Fringilla napisał(a):Co do Boku wa... tu jednak do znudzenia będę powtarzać: to inny sposób przedstawienia emocji
Mnie Koi Kazu bardziej, ekhm, wbija, bo to slice of life
Fringilla napisał(a):a nie studium fantazji jak w Boku wa... (opowieść cenię, ale dramę/film bardziej od anime, bo... no... anime za mocno się ociera o ecchi
lubię historyki, dopisałam do listyFringilla napisał(a):tam gra Park Eun Bin - cenię za The Ghost Detective i The King's Affection
też mam na liścieLiberty napisał(a):Totalnie zakochałam się w "Pamiętniku mojego wyzwolenia"
to czekam na opinię bo też sobie zapisałamjoakar4 napisał(a):widać tam niezły budżet, sporo efektów specjalnych, są humorystyczne sceny, fajni aktorzy, ale całość mnie nie porwała. Dam jeszcze szansę dwóm kolejnym odcinkom, ale coś czuję, że nie będzie pomiędzy nami miłości.
Fringilla napisał(a):Sądzę, że wiem, o czym piszesz - aktualnie robię przegląd słynnego Queer as Folk: brytyjskiej produkcji-legendy z 1999 roku.
I bardzo się zastanawiam, co powoduje, że oceniam ja mega wysoko - własna wspólnota "wrażliwości" z twórcami
tully napisał(a):Pjeśli taka samowolka panowała wowczas w Korei to naprawdę ciarki mi chodzą po plecach ze zgrozy.... zaczynam się tez zastanawiać nad końcem i krystalizuje mi się wizja która może się zdarzyć.... nie wspinaj się na drzewo jeśli jest za wysokie.... czy ma to być rodzaj moralitetu i ostrzeżenia przed związkami z różnym statusem społeczna ?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość