która zapiera dech w piersiach a nie ma nawet jednego pocałunku... ok wiem ze czekacie niecierpliwie na ocenę tak to jest 10/10 bezapelacyjne... a koniec ? Dla mnie koniec jest jednoznaczny choc dla wielu z was może się wydawać otwartym.... więc wcale końcówka nie jest crappy i niepotrzebnie się bałam....

Spoiler:

Brat Choi spotyka się z Picassem i informuje go ze wylatuje do Francji i moga zacząć od nowa... Moze się wydawać ze HK będzie z bratem Choi po telefonie Picassa do niej... w którym ja o to prosi.... bałam się ze na końcu będzie ona na lotnisku co jednoznacznie wskazywałoby na to ze posłuchała Picassa... ale Picasso zawsze uciekał i zawsze prosił o break out więc to nic nowego... to ze w ostaniej scenie ona patrzy na jego obraz... dotyka pędzli nad jeziorem po czym widzi go idącego brzegiem i ich wzrok się spotyka dla mnie to jednoznaczny 3 re-union.... więc tak pełne HEA choć bez fajerwerków co ma tez swój zero falowy klimat.... śmierć ojca HK według mnie tez symboliczna... zapłacił za krzywdę która zrobil własnej córce... muszę wam powiedzieć ze nie cierpiałam brata Picassa... nie wiem czemu ale wydawało mi się ze on zawsze gra przeciwko Picassowi.... wydaje mi się ze do końca kochał HK choć w filmie tego nie widać...

Triggerem do oglądnięcia tej dramy była choi-ji-woo która ostatecznie była supportujaca rola i to bardzo mało widoczna rola... i jestem wdzięczna za ta pomyłkę na MDL... bo dzięki temu miałam okazje poznać lee-seung-yeon która według mnie dala HK (Lee Hyo Kyung) to co było siłą tej dramy.... persistance i sile walki o ta miłość... nie było powtórki sonaty i nie było pary Choi - Brat Picassa choć są na dobrej drodze
Teraz tak jak pislam japońska wersja sonaty... fuyu-no-sakura

[joakar4]

Ostatnio nie mam jakoś zapału do oglądania dram. Na bieżąco oglądam jedynie Extraordinary Attorney Woo i Café Minamdang

Skończyłam też Remarriage and Desires, czyli ośmioodcinkową nowość Netflixa i nie podobała mi się. Pomysł na fabułę był nawet ciekawy, ale sama historia wyszła bardzo płasko. Główna bohaterka (w tej roli Kim Hee Sun) strasznie mnie irytowała swoją biernością. Cała akcja miała się opierać na jej zemście na kochance męża, a jedyne co robiła, to wszystkim straszyła, że ich zniszczy i tyle. Nie szły za tym żadne czyny. Był też watek romansowy, ale to już w ogóle nieporozumienie.

[tully]

Help... nie wiecie może co to za drama ?

[joakar4]

Ja nie mam pojęcia. Chyba jakiś lakorn. Nie kojarzę aktorów, więc nawet po tym nie wyszukam.

[tully]

To jest jakis zart ? to ma być japońska wersja Winter Sonata.... come on .... panienka traci pamięć prawdopodobnie jest żona gostka który ja zdradza.... i to ma mieć coś wspólnego z oryginalna sonata ? chyba tylko motyw zimy....

Ta drama to chyba tajska jest przynajmniej napisy są tajskie... myślałem ze główny aktor to ten z F4 Thai ale przejrzałam jego filmy i nic nie pasuje.... W pewnym momencie wysyła coś do Prim ale tej nazwy tez nie znalazłam

[Fringilla]

Help... nie wiecie może co to za drama ?

Nie wiem... kurcze, pewnie są sposoby, żeby wyszperać...

[tully]

och ja to musze znaleść .... oglądam w kółko ten OST i mam ciary na plecach ale fajna chemia miedzy para główna i jej choroba to idealna historia dla mnie....

[tully]

FnS EP1... no to będzie dla mnie znów bardzo osobista wycieczka... i czuje ze to będzie cudne melo.... muzyka i ten japoński styl filmowy strasznie na mnie działają... oj rozbije mnie to na kawałki cos tak czuje... już piękna scena jak szepczą do siebie pożegnanie na odleglosc.... cieszę się ze to oglądam mimo ze nie tak sobie to wyobrażałam będzie dobrze.... będzie bardzo dobrze...

[Fringilla]

och ja to musze znaleść .... oglądam w kółko ten OST i mam ciary na plecach ale fajna chemia miedzy para główna i jej choroba to idealna historia dla mnie....

Chyba można na MDL przejrzeć tagi z illness i incurable illness choćby w tajskim zbiorze romance w przedziale 2000-2015.
Obstawiam, że to film a nie drama, ale mogę się mylić