Teraz jest 21 listopada 2024, o 14:00

Punkt zapalny - Mary Jo Putney (Kawka)

Alfabetyczny spis recenzji ROMANSÓW WSPÓŁCZESNYCH
Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 27 lipca 2022, o 21:21

Po pierwsze, to było w czasach, gdy się nie wtrącano się w małżeństwo; cztery ściany i te sprawy.
Po drugie, ofiara zwykle milczy... w tym przypadku między innymi uważała, że tak będzie lepiej dla wszystkich.
Po trzecie, Kate zwyczajnie nie chciała się przyznać do porażki, szczególnie po tym, jak potraktował ją ojciec.
Po czwarte, miała problem z tym, że sama była zdolna do przemocy i nie przepracowała sobie tej kwestii.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 27 lipca 2022, o 21:49

To jest własnie to "ale":
to oznacza, że fabuła by miała sens, gdyby to nie był romans ale obyczajówka - łatwiej by mozna było przejść do "takie czasy, dobrze oddana relacja ówczesna, <sensowne> powody, rozumiemy, toksycznie acz realistycznie i vice versa".
Każdy ma taka Panią Bovary, na jaką zasługuje :hyhy:
Natomiast jako twór, gdzie czytelniczka ma wyjść z poczuciem HEA - no nie da rady, bo wszystkie wypunktowane elementy podważają koncept.

Putney dobrze kombinuje ze strukturą, ale się wyminęła tym razem z, ehm, wymogami...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 28 lipca 2022, o 20:20

Fakt, postać Kate nie do końca jest spójna; jakby czegoś lekko brakowało...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Poprzednia strona

Powrót do Recenzje romansów współczesnych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości